102 odpowiedzi w tym temacie

[budo_makk]

Ja wzmacniam nogi ćwiczeniami typowo siłowymi przysiady ze sztangą (nie przesadzać z ciężarem) wspięcie na palce z obciążeniem, krzesełko itp. i efekty są dosyć dobre, słyszałem z kilku żródeł że w przypadku nóg ćwiczenia typowo kulturystyczne nie są szkodliwe a nawet wskazane oczywiście wszystko w rozsądnych granicach

[budo_klebber]

Gokken moglbys powiedziec co i jak z tym ekspandorem na nogi ??? Bo ja tam takiego cwiczenia nie widzialem jeszcze.J

[budo_ewka16]

ktos wczesniej wspominal o programach na jumpa

tutaj Air Alert II [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

a tu super dunk III [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dziękuje za link!!!jest bardzo ciekawy i napewno się przyda.
Pozdrawiam wszystkich!!!;-)

[budo_ewka16]

Tak w ogole to nie powinnas sie najpierw swojego trenera o to zapytac?
Bo wiesz... Ja to zawsze takie pytania kieruje do trenera. I radze Ci sie go poradzic.
Pozdrawiam.

Dziekuje za rade,ale mój trener mówi,że "kopie jak baletnica"(haha) i,że technike mam dobrą,ale jak bym tylko nabrała dynamiki,szybkości i siły to poprostu super.I w tym tkwi mój najwiekszy problem.Pozdrawiam Cię.Dzięki :wink:

[budo_perminator]

Tak w ogole to nie powinnas sie najpierw swojego trenera o to zapytac?
Bo wiesz... Ja to zawsze takie pytania kieruje do trenera. I radze Ci sie go poradzic.
Pozdrawiam.

Dziekuje za rade,ale mój trener mówi,że "kopie jak baletnica"(haha) i,że technike mam dobrą,ale jak bym tylko nabrała dynamiki,szybkości i siły to poprostu super.I w tym tkwi mój najwiekszy problem.Pozdrawiam Cię.Dzięki :wink:

No wiec jak zauwazyl problem to chyba sam powinien poradzic Ci jakies cwiczenia. Sadze ze on bedzie lepiej wiedzial od wszystkich "znawcow" na tym forum. No chyba ze mu nie do konca ufasz.... Ale to wtedy radze zmienic klub

[budo_perminator]

Podstawa to kopnięcia w tarczę lub worek. Jak najmniej kopania w powietrze, to powoli. lecz skutecznie niszczy stawy.
No i trzeba pracować nad techniką, siła kopnięcia pochodzi głównie z szybkości i na tym trzeba się skoncentrować. Więc wysoko kolana, luźno i bardzo szybki powrót nogi. to ułatwia wyćwiczenie pełnej szybkości (więc i siły) kopnięcia.

A to jest chyba jedna z rozsadniejszych wypowiedzi. poklon MeikyoAN.

[budo_gokken]

Ekspandor mozna zakupic w "glupiej" Castoramie czy Praktikerze. 2 m gumy. Na końcach gumy robisz dwie pętle, przeciągasz przez drabinke, nawet kaloryfer, jeśli ćwiczysz w domu:), w pętle stope, dobierasz sobie naprężenie i walisz po 10 na jedną nogę, drugą, odpoczynek i tak z trzy serie. Jeśli masz problem z dynamiką tsuki, to identyczne ćwiczenie, tylko guma jest na poziomie barka lub ciut niżej. Ekspandor super sprawa:) Pozdr

[budo_gokken]

No i jeszcze cos... Guma jest tania w porównaniu do takiej tarczy (20 zeta), poza tym gumy nie musi trzymać partner:) Jeśli ma sie szybkośc, ma się moc:) Norma. Dlatego na sam poczatek wystarczy guma. Ja juz swoje lata ćwicze i nie ma to jak dobre przywalenie w tarcze.

[budo_washi]

Jak najmniej kopania w powietrze, to powoli. lecz skutecznie niszczy stawy.

Na podstawie czego tak twierdzisz??
Czy tenisista stolowy markujacy na rozgrzewce uderzenia na sucho niszczy stawy a udezajac w pileczke pingpongowa juz nie??

BTW. Nie pisze tego zlosliwie a chcialbym poznac jakies podstawy, przeslanki medyczne, ktore pozwalaja Ci tak twierdzic.

[budo_bodhidarma]

Ekspander jest zdecydowanie jednym z najlepszych cwiczen tak na obrecz barkowa jak i nogi.

Kopac mozna i w tarcze i w powietrze byle w sposob konrolowany, tzn. nie mozna prostowac kolana do konca. Dochodzi wtedy do tzw. przeprostów. To sa te cichutkie trzeszczenia slyszane przy mocnym prostowaniu kolana lub lokcia. Tak samo jest przy technikach tsuki.

Sama sile miesni mozna cwiczyc przez wymachy w bok i podnoszenie nogi w lezeniu na boku. Dobre sa bardzo wolne przysiady tylko trzeba uwazac zeby kolano w pionie nie wystawalo poza srodstopie. To ma tak samo zly wplyw na kolana jak ciezarki lub skakanie zabka(trzeszczenie).

