katana vs bejzbol
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zróbcie wkońcu ten test bejzbologeri i zakończy sie cała sprawa, przeczytałem całego topica i tylko trzymał w napieciu a nic sie niewydarzyło, GrafRamolo napisał że szkoda mu miecza i moze racja , ale moze tez jest ktoś kto czuje sie na siłach i nieszkoda mu tej pieknej broni
ps. jak dobrze zrozumiałem to wy głównie trenujecie Aikido, a miecz to taka dokładka?, z tego co wiem Aikido stworzył właśnie samuraj, to dlatego?
Napisano Ponad rok temu
nie aikido nie stworzyl samuraj, wiec to nie dlategops. jak dobrze zrozumiałem to wy głównie trenujecie Aikido, a miecz to taka dokładka?, z tego co wiem Aikido stworzył właśnie samuraj, to dlatego?
Napisano Ponad rok temu
w kazdym razie dziekuje za sprostowanie :-)
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że jakby nadać odpowiednie przyspieszenie bejsbolowi i katanie, a ostrze uderzyłoby w drewno pod opowiednim kątem to kij, mimo iż zrobiony z wysuszonego drewna, skapitulowałby po jednym kesa.
Gorzej, jakby ostrze zaklinowało się w drewnie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
*ciasto takie
Napisano Ponad rok temu
ten mistrz machał ta kataną tak jak by przed nim nic niebyło prawie, a średnica tego zwoju bambusowego miała dośc sporo, nie wim tak na oko to wydaje sie ze mogła miec z 15cm, ale niechce przesadzić
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak juz PRAWIE rostrzygneliście tą życiową enigme, którą jest tak potrzebna w tych niespokojnych czasach sztuka rozcinania bejzboli (i ich kiji) , to rozstrzygnijcie i mój problem:
Jest sobie facet, przyjechał do kuzyna na wieś (autobusem). Po bardzo wzrusającym powitaniu dwóch znajomych członków rodziny, atmosfera zaczyna się pogarszać. Polski wieśniak, zaczyna się urzalac, że nie ma się czym golić, a żeby było trego mało, to w stodole stoio jego stary, niepotrzebny, niedziałający traktór . Przyjezdny (nazwijmy go pan X ) niedawno wrócił z praktyk z Japonii. był już mistrzem w starej sztuce władania mieczm, nie pamiętam dokładnie , jak sie nazywała, ale załóżmy, że było to krojenie chleba ( chlebjutsu pochodzące z chlebido, które pochodziło od jeszcze starszego chlebdo). No więc powracając do PROBLEMU; Pan x postanowił pomóc panu y. Obmyślił misterny plan. postanowił pociąć traktóra i zrobić z niego żyletki. Jak uważacie, czy to mozliwe
Napisano Ponad rok temu
stary młody wisniak z długą siwą laską która miała na imie maria'n, w nocy zrzucili wszystkie pociachane bochenki z woza pana eX, traktor porozkrecali, co bardziej wartosciowe metale z traktora zawieźli na złom, za zarobione pieniadze stary młody 35 latek kupił sobie maszyne kombo - do golenia, prasowania, szycia, strzyżenia trawników i robienia noży do krojenia chleba - reszte traktora pocioł na prezenty dla pana eX i jgo licznej jednoosobowej rodziny, od tej pory pan eX i jego synowa panienka Ex, nigdy juz niezastanawiali sie nad poocieciem traktora, od tej pory obmyslałi ciecie torów kolejowych i trase wywozu na złom tego co pocieli, natomiast wspomniany wcześniej starzec i jego siwa maria'n popili któregos dnia i nieprzeczytali instrukcji do maszyny...
Napisano Ponad rok temu
Ogólnie mało się na forum udzielam, staram się pisać na temat, zwięźle i prosto, jeśli nie wiem o co chodzi, nie wypowiadam się, lub staram się zaistniały problem logicznie rozwiązać. W tym topicu niestety poza może trzema postami brak jest wogóle związku pomiędzy pytaniem a odpowiedziami.
Pytanie zadane ma formę zamkniętą - tzn. odpowiedzi możliwe to TAK albo NIE.
NIE WIEM nie jest odpowiedzią, tylko stwierdzeniem braku znajomości odpowiedzi, jak również filozoficzne bzdury typu " mieczem się zabija" "popełnia harakiri" i inne wschodnie bzdury będące jak zdążyłem zauważyć domeną aikidoków. Swoją drogą np. nożem do masła (wymienionym gdzieś po drodze) nie posmarujecie chleba np. pasztetem, bo jest to przecież nóż do masła?
