kobiety i MT...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to pora pzrestac sie opierd**ac i zaczac trenowacdzięki, choć przyznam szczerze- mało mnie ten dialog pocieszył... wynika z niego, że kobieta i MT to raczej kiepski mariaż... A Ty gdzie trenujesz i jak sobie radzisz z tymi obiciami? w sumie to na KB też się obijam... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wiec do roboty ! 8)
Napisano Ponad rok temu
Cześć! trenuje KB, ale kusi mnie Muay Thai. Chciałabym przejść się gdzieś na trening i porównać wrażenia Czy w Warszawie jest wogóle jakaś sekcja kobieca? Czy ten sport waszym zdaniem choć trochę nadaje się dla kobiet?
Moim zdaniem nie ma sensu zmieniać, trenuj co trenujesz, zaczynać wszystko od początku, eh, a do obijania sie i pewnie marne efekty w kb i myślenie że jak się pujdzie na mt to coś się zmienie to czysta głupota.
Napisano Ponad rok temu
a co do cwiczenia z kobietami to bardzo to sobie chwale(na kb). na mt zadnej nie spotkalem w mojej sekcji. ale licz raczej na mile powitanie ze strony cwiczacych... :wink:
Napisano Ponad rok temu
na mt zadnej nie spotkalem w mojej sekcji:
Boś dawno na treningu nie byl :wink:
Napisano Ponad rok temu
eheh juz sie nie moge doczekac walki w klinczu :wink: z kolezanka
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sama chec zmiany stylu oznacza, ze jest on dla nas nieodpowiedni albo czegos w nim brakuje, szukanie alternatywy moze przyniesc profity.
Sciska mnie jak czytam ze szkoda fatygi szukac czegos lepszego
Moze ktos ma wieksze aspiracje niz siedziec latami w jednym klubie i jezzic na regionalne zawody, maaan!
Napisano Ponad rok temu
dzięki, choć przyznam szczerze- mało mnie ten dialog pocieszył... wynika z niego, że kobieta i MT to raczej kiepski mariaż...
Oj nie przesadzajmy. Kwestia kobiety(człowieka??)...
W Siedlcach.A Ty gdzie trenujesz
Pierwszy miesiac był chyba najgorszy. Trochę musiałam nogi chować, bo sięrozdinka bulwersowała. Teraz już własciwie nie widać. Nie mam bardziej poobijanych(przynajmniej nie widać :roll: ) piszczeli niż jak ćwiczyłam karate.i jak sobie radzisz z tymi obiciami?
Idź na trening. A nuż okaże się że to sport dla ciebie. Stracic raczej nie stracisz.
Napisano Ponad rok temu
Dzięki treningom poznałem ciekawych ludzi nawet nie związanych z tym co trenuję i co trenowałem. Np. poznałem człowieka z trzecim danem w karate i trzecim danem w jiu jitsu.Nie jestem znowuż jakimś tam fanatykiem pasków ale bardzo sympatyczny człowiek - dużo razem rozmawiamy i skorzystałem też z jego zaproszenia na trening. Z razcji tego że mieszka daleko raczej nie będę u nigo trenował. Facet na swoją mała salkę treningową i na treningu poznałem jego kolegę z czarnym pasem karate kyokushin, oprócz tego na treningu byli dwaj jego synowie oraz ksiądz, który miał już zielony pasek. Ten to ciekawy był koleś - założyl sobie taki cel że uzyska czarny pas w karate żeby nauczać młodzież. Ciekawe miał przesłanki - jakoś tam nie ma m do Kościoła przekonania ale to tam już jego sprawa. Bardzo dobra atmosfera nie w stylu my mistrzowie będziemy się mędrzyć przed tobą. Wymieniliśmy uwagi choć ja prawdę mówiąc mam o setki mil mniejsze doświadczenie niż oni, ale swoje zdanie też mam jakiś wyrobione. Trenowaliśmy różne zachowania w parterze. Jiu Jitsu ma raczej rozwiązania mniej chamskie rozwiązania niż kravka więc każdy pokazał co by zrobił w danej sytuacji (z tym że ja mniej bo kravka to raczej malo miała technik w parterze).
Niedawno tez otrzymałem zaproszenie na trening do dwóch kolesi trenujących ludzi jakieś tam pszczyńskie historie - kung-fu, do tego ponoć kick dochodzi oraz jest jakaś wersja combat. Zobacze co tam się będzie działo.
