jest kilka wersji, z czego pierwsze dwie zrobil akira kurosawa, najprawdopodobniej film,
ktory masz to sugata sanshiro 2. jest on wlasciwie remakiem czesci pierwszej. ja go mialem

i tez sie dziwilem, czemu napisy tylko z grubsza pasuja. ogolnie jak na moje film to porazka

walka z karateka wyglad jak parodia

jest duzo propagandy - zli amerykanscy bokserzy, brudni karatecy itd
a do tego te napisy zrobil jakis chinczyk, ktory umial troche po angielsku i troche po japonsku. japonskie imiona napisal wszystkie po chinsku np sanshiro to sam chee u niego. a do tego czasem pojawia sie kung fu, a na wszystkie japonskie sztuki walki mowi karate. smiesznie tez jest, jak japonczycy mowia nazwy technik o soto gari, harai goshi, a tlumacz nie ma pojecia o co chodzi, i wymysla jakes kicki i inne bzdury

a kiedy mowia cos o judo, tlumaczy karate

na koncu mamy wiec dwoch karatekow
z ciekawostek mozna zobaczyc jak wygladalo dojo (o ile to realistyczne) i pare technik. walk malo.
pzdr
piotr
ps. witam wszystkich, to moj pierwszy post na forum judo. judoka zostalem mimo woli wczoraj

do konca lipca siedze w padwie, we wloszech i bede trenowal judo. w polsce cwicza ju jitsu z pzjj, czyli w sumie tez to najbardziej judowate