Dość krytyki, spróbujmy rozwiązać problem kolegi teoretycznie, bo jak widzę do praktyki nie ma nikt ochoty, ja nie mam ani katany ani kija więc też tego nie zrobię.
Drewno użyte do produkcji kija jest tworem organicznym, co znaczy, że jest bandą obumarłych komórek złożonych z białka, wody, i celulozy. Dehydratacja drewna powoduje jego spore utwardzenie, ale jednak dalej budulcem pozostaje celuloza.
Klinga miecza jest wykonana z tego co zdążyłem się dowiedzieć z kilku warstw przekuwanej wielokrotnie stali. Różnica w zawartości węgla w stopie będzie się wahała pomiędzy warstwami znacznie. Ponadto proces hartowania i odpuszczania stali daje bardzo dobre i silne wiązania międzycząsteczkowe siatki krystalicznej.
nie będę tutaj wyliczał siły wiązań, bo pewnie i tak nikt tego nie zrozumie, jednak wiązania pomiędzy cząsteczkami celulozy a stalą jest kolosalna. do tego dochodzi jeszcze odległość pomiędzy cząsteczkami, w przypadku stali jest to jednolita bardzo ścisła struktura, wiele bardziej ścisła niż drewno nawet prasowane ciśnieniowo.
Wniosek: Stal ma wyższą twardość niż drewno.
Wystarczy teraz przyłożyć do miecza odpowiednią siłę, wystarczającą do naruszenia struktury drewna i już. Po kiju.
Tyle teoria.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Woda jest bardzo miekka a niszczy twardy kamien
Szczerze powiedziawszy to już teraz powszechnie wykorzystuje się maszyny które wystrzeliwują wodę pod takim ciśnieniem że obrabiają z ogromną skutecznością metal, przecinają, wycinają i robią takie rzeczy że się w głowie nie mieści. Z bejzbolem i kataną poradziłaby sobie bez trudu
W każdym razie przyznaje Rene racje że za dużo tu było dywagacji na temat (katana do tego nie służy etc.) bo gdyby wszyscy z takiego założenia wychodzili to nie można by było mówić o jakiejkolwiek kreatywności.
Natomiast jeśli chodzi stricte o zadane tutaj pytanie to popieram część wypowiedzi przedmówcy. Bardzo wiele zależy od jakości: katany i bejzbola ale wszystko przy odpowiednim przyłożeniu, sile może dać różnorakie efekty
(nie wiem czy ktokolwiek z Was widział taki dawno temu film na temat kung fu, w każdym bądź razie to był dokument co pragnę podkreślić. No i tam jeden z mnichów przebił
szybe ... rzucając.......szpilką 8O )
Jednak ważny jest również kontekst w rzeczywistości i sytuacji... czyli czy w walce Katana vs bejzbol możliwe by było pociachanie bejzbola .... sądzę że byłoby to ekstremalnie trudne... bo uderzenie musiałoby być bardzo silne i precyzyjne no i napastnikowi trzymającemu bejzbol po prostu nie dały rady ręce... no i co najwyżej broń mogła by się wbić... Takie jest moje zdanie... (oczywiście jeszcze wszystko zależy od miejsca w które się tnie... ale przecięcie włóczni np. nie było aż tak strasznie trudne, choć wciąż wymagało dużo umiejętności)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeśli chodzi o twardość surowców to jest przewaga po stronie miecza, ale to nie wszystko.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
taśma na oplot
- Ponad rok temu
-
Seminarium Kenjutsu 26-27.02.2005 - Zapraszam!!!
- Ponad rok temu
-
Shinkendo Kangeiko :: Brent Hire Sensei
- Ponad rok temu
-
Gdzie kupić Fukuro Shinai- Pomocy
- Ponad rok temu
-
kendo w Lublinie
- Ponad rok temu
-
Egzaminy
- Ponad rok temu
-
Egzaminy kendo w PL
- Ponad rok temu
-
Staże Iaido / Jodo 2005
- Ponad rok temu
-
Treningi walki mieczem na terenie Wrocławia
- Ponad rok temu
-
broń okresu średniowiecza - rodzaje
- Ponad rok temu