Ogrzewacz kieszonkowy :)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy ktoś używał takiego okrągłego: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Jak mocno grzeje? Ten elektryczny zapłon się sprawdza?
Czy taki West da więcej ciepła: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A może lepsze efekty da taki węglowy: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Dobrze się pali taki wkład? Nie gaśnie? Jak z temperaturą?
Napisano Ponad rok temu
druga grzalka katalityczna na benzynke jest fantastyczna, pozera mikroskopijne ilosci paliwa, czyli ok. nakretki na 8-12 h grzania, i jest to grzanie konkretne powyzej 50st C.
natomiast nie mozna tego uzywac w pomieszczeniach zamknietych, bo sie mozna zaczadzic.
oprocz tego jak sie nosi na piersi pod kurtka to opary ida do gory i przez kolnierz wydostaja sie prosto w nos uzytkownika - przy poruszaniu sie, nie ma problemu bo opary sa rozwiewane, natomiast przy siedzeniu w miejscu bezwietrznym jest gorzej i bol glowy murowany.
grzalka na wegiel jest bardzo slabiutka i szybko gasnie. nie warta swieczki.
Napisano Ponad rok temu
Z tym zaczadzeniem to przesadzasz trochę. :wink:
Napisano Ponad rok temu
PS.Te spaliny aż tak dokuczają?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Coś bliższego proszę.
Bez przesady.PS.Te spaliny aż tak dokuczają?
Fakt, że trochę capi benzyną, ale spokojnie da się wytrzymać. Ten okrągły, to faktycznie zbędna komplikacja. Wiadomo, że najlepsze rzeczy są możliwie proste. :wink:
Dopłacasz w cholerę kasy, tylko za to, że to cacko ma zapłon elektryczny i lejek. Jak dla mnie bez sensu.
Jeśli chodzi o wydajność, to się nie wypowiadam, bo nie testowałem.
Napisano Ponad rok temu
ma w sobie żelazo, magnez, węgiel i chyba celulozę - po dodaniu wody w obecności tlenu zaczyna się przyśpieszone rdzewienie [tak samo tylko bardziej gwałtownie działają FRH z MREsów]
wlewasz około 2 łyżki wody i masz z 8 godzin ciepła, praktycznie bez zapachu, może coś co bym opisał jako ... ciepły metal
i takiego grzania jest na około 80 godzin
przy cenie w granicach 9 zł to chyba całkiem tanio
wada - jesli już to ciężar - w końcu składniki swoje ważą
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie mozna grzalke zawsze schowac do zewnetrznej kieszeni na piersi, wtedy inaczej sie ulatniaja gazy, albo do kieszeni bocznej razem ze zmarznieta łapą.
Napisano Ponad rok temu
Ja używałem raczej w terenie i nie siedziałem spokojnie, co najwyżej stałem. :wink:Cassini: moze inni sa mniej wrazliwi na spaliny ode mnie, bo lubie swieze powietrze, ale gdy siedzisz np. na ambonie i grzalka wisi spokojnie na piersi pod kurtka, to wtedy jedyny otwor wentylacyjny znajduje sie tuz pod twoja broda i spaliny ida prosto w nos.
Pewnie zależy od wrażliwości poszczególnych osób, bo mnie nic nigdy nie było. Tu raczej nie chodzi o zaczadzenie się w pomieszczeniach zamkinętych (czyli zatrucie tlenkiem węgla), tylko o reakcję na ulatniające się węglowodory.2 godziny takiego wachania i bol glowy gwarantowany.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wieczorne pifffko czas odpyknąć :)
- Ponad rok temu
-
stare zapalniczki
- Ponad rok temu
-
zrób to sam :)
- Ponad rok temu
-
Co podpiąć do kluczy? cz. VII
- Ponad rok temu
-
Lesnik, czyli zielony w temacie
- Ponad rok temu
-
Streamlight Keymate
- Ponad rok temu
-
Gerber infinity ultra ver2
- Ponad rok temu
-
Buty
- Ponad rok temu
-
ZEGARKI Traser H3
- Ponad rok temu
-
Cztery generacje głowic KL1
- Ponad rok temu