Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odlewanie metodą traconego wosku.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

budo_mrozik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oborniki Śląskie k. wrocław

Napisano Ponad rok temu

Odlewanie metodą traconego wosku.
Witam. Chciał bym sobie odlać coś metodą traconego wosku - chciał bym odlać przedmiot ze stali. W jaki sposób (w czym konkretnie) mogę roztopić stal (mam palenisko kowalskie). I chodzi mi o to jakiego mam użyć tygla, co by mi się nie stopił, z czego najlepiej zrobić formę (gips czy co?), jak usunąć wosk z formy, i czy dam radę rozpuścić około 80cm3 stali w moim palenisku. Palenisko mam opalane kosem i jest w stanie bezproblemowo spalić pręt fi 30mm.

Pozdrawiam Mrozik
  • 0

budo_maj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 233 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Moze nie do konca zgodnie z tematem ale podaje link:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
autor podaje mozliwosc topienia metali nieżelaznych oraz zelaza na odlewy za pomoca kuchenki mikrofalowej 8O . Czy to wogole jest mozliwe???

i jeszcze jeden link, moze da sie cos tam jeszcze ciekawego wygrzebac, nie mialem czasu wszystkiego przegladac:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_mrozik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oborniki Śląskie k. wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.

Moze nie do konca zgodnie z tematem ale podaje link:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
autor podaje mozliwosc topienia metali nieżelaznych oraz zelaza na odlewy za pomoca kuchenki mikrofalowej 8O . Czy to wogole jest mozliwe???


Według moich danych to nie - bo kuchenka ma częstotliwość i amplitudę fal ustawioną tak aby pobudzać do drgania cząsteczki H2O.

Gość tam pisze że trzeba usunąć tależ obrotowy i zakleić taśmą otwory wentylacyjne w komorze mikrofalówki. Nie doczytałem do końća ale sądze że jest to conajmniej niebezpieczne.
  • 0

budo_-simon-
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bielsk Podlaski

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Najpierw robisz model z wosku, ustawiasz na stozku odlewniczym(stożek zrobiony z wosku), dostawiasz kanały odlewnicze. wszystko wkładasz do pierscienia i zalewasz masa formierska(gips+sól+ piasek) ewentualnie specjalna ogniotrwała masa odlewnicza(zalewasz model w tym pierscieniu-za perscien moze posluzyc rura)
nastepnie wytapiasz wosk i w jego miejsce wlewasz metal
Polesałby ci zrobić model i zaniesc go do jakiejs odlewni. tam zrobia to dokładnie i pod cisnieniem.
pozdrwaiam
  • 0

budo_mrozik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oborniki Śląskie k. wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Tylko ile to będzie kosztować i dlaczego tak dużo?
Nie jest mi ten odlew na tyle potrzebny abym chciał za wykonanie go komuś płacić - dlatego chciałem zrobić samemu.
  • 0

budo_coondelboory
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 64 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.

Witam. Chciał bym sobie odlać coś metodą traconego wosku - chciał bym odlać przedmiot ze stali. [...]
Pozdrawiam Mrozik


W palenisku raczej nie roztopisz, teoretycznie koks powinien osiagac temp. ponad 2000°C, ale w praktyce nie unikniesz duzego nadmiaru powietrza i ogromnych strat do otoczenia. Mi w kazdym razie sie nie udalo, musialem zrobic specjalny piec z odzyskiem ciepla ze spalin (z sukcesem - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]).
Na tygiel zaden gips, sol czy cokolwiek innego, tylko glina szamotowa. Nic innego nie wytrzymuje tych warunkow - po zrobieniu mojego pucka musialem rozebrac piec, bo cegly sie stopily.

C.
  • 0

budo_mrozik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oborniki Śląskie k. wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Czyżbyś robił słynny bułat? Jestem pod wrażeniem.
  • 0

budo_coondelboory
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 64 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.

Czyżbyś robił słynny bułat? Jestem pod wrażeniem.


