Re: Folder i trekking...
Dark skoro autor tego topicu założył zabranie tylko jednego noża i to folderka więc trzeba od niego wymagać wszystkiego i uzyteczności i "mocy"
Dokladnie
Nie chodzi mi wcale o jakas potezna moc... Nie zawsze duzy, mocny fixed przydaje sie podczas trekkingu. Jezeli zakladamy noclegi w dzwiganym na plecach namiocie lub czasem w schroniskach lub na kempingach - zastosowanie duzego stalego ostrza nie wydaje mi sie konieczne. Przekonalem sie o tym wiele razy. Jezeli nie musimy codziennie budowac schronienia z galezi, drewna itp., spokojnie wystarczy folder. Jego glownym zadaniem bedzie przygotowywanie posilkow i dobne prace obozowe (przeciac linke, zastrugac patyka itp.)...
Przy tego typu wypadach, szczegolnie w gorach, szczegolna uwage zwracam na minimlizacje wagi dzwiganego ekwipunku. Dlatego sensowniejszym wyborem wydaje mi sie folder, lub maly (4") fixed + multitool (lub victorek)... Nie zawiodlem sie jeszcze na takim zestawie.
Oczywiscie, jezeli wybieralbym sie w teren, gdzie przez wiele dni czy tygodni nie spotyka sie siedzib ludzkich (np. Syberia) - nie wyobrazam sobie nie zabrania duzego stalego ostrza z poteznym zapasem mocy.
Moze macie inne doswiadczenia? Czy spotkal sie ktos z sytuacja, gdzie fixed okazal sie bez porownania lepszy niz folder, podczas wedrowki w terenie w miare ucywilizowanym?