SEIZA,ZAZEN- JAK TO JEST?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No wlasnie o to mi chodzi.Nie wiem jak Wy, ale ja w seiza siedze tylko podczas ceremonii. Nie medytuje bo nie mam takiej potrzeby, ale jak juz ,to nawet sam Oyama medytując nie siedział cały czas w seiza tylko po turecku:
Czasem, z rzadka ceremonia sie przedluzy, czy tez podczas otwarcia zawodow trzeba wytrzymac w zazen albo stojac w fudo. Natomiast niektorzy albo sie kreca albo wierca, albo machaja rekoma, drapia sie czy cos. IMHO to zle.
Napisano Ponad rok temu
Może i zadaje głupie pytania,ale chodze juz rok i naprawdę to wyłacznie moja wina,że nie zdażyłam się nauczyć kilku komend i to nie jest wina mojego Senseia,bo on jest wporządku i go szanuje,bo wiem ,ze chce nas czegos nauczyć.
To może po prostu go poproś o to by ci to wytumaczył przecież od tego jest.
A wrascając do tematu to myślę że zamieszczone zdjęcie Mass Oyamy pokazuję chyba naljlepsząpozycję do medytacji.
Ewka 16: tylko jak ci huknie 100 seiken to nie miej mi za złe
Napisano Ponad rok temu
Zastanawia mnie, czy integralnym elementem karate musi być koniecznie to całe męczące i przydługie trwanie w bezruchu w niewygodnych pozycjach? Po co? Jaki ma to sens?No wlasnie o to mi chodzi.Nie wiem jak Wy, ale ja w seiza siedze tylko podczas ceremonii. Nie medytuje bo nie mam takiej potrzeby, ale jak juz ,to nawet sam Oyama medytując nie siedział cały czas w seiza tylko po turecku:
Czasem, z rzadka ceremonia sie przedluzy, czy tez podczas otwarcia zawodow trzeba wytrzymac w zazen albo stojac w fudo. Natomiast niektorzy albo sie kreca albo wierca, albo machaja rekoma, drapia sie czy cos. IMHO to zle.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dziwie sie głosom mowiacym o tym,ze jest to zbędne - mysle, ze oddani szacunku twórcy danego stylu nie jest czyms niepotrzebnym i zbednym , a wrecz przeciwnie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ceremonia jest tylko symbolem, namiastka tego co jest w Japonii. Tam ceremoniał jest troszeczke bardziej rozbudowany, miedzy innymi o przysiege dojo na poczatku i koncu treningu. A ilu z Was ja odmawia ?
Dziwie sie głosom mowiacym o tym,ze jest to zbędne - mysle, ze oddani szacunku twórcy danego stylu nie jest czyms niepotrzebnym i zbednym , a wrecz przeciwnie...
Widzisz, gdyby trenerzy robili ceremonie tak jak tu piszesz to moze faktycznie. Prawda jest taka ze ceremonia jest odwalana i moze nawet trenerzy nie do konca wiedza po co ona jest, a wsrod trenujacych zawsze pada pytanie: Po co to robimy i tracimy czas na bezsens? Wlasnie. Po co?
Napisano Ponad rok temu
Tu sie trzeba zgodzic z Sanjuro. W ogole caly taki ceremonial jest bezsensu. Szczegolnie w sekcjach trenujacych sportowe karate. Znam trenera, gdzie tylko na poczatku i na koncu ustawiamy sie w szeregach i nie ma zadnych "medytacji". Bardzo slusznie.
(...)
Widzisz, gdyby trenerzy robili ceremonie tak jak tu piszesz to moze faktycznie. Prawda jest taka ze ceremonia jest odwalana i moze nawet trenerzy nie do konca wiedza po co ona jest, a wsrod trenujacych zawsze pada pytanie: Po co to robimy i tracimy czas na bezsens? Wlasnie. Po co?
Za mocno uogólniasz. Jeśli trenerzy nie wiedzą po co to robią, to niech tego nie robią. Niech wyrzucą kata z treningu, bo nieprzydatne, niech wyrzucą kopnięcia na głowę i obrotówki, niech zrezygnują z kihon, na rzecz ćwiczenia na sprzęcie itd. itd. A potem niech zmienią nazwę kubu, bo to już nie będzie karate.
Albo lepiej, jeśli nie wiedzą po co to robią, to niech się dowiedzą od tych, którzy wiedzą. Ćwiczą karate, a trening karate zaczyna się i kończy w ten, a nie inny sposób.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No ok, jedyne czego się czepiam to to uogólnianie. Wydaje mi się, że w większości klubów karate nikt się nie zastanawia nad rezygnacją z tej ceremonii, bo traktują to jako integralną część tej SW, którą wybrali.
I slusznie... chociaz by byla ograniczona do minimum, to niech bedzie, aby bylo wiadomo, ze oprocz aspektu sportowego jest jeszcze tradycja.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To moze zrezygmujmy z tego, z noszenia karategi, bo rownie dobrze mozna trenowac w koszulce i dersach...tylko czy to bedzie nadal Karate, gdy pozbędziemy sie tego co jest z ta Sztuka Walki utorzsamiane?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Karate Goju Ryu
- Ponad rok temu
-
Meibukan Magazine
- Ponad rok temu
-
Kyokushin dawniej i obecnie
- Ponad rok temu
-
Z kąd ta zmiana w kata?
- Ponad rok temu
-
Pytanie do karatekow
- Ponad rok temu
-
WKF na eurosporcie
- Ponad rok temu
-
SEITEDO - SHIDOKAN
- Ponad rok temu
-
Siła nóg!!!!!- co zrobić gdy jej brak???
- Ponad rok temu
-
Techniki
- Ponad rok temu
-
temat bez teamtu - wolna myśl ku tolerancji i zrozumieniu
- Ponad rok temu