Bic go przy dziewczynie czy nie?
Napisano Ponad rok temu
2. Jeżeli walka jest absolutnie nieunikniona, jakie znaczenia ma czy dziewczyna przeciwnika patrzy? Żadnego, ewentualnie takie, że trzeba zwracać uwagę czy i ona nie zamierza włączyć się do walki (a to się zdarza...)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A jak laska niech patrzy i widzi z jakim idiotą sie wozi.
Napisano Ponad rok temu
Ale to co mnie osobiscie zaciekawilo w zaslyszanej dyskusji to raczej moralne podejscie do takowej sytuacji ale jak widac co kraj to obyczaj. Moze chlopcy nigdy nie walczyli albo co bardziej prawdopodobne brakuje im polskiej krwi
Napisano Ponad rok temu
Napisze to co napisałem w innym poście - biłeś się o dziewczyne ? Adrenalina, wspólnie przeżywana miłość jest bardziej utrwalana - patrz chodzenie do wesołego miasteczka, kino - TAK TAK choć brzmi to absurdalnie tak napisano w książkach z psychologii. Druga sprawa to naturalna selekcja - że panienka szuka najlepszego partnera, który da jej silnych potomków i zwiększy szansze na przekazanie jej genów, więc po wygranej walce wybiera zwycięzce - co jest potwierdzone historycznie - pojedynki o ręke pięknej niewiasty. Z tym, że wiele panienek dzisiaj zachowuje się jak babochłopy i same chcą się bić - chłopak trzyma, a ona się wyżywa a on instruuje.
OJCIEC PRAĆ
takich menów co chcą szpanować przed dziewczynami to trzeba jak kamień w strumieniu, codziennie rzeźbić aby uczył się szacunku.
Wyobraźmy sobie inne scenariusze -kiedy jest z synem, matką.
Napisano Ponad rok temu
Ale masz racje, ze takie panny co lubia wyjebke to najgorszy gatunek. U mnie dresiary stoja jeszcze nizej od dresiarzy.
Napisano Ponad rok temu
Druga sprawa to naturalna selekcja - że panienka szuka najlepszego partnera, który da jej silnych potomków i zwiększy szansze na przekazanie jej genów,
troche brzmi jak z animal planet ,jak dwie malpy walcza jedna umiera ,wiec samica wybiera zwyciezce.
Napisano Ponad rok temu
troche brzmi jak z animal planet ,jak dwie malpy walcza jedna umiera ,wiec samica wybiera zwyciezce.
Czasami samica podpuszca samca "alfa" (czyli najwiekszego dresika w okolicy) do rozruby. Kiedyś byłem bliski utraty "dobrego wyglądy" a byc może i życia przez panienkę która do swojego "mena" powiedziała: "Idź za nim, no co sie pozwolisz ignorować....". Poszedł "men" i siedmiu kumpli......
Wracając do tematu....Jeśli przeciwnik jest z dziewczyną i chcemy uniknąć walki należy pozwolić mu wycofać sie z twarzą. Wymiana zdań, która normalnie nie prowadzi do konfrontacji przy obecności pań może skończyć się ciężkim mordobiciem.
Z drugiej strony- jeśli zwrócić się bezpośrednio do dziewczyny i odwołać do jej zdrowego rozsądku to czasami można unikąć starcia. Wszystko zależy od sytuacji....
Pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
Czy chciałabyś aby Twój syn bił się w nocy na ulicy
Jak normalna, a jak nie to troche ostrzej
Czy chciałabyś aby Twój syn zginął na ulicy w nocy
Jakoś tak to wyglądało.
Napisano Ponad rok temu
Temat chyba na ulice. Kilka dni temu w jednej ze szkol walki uslyszalem rozmowe kilku mlodych karatekow
skad pewnosc, ze to karatecy? na dyskoteke w karategach przyszli? a moze to byl bal przebierancow?
Napisano Ponad rok temu
skad pewnosc, ze to karatecy? na dyskoteke w karategach przyszli? a moze to byl bal przebierancow?
elwin, skup się i zacznij czytać ze zrozumieniem: :wink:
Temat chyba na ulice. Kilka dni temu w jednej ze szkol walki uslyszalem rozmowe kilku mlodych karatekow
A co do bicia się przy dziewczynie- to przecież siara. Nieważne, czy to ty jesteś z dziewczyną/siostrą/żoną/mamą czy on. To, że on chce się popisać przed swoją, nie oznacza, że od razu musicie go poniżać przy niej - a co, jak jednak przegracie ? :wink: Podwójny wstyd.
Lepiej poprosić go na zewnątrz klubu, wysiąść z autobusu itp. i wtedy pogadać "po męsku". A nuż się rozmyśli i przeprosi ? Przynajmniej dacie szansę wycofać mu się "z twarzą".
