Skocz do zawartości


Zdjęcie

Napad na moja skromna osobe z nozem:D


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D

Nikt uczciwy jeszcze nie oberwal.


Skąd ta pewność? Sprawdzałeś w rejestrze sądowym? :roll:
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
Ja mam pytanie w kwestii technicznej :wink: (do sira oczywiście):
Czy jak zaprosiliście gostka żeby się spróbował "'jeden na jednego"' to czy jak wasz kumpel(ty?) oberwał to koledzy wkraczali do akcji czy nie?

Pozdrawiam
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
Sir nie jestem pewien ale jesli jestes kolesiem co chodzi po barach i ulicach z kumplami i sobie wylawia kandydatow na solowki - albo 2 opcja prowokuje kogos na ulicy i wtedy z boku wytaczaja sie kumple to jestes mala pizda jakich malo. Takich cwelow jest troche we wroclawiu, to tchorzliwe korwy korzystaja z tego ze grupa daje im power i moga sie w koncu zebrac zeby do kogos wyskoczyc i rozladowac to czego nie moga rozladowac trzepiac gruche codziennie. Ludzie ci bardzo potrzebuja grupy i poczucia sily, nie wiem czemu pewno nie kochala ich mama albo tata przychodzil do nich w nocy. Mialem kumpla bardzo spokojny, mial taka akce, rozwalil panu nos z zamian tamten zlamal mu reke i poszli. Dali mu taka alternatywe ze albo go zbutuja w 5 albo solo. 2 raz nasz inny kumpel siedzal w barze podeszlo 5 czy chce wyjsc na solo, my sie zorientowl\alismy we 2 od stolika podeszlismy i tych 5 wymieklo. Opisywalem tez na forum sytuacje jak wybieglo na nas 12 osob kiedy spytalem sie jakiegos podstawinego ciecia ktory dymil do kolegi "o co chodzi?" z 0 agresja.

tyle o honorze i odwadze malych tchorzliwych korw - nic osobistego
  • 0

budo_skorpiob
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:polska :D

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D

Tylko dresow leje a chodzi o to, zeby techniki przecwiczyc.
W dodatku to sa walki z zasadami.
Nikt uczciwy jeszcze nie oberwal.

niesyety musze ..... JA PIERDOLE !! chyba Cie pojebalo ja trenuje dlatego ze czesto sie zdarza ze ludzie rzucaja sie wlasnie za to ze ktos sie patrzy albo cos. Kim dla Ciebie jest dres ?? to ze ja czasami wyjde w spodniach dresowych na dwor kwalifikuje mnie bym dostal wpier....?? napisales ze bierzesz dresów na solo kiedy masz kumpli wokol ?? bo co jak dostaniesz wpier... to kumple pomoga tak ?? jestes nie lepszy od tych ktorzy mnie zaczepiaja na ulicy i chca bic "za wyglad" ... od cwiczenia technik jest trening a nie przypadkowi ludzie uznani za "dresów"
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
Panowie, ktos kiedys sirowi da plaskacza w morde pzred wejsciem do podstawowki i skonczy sie pisanie bajek 8)
Nie karmoic trolla
  • 0

budo_hellman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z daleka ...

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
Nie Karmić trolla jak napisał kapral jest chyba podsumowaniem tego tematu :wink:
  • 0

budo_bachen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 343 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
Sir ty jestes poprostu kozakiem. Cwaniak piszesz "walczcie do konica itp. a sam pozniej stwierdasz,ze jak "kolega" wyglada na silniejszego to dajesz mu spokoj. A jak wyskoczy do ciebie 5 kolesi ,z kazdym bys sam na sam wygral i bede mieli zamiar cie skroic to co robisz?? Walczysz do końca??
  • 0

budo_paweł18
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
gosciu jest porazajacy 8O 8O
skoro kierujesz sie honorem to dlaczego nie sklepiesz kogos silniejszego od Ciebie nawet jak Cie wzrokiem prowokuje przecie unikanie konfrontacj jest nie honorowe... czyli w Twoim mniemaniu bice slabszych jest honorowe? wiesz naprawde jestem ciekaw kilku rzeczy mianowicie ile masz lat, ile i co cwiczysz :roll:


ps dodam zes zalosny panie..... :roll:
  • 0

budo_vigo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 374 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
Sir :wink: . Co do niektorych oprocz Ciebie(ktorzy pisali w tym temacie) to tez gratuluje... agresji.
Mialem przykra sytuacjie pare lat temu:
Szedlem ze znajomymi. podeszlo do mnie 2 gosci. Argumenty zeby mi nastukac zmieniali jak sir. W koncu bylem pewny ze bez bicia sie nie obedzie, zaproponowalem wiec zeby bili sie ze mna kolejno jak juz niemam wyjscia (sytuacja bylem bardzo zmieszany; obca calkowicie nieznana okolica, ze znajomymi ktorzy odrazu sobie poszli :wink: , jak zobaczyli co sie kroi, no i trzmalem jeszcze siatki w rekach). Na ta propozycje sie zgodzili i w tym samym monencie zaczeli mnie obkladac po mordzie... chwile pozniej dolaczylo do nich jeszcze kilku... To byla jedyna sytuacja w zyciu kiedy po bojce mialem slady(siniaki, lima). Ale tak najbardziej to bylem zkolowany 8O psychichicznie. Od poczatku nie mialem pojecia co robic.
Juz kilka razy w zyciu zostalem zmuszony!!! zeby sie bic, w tym dwa razy 1 vs 1 ( obydwaj byli idiotami jakich malo w efecie 1 wylal z siebie mnostwo krwi a drugiego musialem obkladac pod kosciolem ku zgorszeniu jakis dziadkow przez ktorych bylem okreslany mianem bandyty). Byl jeszcze jeden przypadek 1 vs 1 - na korytarzu w podstawowce poprostu dostalem z piesci w twarz idac sobie korytarzem od kolesia podpuszczonego przez kolegow z klasy specjalnej do ktorej uczeszczal.
Mialem juz wiele nieprzyjemnych sytuacji (szczegolnie w szkole podstawowej ), i troche w za czasow sredniej. Co dziwne jak by mnie sie ktos zapytal o to czy sie kiedys z kims bilem mialbym klopot z przypomnieniem sobie jakiegos. Dopiero jak ktos opowiada o takich przypadkach to przypominam je sobie i trudno mi uwierzyc ze az tyle tego bylo.
W kazdym razie wszyscy ktorzy mnie atakowali byli bardzo slabymi wojakami... raz na przyklad idac sobie ulica poczulem ze ktos mi wisi na plecach, skoczyla mi adrenalina i nie za bardzo pamietam, ale... wielki ciezar na plecach (jeden wielki koles w dresie na mnie wisjal- wielki to znaczy dla mnie ze o prawie glowe wyzszy, 20 kg ciezszy- drugi wielki koles w dresie obkladal mnie po mordzie za pomoca piesci... ja mam 176cm i waze 63 kg wiec jestem przecietny). Przez chyba pare minut(jakby to byla wiecznosc ) nie moglem wyjsc z jego uscisku i z calych sil probowalem sie utrzymac na nogach jednoczesnie unikacjac bezposredniego zetkniecia sie piesci uderzacza z moim nosem... oczywiscie co jakis czas widzialem przechodzace obok osoby :wink: ... wrescie nie wiem za bardzo jak ale udalo mi sie wyjsc z uscisku i stac prosto na nogach ... mialem rozwalony zegarek i twarz zalzawiona ale nawet niemialem 1 siniaka 8O . Wytarlem twarz chusteczka zeby lepiej widziec i przystalem na propozycje zeby kontynulowac (oj strasznie bylem wkurzony!! )...
oni jednak zrezygnowali i kazdy poszedl w swoja strone.
Z moich doswiadczen wynika ze prawie nigdy :!: nie atakuje jedna osoba, zazwyczaj przynajmniej 2,3 czesto piec czy wiecej osob na jedna osobe( czesto chodze sam moze dlatego uwazam ze na jedna )....
Jesli chodzi o sir'a to tu trudno miec watpliwosci. Jestes tzw. dresiarzem ktory lubi bic ludzi. Twoje pseldoargumenty odrazu mozna rozpoznac... naprawde nie musisz wymyslac powodu zeby kogos pobic.. poprostu podejdz i lej w morde pierwszego slabszego.

P.S. Od kilku lat nie zdarzyla mi sie nawet zaczepka. Ja sie nic nie zmienilem, ale nie wygladam juz na takiego bardzo mlodego, chociaz niektorzy nadal widza we mnie 16- latka :D , troche moze zadziej chodze po nieznanych okolicach (nie musze juz godzine do szkoly dojezdzac).