Owszem, marzy mi sie bulat, ale na razie udalo mi sie przetopic raptem 200 gram stali w pucek ktorego bulatowosci tak do konca nie jestem pewien. Fakt, ze twardy jest jak piorun - piluje sie go mniej wiecej tak jak walek z lozyska. Zobaczymy, jak pojdzie kucie :)

C.
ps. mam zablokowana skrzynke, nie moge odpowiedziec ci na PW. Ale nie moge sie tego podjac.
  • 0

budo_mrozik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oborniki Śląskie k. wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Ok. Szkoda. Ja od dłuższego czasu prubuję wyprodukować swój damast - narazie mam 14 warstw w sztabce 10x5x1cm - planuję teraz to przekuć na dłuższy płaskownik szerokości 3-3,5cm i skręcić - ciężko mi to idzie - brak narzędzi i pomocników.
  • 0

budo_melonmelon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 841 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.

Witam. Chciał bym sobie odlać coś metodą traconego wosku - chciał bym odlać przedmiot ze stali. W jaki sposób (w czym konkretnie) mogę roztopić stal (mam palenisko kowalskie). I chodzi mi o to jakiego mam użyć tygla, co by mi się nie stopił, z czego najlepiej zrobić formę (gips czy co?), jak usunąć wosk z formy, i czy dam radę rozpuścić około 80cm3 stali w moim palenisku. Palenisko mam opalane kosem i jest w stanie bezproblemowo spalić pręt fi 30mm.

Pozdrawiam Mrozik


1. tracony wosk?? że by to dobrze wypełnić lekuchno trza podgrzać formę (mniem ze bedzie mała szybko zastygnie)
2. tygiel szamotowy trza uważać, szamot szlag trafia bodajrze przy 1350, lepsze rozwiązanie to al2o3 lub magnezyt, może beton ogniotrwały (szukaj nazwy bok, boc na bazie al2o3), raczej nie wierzę by ci się udało zdobyć tygiel węglika krzemu
3. dwie metody obie niezezpieczne z wykorzystaniem UPRAWNIONEGO CZŁEKA (bez urazy młody jesteś) potrzebny spawacz autogeniczny lub palacz z uprawnieniami podstawowymi
- długa rurka metalowa KWASOODPORNA LUB NIERDZEWNA z podpiętym tlenem (zwykła stal spali prawie w momencie- powstanie lanca tlenowa) długa choć na 1m, srednica myślę max 10mm, najlepiej 2 coby z obu stron grzać w palenisku koks (tlen z butli tlenowaej do spawania)
- bez paleniska ale min 1 palnik do grzania z średnią wydajnością, atmosfera redukująca, oczywiście acetylen tlen
4. może nie wosk, ino cyna jeśli twardsza od wosku, a ja proponuję twarsze materiały na formę, wytopisz ją jak wosk, obrobisz se ładnie bo miętkie

pozdro
  • 0

budo_tlim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.

Czyżbyś robił słynny bułat? Jestem pod wrażeniem.


Owszem, marzy mi sie bulat, ale na razie udalo mi sie przetopic raptem 200 gram stali w pucek ktorego bulatowosci tak do konca nie jestem pewien. Fakt, ze twardy jest jak piorun - piluje sie go mniej wiecej tak jak walek z lozyska. Zobaczymy, jak pojdzie kucie :)

C.
ps. mam zablokowana skrzynke, nie moge odpowiedziec ci na PW. Ale nie moge sie tego podjac.


Piękny pucek :) Można prosić o jakieś informacje ja go uzyskałeś? Ryzunki i zdjęcia mile widziane :)
  • 0

budo_coondelboory
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 64 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.

Piękny pucek :) Można prosić o jakieś informacje ja go uzyskałeś? Ryzunki i zdjęcia mile widziane :)


Nie ma tu co dodawac. Przetopilem w szamotowym tygielku (wyrob wlasny, z zaprawy szamotowej) walek z lozyska (100g) i drugie tyle ruskiego, szarego zeliwa. Do tygla dalem troche szkla, zeby zrobila sie z wierzchu szlaka. Piec ceglany opalany koksem, z odzyskiem ciepla ze spalin (rury ze stali molibdenowej). Do tego dmuchawa i tyle :) .
Tygiel wytrzymal, cegly sie potopily tak, ze musialem rozebrac piec. Zeby nie bylo mi za wesolo, to pucek po przekuciu do formatu 20x20x60 gdzies mi wcielo i nie moge dokonczyc roboty. Podejrzewam moja poltoraroczna core - bardzo jej sie spodobal. Pewnie znajdzie sie jak nie bedzie potrzebny.
Kuje sie dosc ciezko, zwlaszcza, ze z tego co wiem trzeba to robic w dosc niskiej temperaturze. Przez to pucek ma sklonnosc do pekania.
Jeszcze pare zdjec:

tygielek:
Dołączona grafika

Cegly po rozbiorce:
ta siedziala rogiem na wlocie do kanalu spalinowego
Dołączona grafika

a te dwie w komorze (w jednej widac wtopiony koks):
Dołączona grafika
  • 0

budo_tlim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Wielkie dzięki, to i tak bardzo dużo :)
  • 0

budo_kenzo
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 70 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ślask