No, chyba , że ktoś lubi się napierdalać na ulicy i czeka na takie zaczepki - zam osobiście takich ludzi. Ale nawet jak najebią takiemu kolesiowi, to co dalej - tamta panna i tak ci się nie rzuci na szyję ze słowami "teraz jestem twoja". :wink: Prędzej może choćby zadzwonić np. po kumpli, albo na gliny - w tym drugim przypadku czeka was gęste tłumaczenie , czemu pobiliście "jej biednego misiaczka"
Napisano Ponad rok temu
nie zawsze ten z dziewczyną zaczyna !!! kiedys pojechalem na impreze z moją kobietą, poszedłem do baru, kupiłem piwo, obracam się, a przede mną stoi 3 dużych kolesi i bardzo wymownie się na mnie patrzą. Wiedziałem, że za chwile bede miał duże kłopoty i za cholere nie mogłem zgadnąć dlaczego... w tym monencie podeszła moja kobieta, która nie wiedziala co się święci wziela ode mnie browar i się spytała czy idziemy imprezować. Jeden z kolesi mówi do mnie: twoja laska? ja, że tak, a on że mam szczęście...i poszli. Potem się jakoś zapoznał z moją kobieta i się okazało, że "tutejsi" nie lubią obcych, ale skoro przyjechałem się bawić z laską to luz
Inna sytuacja. Wchodze do lokalu gdzie na bramce stoją moi kumple, gapią się na jakiegoś typa,a jeden mowi do drugiego: popatrz na tego pedałka w koszuli i lakierkach co przyjechał z tą blondyną furą tatusia... zaraz mu dopier... Pytam się ich dlaczego ? a jeden z nich mi mówi, żeby lalunia zobaczyla jakiego ma pedałka... no comment
Jeszcze inna bajka. Wychodzi z lokalu pijany klient lat 40? i przywala mi z "bara". Patrze się na niego, a on podbija: masz problem gówniarzu? ja mówie, że nie i widze, że za nim idzie jego żona. Koleś dalej ostro podbija, a moi koledzy już czekają na rozrube. Złapałem kolesia za ręke i sie go pytam, czy mam go zbić (dosłownie) i narobić mu wstydu przy żonie? Kilka dni potem przepraszał mnie i mówił, że to przez wóde...
Kiedyś podobno była taka niepisana zasada, że nie zaczepia się facetów, którzy są ze swoimi laskami. Na spacerze, w lokalu... nigdzie. Dlaczego ?? Bo ja naprzykład jak dostane po mordzie od jakiś penerów to trudno, ale nie chciałbym, żeby moja dziewczyna widziała jak leże nieprzytomny i pluje krwią. Łatwo jest zaczepić kogoś kto nie ma szans na obrone, nie może uciekać i zostawić kobiete. W głowie laski, która zobaczy jak jej facet jest bity, poniżany i niezdolny jej bronić zostanie uraz.
Nigdy nie zaczepiam kolesi z pannami na spacerze, odpuszczam kolesiom, którzy mnie zaczepiają jeśli są z panną, a nie robią tego zbyt natarczywie, staram się dać im możliwość wycofania się "z twarzą". Jeśli kobieta sama prowokuje zadyme... to nie ma, że boli i tez wyłapie. Jak poczuje jak to boli to się może nauczy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ciesze sie, ze moja dziewczyna jest ze mna z powodu mojego mozgu, a nie moich bicepsow.
Napisano Ponad rok temu
a tak poza tym to zawsze i wszędzie jak gościu nie leci do ciebie z łapami to go olej, niezależnie od tego czy jest z panną czy nie. wydaje mi się to najrozsądniejszym wyjściem z sytuacji, gdy nie ma bezpośredniego zagrożenia. a że pyskuje to no cóż można zrobić, nie zamierzam tłuc się z każdym gównioarzem, który na mnie bluzga. moja kochana rodzicielka zawsze wbijała mi do głowy dwie rzeczy:
1. nie ruszaj gówna, bo śmierdzi
2. gówno uszkodzisz, za człowieka odpowiadasz
i to by było na tyle...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
... oj usmialem sie jak sobie wyobrazilem ale co tam... każde doswiadczenie w sztukach walki jest wskazane :wink:dałem kiedys w gębę pewnemu palantowi przy jego dziewczynie. Byl sprytny i szybki - zdążyl sie nia zasłonić i w efekcie dostała ona
)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A w temacie: Jak gość kozaczy, wyzywa cię, popisuje się przed dziewczyną, to na niego lej ciepłym moczem. On będzie myślał że jest twardy i "męski", a ty popracujesz nad samokontrolą (w takich sytuacjach polecam w myslach liczyć potęgi dwójki)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Psychika na ulicy
- Ponad rok temu
-
< Bardzo ciekawe statystyki (broń i jej użycie w US) >
- Ponad rok temu
-
wielkosc noza wg policji
- Ponad rok temu
-
JKD+Eskrima na ulicy
- Ponad rok temu
-
Pytanie
- Ponad rok temu
-
mocne plecy
- Ponad rok temu
-
szczenka na akcje
- Ponad rok temu
-
co jest najlepsze dla osoby ktora nic nie trenowala ?
- Ponad rok temu
-
Jak walczyc w autokarze
- Ponad rok temu
-
zeby nie robic balaganu ...
- Ponad rok temu