Dobre dla sily i kondycji jednoczesnie jest bieganie po gorkach i roznych nierownosciach zwlaszcza powolne schodzenie po stromiznie. W domu mozesz sobie zrobic tzw. laweczke. Musi byc na wys. 20-30 cm nad ziemia. Wchodz i schodz z mozliwie duza czestotliwoscia przez 1-3 min. To doskonale cwiczenie wydolnosciowe. Po nim bedziesz latac :wink: .

Powodzenia

P.S. Nigdy nie zapominaj o rozgrzewce. Mozna sobie narobic klopotu.

[budo_karate_koks]

Mniej się rozciągaj !!! Jeśli ćwiczysz rok a robisz szpagat to jest odpowiedź. Zbyt szybkie rozciągnięci eosłabia dynamike i siłe kopniec często. Przesatń się rozciągać, duzo kop i w powietrze i w worek, tarcze czy cokolwiek innego, no i technika tez jest tu ważna. U mnie w dojo jest chłopaczek, zdolny, ćwiczy pół roku a już prawie szpagat robi, ale ma problem żeby nogę mocno dfo góry unieść. Ini słabo rozciągnięci nie mają problemów z kopnięciami.

Wiesz, w praktyce szpagat na nic sie nie przydaje. Wystarczy że będziesz kopać na wysokość swojej głowy. Wyżej nie ma sensu.

Swieta racja :wink:

To jest winna twojego rozciagniecia.

Ludzie sie podniecaja tym, ze robia szpagat, a to nic nie zanczy, a wrecz przeciwnie nawet nie zdaja sobie sprawy, ze robia sobie krzywde i sie ograniczaja.

Wynika to z prostej rzeczy: Sciegna i miesnie bardzo dobrze rozciagniete nie sa w stanie wykonac tak szybkiej reakcji, kontrakcji i tak dynamicznego kopniecia jak sciegna i miesnie u czlowieka powiedzmy optymalnie rozciagnietego (optymalnie=rowna sie swobodne kopniecie na twarz swojego wzrostu).

Takze nie ma sie co oszukiwac ludzie rozcignieci zawsze beda kopac slabiej, dlatego radze nie przykladac sie do tego tak, kluczem do silnych kopniec jest wypracowanie odpowiedniej ruchomosci w biodrach.

[budo_ewka16]

Dziękuje za wszystkie rady,napweno się przdadzą!Myśle,że z tym rozciąganiem "Karate_koks" i "Laser" mieliście racje.Zawsze i za wszelka cene chciałam być bardzo dobrze rozciągnięta i zawsze wykonywałam większość moich ćwiczeń skierowanych w tym kierunku.Zawsz chłopaki z grupy mi zardrościli,że moge tak wysoko kopać np.Mawashi jodan,ale kiedy przyszło co do kumite to oj słabiutko.Dziekuje jeszcze raz i gorąco pozdrawiam :wink: :-)

[budo_meikyoan]

Jak najmniej kopania w powietrze, to powoli. lecz skutecznie niszczy stawy.

Na podstawie czego tak twierdzisz??

Głównie na podstawie kolan swoich i kolegów. Po przykrych doświadczeniach treningów z dużą ilością kihonu i kopania w powietrze, od kilku lat unikam "kopania na ucho" i tłukę głównie w tarczę. W efekcie koło 2 lat temu przestałem mieć problemy z kolanami (może dlatego, że mięśnie ud nauczyły się przejmować obciążenia z kolan - nie wiem nie jestem lekarzem).

A przesłanki - przy kopnięciu w powietrze siła jest wyprowadzana w pełnym wyproście kolana i działa na tą część stawu, która zapobiega złożeniu się kolana w przód. Staw jest całkowicie wyprostowany, w pozycji spoczynkowej i mięśnie nie mają tu wiele możlowości działania. Kopiąc w tarczę mamy nogę lekko zgiętą, siłe przekazujemy dalej, poza naszą nogę. Te składowe siły, które działają na staw, jestweśmy w stanie wytłumić na napiętych mięśniach.

Jeszcze co do ekspandera. Wydaje mi się, że ekspander nie dorówna tarczy ze względu na inną charakterystykę. Na tarczy rozpędamy nogę, cały czas zwiększając prędkość. Efekt uderzenia powstaje ze spotkania rozpędzonej stopy z nieruchomą tarczą. Zresztą, zawsze uczy się, żeby uderzenia i kopnięcia "wchodziły" 3 cm w głąb tarczy. Ekspander będzie od pewnego momentu hamował nogę i nie pozwoli na rozwinięcie pełnej siły. Chociaż z pewnością będziedobry dla wzmocnienia mięśni nóg i brzycha. Oby nie jako jedyna metoda.

[budo_washi]

A przesłanki - przy kopnięciu w powietrze siła jest wyprowadzana w pełnym wyproście kolana i działa na tą część stawu....