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Jako nowy to przede wszystkim "Dobry wieczór" ;-) )
Teraz co do traconego wosku.W zasadzie do uzycia tej metody potrzebował byś specjalnej masy formierskiej-coś w rodzaju gipsu-ma taka zaletę ze twardniejąc uzyskuje strukture bardzo delikatnie porowatą.Model woskowy wraz z wszelkimi dodatkami tzn ,wlewem itd jest zalewany w specjalnej tulei stalowej-tzn jest to cienkoscienna rura stalowa na tyle duzej srednicy by model miescił sie z luzem ok 15mm z kazdej strony.Z jednej strony ma denko ,z drugirj kołnierz.Po co to wszystko?Po kolei.
Zalewasz model rozrobiona masa,ona zastyga,suszysz a potem odwracasz tuleję z modelem do góry nogami i wytapiasz wosk,potem musisz temperature formy podnieść na tyle by reszta wosku odparowała/nigdy nie wypłynie całość/.Dla pewności dobrze jeszcze kilkakrotnie przemyć formę czystą benzyną-chodzi o to by nie zostały nawet resztki minimalne wosku bo po zalaniu płynnym metalem błyskawicznie odparuja i forma zmieni sie w gejzer plujacy rostopionym metalem.Teraz o wspomnianych wczesniej tulejach w których robisz formę-ta tuleja ma na sciankach i dnie spore 10mm srednicy otwory,przed zalewaniem owijasz ją np folia lub tasma klejaca by wszystko nie wyciekło-tzn-stawiasz kompletny model wlewem w dół na czymś płaskim/dobrze go delikatnie przykleić/,nakładasz na niego tuleję kołnierzem w dół/dziury w sciankach tulei masz oczywiście wczesniej zalepione/-i przez otwory w dnie tulei zalewasz rozrobiona masą formierską.Niestety dalej jest juz coraz bardziej upi...dliwie.Musisz mieć jakies szczelne pudło najlepiej metalowe z otworem w górnej ściance o srednicy dopasowanej do srednicy tulei i mozliwość uszczelnienia pomiedzy tuleją a górną scianką tego pudła/np trzy sruby wkrecane z góry po wsadzeniu t. w otwór i podkładke np ze skóry pomiędzy tuleja a pudłem-składasz to do kupy wkrecasz sruby i tuleja jest stabilna i wszystko jest w miare szczelne,pudło musi mieć jeszcze wyprowadzone z boku dwie najlepiej rury bys mógł do całego tego ustrojstwa podpiąć dwa odkurzacze albo jeden ale b.silny/oczywiście z wyjetymi workam/-w sumie chodzi o to by w momencie wlewania płynnego metalu w tym pudle wytworzyć podciśnienie.Porowata struktóra formy spowoduje idealne odwzorowanie modelu a ewentualne reszki powietrza lub minimalne ilości gazów nie spowodują wyprysniecia metalu z formy bo zostana odessane.Reasumując-metoda wspaniała lecz kompletnie nieopłacalna dla jednego odlewu.
  • 0

budo_coondelboory
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 64 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
I jeszcze dwie fotki dla milosnikow odlewnictwa / hutnictwa:

komora pieca, tak to wyglada w naturze (no, prawie tak, bo tu oczy nie bola):

Dołączona grafika

to samo z przyslona ustawiona tak, zeby bylo cos widac:

Dołączona grafika

konkretnie widac gotujace sie szklo :)

Raczej zapomnij o robieniu w warunkach amatorskich jakichs odlewow ze stali, obojetne jaka metoda :?

C.
  • 0

budo_mrozik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Oborniki Śląskie k. wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Odlewanie metodą traconego wosku.
Już się wyleczyłem z odlewania stali - ale fajnie że temat założyłem bo dużo ciekawych rzeczy się dowiedzieć można.

Pozdrawiam Mrozik
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024