[ Dodano: Sob Lut 19, 2005 7:06 ]
Nigdy nie wymuszono na mnie characzu (jeden koles sie nawet poplakal jak probowal :wink: ). Kiedys bym dal sie dzgnac nozem :oops: ale bym grosza nie dal. Teraz juz nie mam takich radykalnych pogladow...
P.S. Do wszystkich ktorzy chodza z nozami i nimi zastraszaja, atakuja od tylu i atakuja w kilka osob itp.. Jezeli nie dajecie ofiarze "zadnych szans" to ona moze nie miec absolutnie zadnych skrupulow... no i dla co niektorych moze sie to skonczyc inwalidztwem czy nawet...
Jak juz atakowac to moim zdaniem od wbicia noza w plecy a ne nim wymachujac... to glupota.
  • 0

budo_vigo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 374 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
Jeszcze o jednem przypadku sobie przypomnialem gdzie zaatakowala mnie jedna osoba. Wlasciwie moj sasiad. Trenowal juz wtedy troche czasu karate i chyba chcial na mnie wyprobowac skutecznosc :evil: . Przed mojm domem wlasciwie 8O , kiedy szedlem ulica stanal przede mna i zaczal mnie lac po mordzie :evil: i trafial... troche balansowalem cialem wiec nie za mocno... troche zaczelem slabnac po kilku ciosach... wyszedl moj brat z domu i koles odpuscil... moj brat pewnie by go zmasakrowal... ale koles zrezygnowal i sobie poszedl... dowiedzialem sie pozniej, ze to znany w okolicy oszolom.
Inny dosyc ciekawy przypadek mialem kiedy szedlem podworkiem z kolega. Bylo to gdzies 100 m od mojego domu. Kiedy przechodzilismy kolo klatki 2 kolesi sie na mnie rzucilo chcac mnie wciagnac do klatki. Bylem wtedy uczniem szkoly podstawowej, wiec bylem malutki oni natomiast oczywiscie sporo lat starsi. Byli to znajomi kolegi z ktorym szedlem(kolegi z klasy), ktory oczywiscie pobiegl po pomoc :wink: .
Tak mnie troche poszarpali az nagle za mna pojawil sie moj brat(dwa lata starszy). Kazal mi stamtad spadac sam zanurzajac sie z nimi w tej klatce. Wrocilem do domu przekonany ze moj brat tam becki dostaje no i zdyscyplinowalem rodzicow do pomocy. Kiedy tam podjechalismy okazalo sie ze mojego brata i tych kolesi juz tam niema. 1 z nich nabawil sie zajeczej wargi :twisted: inny natomiast tez byl niezle zmasakrowany :twisted: obydwaj juz byli dawno odwiezieni przez pogotowie.
Mojemu bratu nic sie nie stalo. Radzil sobie wtedy zajebiscie z takimi sytuacjami, chociaz nigdy nie czwiczyl SW czy MMA 8) ale byl po szkole sportowej i w zajebistej kondycji... co nie mozna bylo o mnie powiedziec.
Moj brat jest w sumie jedyna osoba ktora mi w takiej sytuacji nie zwiala. Nie dosc ze nie zwial to jescze odwalil za mnie cala brudna robote :twisted: . Kiedy sytuacja sie pewnego razu odwrocila sam bylem w stanie mu pomuc (inne okolicznosci - dostal w twarz z nienacka od kolesia niosac moja siostre "na barana" ). Ten koles ktory go zaatakowal to legenda, w pace byl juz kilkanascie razy, nie nauczyl sie czytac nigdy i podstawowki nawet nie skonczyl, znany w calej okolicy- przy mnie kiedys podpalil nauczycielce wlosy a robil naprawde brzydkie rzeczy... No w kazdym razie moj brat byl bezbronny majac moja siostre na ramionach.. wkroczylem do acji i wytrzymalem troche ciosow i jedno rzucenie mna o ziemie... moj brat po chwili bedac juz wolny zaczal ze mna wspolpracowac... kilka razy ja dostalem, kilka razy moj brat a po kilku minutach koles nyl znokaltowany.
  • 0

budo_skorpiob
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:polska :D

Napisano Ponad rok temu

Re: Napad na moja skromna osobe z nozem:D
stary !! jestes dla mnie prawdziwym przykladem kolesia ktory sie nie poddaje mimo sprzecznosci losu, ja sam nie mialem tyle sytuacji (w sumie na palcach bym policzyl a bic sie musialem tylko 2 czy 3 razy). Jedno jest pewne nigdy Cie nie zaatakuja w 1 osobe a ja sie zawsze modle zeby byly to tylko 2 :wink:
P.S pogratuluj bratu
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024