Podobno w Rzeszowie ma być Welton Ribeiro 3 dan w bjj - jeśli zupełni laicy w patrzerze mogą uczestniczyć możliwe że się tam pojawię - zobaczymy jeszcze musze się upewnić co i jak. To byłby mój pierwszy kontakt z bjj ale co tam napewno warto popróbować choć jeden raz.
Cóż mogę powiedzieć - najlepiej znaleźć swoją nisze i tego się trzymać,ale zawsze można się też spróbować czegoś innego. Wiadomo że trzeba uważ ać na tzw wszystko i nic zarazem. Warto jednemu poswiecić więcej czasu (czy tam 2 rówolegle) bo jak się tak zaczenie bełtać to z niczego się nic nie wyniesie, ale nie ma co sie zamykać i ślepo wszystko odrzucać. Kick mi się podoba i niejako trenuje go bo nie mam muay thai pod ręką ale kto wie co wybrałbym gdybym miał możliwość. Musiałbym popróbować. Jak na razie treningi kicka sprawiają mi radość i daję z siebie wszystko na treningach.Mam zamiar wynieść z tego jakieś większe doświadczenia i dlatego myślę że trzeba poświećić temu sporo czasu. Na zawody pewno nie pojadę i nie wiele osiągnę (bo to już 25 latek i późno zacząłem) ale tak dla własnej przyjemności.
To sie mi gadanie otworzyło.
Przepraszam za przynudy.
Podsumuję tylko jeszcze
Szukajcie próbujcie i wyciągajcie wnioski. Może to co robicie jest dla was najlepszym rozwiązaniem a może nie - spróbujcie a się dowiecie..
Napisano Ponad rok temu
co sadzicie o czyms takim?
-3 miesiace kick x 2/tyg
-potem 3 miesiace kick 3x/tyg
-potem 3 miesiace kick 2x/tyg , muay thai 1x/tyg
-i potem juz 3x albo 2x/tyg muay thai
taki roczny jakby plan treningowy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli chodzi o kobiety & MT sądze że nie jest to problem... Jest to moja subiektywna ocena, ale kobiety z natury mają mniej siły... uważam iż MT jest mniej siłowy ( lowkick działa na zasadzie bata, a nie mięśni jak w roundhousie ) dla dziewczyny może być to bardzo pomocne... poza tym lubie kobiety które zajmują się takimi żeczami 8)
Dlaczego na każdym forum gdy napotyka się post jaki styl wybrać, każdy odpowiada "Przejdź się i wybierz co Ci pasuje"... ponieważ każdy może brać się za boks, za karate, z kb albo nawet za BJJ dlatego że ma na to zajawke... ale zawsze w podświadomości czuję się jakiś styl i czuje się niesamowitą chęć spróbowania się w tym. Jeżeli podświadomośc nam podpowiada w taki sposób, to sądze że niema sensu się ograniczać, tylko trenować ten styl do którego nas najbardziej ciągnie.
A co do chodzenia na kb i MT to sądze że jest to zły pomysł... w kb przednia stopa jest cała na ziemi a tylna na palcach, a w MT dwoma stoi się na palcach... tak samo jest różnica między wykonywaniem lowkicka a roundhousa. Garda też strasznie się zmienia... niema sensu łączyć dwóch styli tylko jeden ćwiczyć
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
P.S. Zapewniam że koledzy z klubu raczej nie będą od razu na tobie trenować lowkicków i kolan :wink: u nas w klubie naprawde dziewuchy (aktualnie to 1) nie mają źle
PowodzeniaŻyczĘ 8)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zmarła kolejna legenda bokserska
- Ponad rok temu
-
Gala KB w Kobyłce
- Ponad rok temu
-
prosba o wyjasnienie kilku zwrotow
- Ponad rok temu
-
Zmarł bokser, który znokautował Rocky'ego Marciano
- Ponad rok temu
-
Gry na PC traktujace o tym sporcie
- Ponad rok temu
-
Gala kB
- Ponad rok temu
-
kiedy zaczac treningi i sparingi po zlamaniu nosa ??
- Ponad rok temu
-
turnieje MT na poludniu
- Ponad rok temu
-
sparingi i wpłyn na zdrowie
- Ponad rok temu
-
MT a genetyka
- Ponad rok temu