Mnie od zawsze uczono by kopiac w kihonie nie prostowac nogi na max, by zostawic kilka procent rezerwy. Ja - jesli mam okazje - tego tez ucze innych. Moze dlatego nie odczulem tego bolesnie.

[budo_oyama666]

Z tego co się orientuję z własnych przeżyc to w istocie częste kopanie w powietrze z pełnym wyprostem kolana nie jest wskazane z przyczy wymienionych powyżej. Wydaje mi sie że od czasu do czasu kopanie takie nie przynosi za dużo szkody pod warunkiem że jest ono defakto od czasu do czasu, by dobrze czyli silno i dynamicznie nauczyć sie kopać należy ćwiczyć na różnego rodzaju sprzęcie : worek, tarcze, makiwara, przeciwnik - oczywistym jest że obciążenie całego układu zmieni się wraz z celem w który sie kopie - chodzi mi o ułożenie naszego ciała jak i o reakcje układu. Jeżeli chodzi jeszcze o kopniecia w powietrze to wydaje mi się że należy wykonywac je z niepełnym wyprostem kolanaa tylko od czasu do czasu pozwolić sobie na taki stry strzał w powietrze. Ktos kiedys napisał na forum rzecz jasna że ma problem z szybkimi kopnieciami poprosu wolno kopie , co ma zrobić , potem padła odpowiedź : ćwicz statycznie z ciężarkami - zabrakło mi słów na komentarz. Jeżeli brakuje Ci dynamiki ćwicz szybkość, techniki - technikę , siły ? no cóz przyjdzie ona z dwoma poprzednimi - przecież nie chcesz uprawiać kulturysyki - piękna potężna noga, wyrzeźbiona, natarta oliwką dla laika jest panem siły

[budo_meikyoan]

W sumie racja. Kopiąc w kihonie z niepełnym wyprostem nogi, z całą pewnością nie dopuścimy do powstania kontuzji. Jest tylko jeden problem - pamięć mięśniowa i wynikająca między innymi z niej automatyka ruchów. Uporczywe ćwiczenie kopania w powietrze z niepełnym wyprostem nogi doprowadzi do nawyku przedwczesnego zatrzymywania nogi. W najlepszym przypadku będzie to słabe i w sumie dość wolne (bo wyhamowane na koncu drogi) kopnięcie, w najgorszym - nie będzie dochodziło.
Nie namawiam nikogo do rezygnacji z kihonu, ale wszystko w miarę.
Ponadto w temacie chodziło o to jak wyćwiczyć siłę kopnięcia, a nie czy można zrobić kihon bez szkody dla zdrowia, więc nie odbiegajmy od tematu. Mam pewne doświadczenie z ludźmi, którzy po dłuższym czasie kopania w powietrze próbowali "stukać" w tarcze lub walczyć. Niestety prawie wszyscy nie byli w stanie solidnie uderzyć w tarczę. Musieli najpierw oduczyć się tego typowego dla "kihonowszczyków" wyhamowywania nogi.

[budo_matysshido]

Dlatego kopiąc w powietrze, nie powinno się uderzać z całą siła. Jeśli wolno technicznie tylko sobie kopiemy, to najwyżej nam za kilkanaście stawy pójdą to ta optymistyczna wersja . Chociaż to już też przestaje być problemem, ponieważ gdzieś mi przemknęła przed oczami maść, która "sztucznie" smaruje nasze zjechane stawy. Za kilkanaście lat kiedy zaczniemy mieć problemy z kolanami, to już pewnie wymyślą kolano w proszku , albo coś Dlatego się duperelami nie przejmujcie, bo wydaje mi się , że lepiej jest mieć za jakiś czas małe problemy z kolanami, niż na przykłąd usiąść w domu przed tv i w wieku 50ciu lat zejść na zawał, albo mieć problemy z krążeniem.

PS. Ja bardzo często kopię w powietrze, ponieważ dużo cwiczę w domu, ale nie mam niestety worka. Nie kopię nigdy na siłę. Staram się raczej robić same końcówki. Nie wykonuję pełnego mawashi geri, tylko podpieram się gdzieś i robię ostatnią fazę kopnięcia. Podobnie robię z mae geri. Niestety hiza geri i lowy muszę już normalnie robić, bo inaczej się nie da hehehe

[budo_liczmistrz]

O wzmacnianiu nozek slow kilka

[budo_meikyoan]

Matysshido: to właśnie końcówki kopnięcia wykonywane w powietrze załatwiają stawy. A wolne i "techniczne ćwiczenie" co najwyżej doprowadzi do błędnych nawyków. Mimo wszystko kopanie w coś skutkuje dużo lepiej. Najlepiej, gdy tym czymś jest tarcza trzymana przez żywego partnera.

[budo_matysshido]

Albo gdy ta tarczą jest żywy partner PS. Każdy robi to co lubi.Poza tym techniki nikt się nie nauczy uderzając od razu z całej siły i się spinając. A ja będę dalej sobie robił końcówki