"Duma Nastuli
Uderzenia z rąk i kopnięcia. Podcięcia, duszenie i dźwignie. Dla mistrza olimpijskiego z Atlanty Pawła Nastuli (34 l.) całkiem nowy świat. Ale były judoka zdecydował się podpisać kontrakt na walki "wszechstylowe" w ringu, organizowane prze japońską organizację Pride (Duma).
Kontrakt został podpisany w Tokio. Jego wartość to podobno 100 tys. dolarów za 5 pojedynków w ciągu półtora roku. Sporo, bo warto przypomnieć, że za tytuł mistrza olimpijskiego w roku 1996 warszawianin otrzymał premię 60 tys. złotych (wówczas 23 tys. dolarów) oraz fiata cinquecento.
Przed wyjazdem do Tokio Nastula wziął pięć lekcji boksu u Krzysztofa Kosedowskiego.
- Jestem trochę zszkowany, bo jak oglądam te walki Pride, to jakbym był w "rzeźni" - powiedział nam Kosedowski. - Ale Paweł ma szansę, bo w tym sporcie więcej niż boksu jest zapasów i judo. "
Tak pisze Super Express - dużo lepiej niż ŻW ale jak zwykle musi być "walka w rzeźni". Za to że walczy w PRIDE powinien dostać od rządu Jaguara albo Bentleya a nie jakieś tam Cinquecento POWODZENIA!!