30 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Kiedys przy okazji dyskusji o shihonage zaczelismy sporo dyskutowac o dzwigniach. Wspomnialem wtedy o dzwigni na 3 stawy na raz(nadgarstek, lokiec i bark) zalozonej na 2 rece na raz z ataku ryotetori. Wreszcie znalazlem zdjecie tego:



Zdaje sobie sprawe, ze tego rodzaju dzwignie to duza rzadkosc w dojo aikido, ale dla mnie osobiscie to jeden z podstawowych elementow aikido.

[budo_gielu]

Kiedys przy okazji dyskusji o shihonage zaczelismy sporo dyskutowac o dzwigniach. Wspomnialem wtedy o dzwigni na 3 stawy na raz(nadgarstek, lokiec i bark) zalozonej na 2 rece na raz z ataku ryotetori. Wreszcie znalazlem zdjecie tego:

Zdaje sobie sprawe, ze tego rodzaju dzwignie to duza rzadkosc w dojo aikido, ale dla mnie osobiscie to jeden z podstawowych elementow aikido.

Dzwignia sympatyczna tylko warunkiem koniecznym do jej wykonania jest ciagle trzymanie uchwytu przez uke bo jak uke pusci to juz po dzwigni

Gielu

[budo_szczepan]

Przy niektorych technikach mozna zrobic tak, ze uchwyt uke jakby sie sam zaciskal. Nie zapominaj, ze tori dziala na ciezar uke, wiec przy odpowiedniej manipulacji, ciezar uke spoczywa calkowicie na jego nadgarstkach, wiec uke nie moze oderwac rak od rak tori, nie moze przeniesc ciezaru ciala do tylu.

Toi jest zawsze w ruchu irimi, wiec z drugiej strony jesli uke pusci uchwyt to calkiem naturalnie tori wchodzi w niego pelna para(atemi, rowniez calym cialem, juz nie mowiac o strzale z banki). Tak wiec uchwyt dla uke jest swego rodzaju polisa bezpieczenstwa. :wink:

[budo_petrus]

Może się nie znam (nie ćwicze zbyt długo) ale dźwignia kojaży mi się z nadwyrężeniem zakresu ruchu stawu - a jakoś trudno dopatrzyć mi się nadwyrężenia na tym zdjęciu. Co więcej wydaje mi się że gdyby uke rozluźnił ręce w łokciach to było by po sprawie.

Ale może się mylę ...wyprowadźcie mnie z błędu :?

[budo_bujin]

ta dzwignia to troche wyzsza szkola jazdy przy niewytresowanym uke.
podoba mi sie przejscie od tego do irimi nage. dzwignia nie dziala, kiedy uke jest zrelaksowany

[budo_petrus]

dzieki o to mi właśnie chodziło...

Tak jeszcze kontynując temat: Czy to nie powinno byc tak że techniki są efektywne na każdym a nie tylko na "dobrze wytrenowanym uke"? Po co ćwiczyć jakiś układ ruchowy który nie "zadziała" gdy zaatakuje nas zrelaksowany człowiek nie będący jednocześni posiadaczem stopnia DAN aikido? Może w takim razie lepiej zapisać się na szkołę tańca?

No chyba że takie ćwiczenie ma czemuś służyć - np coś tam rozwijać na przyszłość do wykorzystania.

Cały czas mam jednak wątpliwości: podobno to jest dźwignia na 3 stawy. Widzę tu (zakłądając ze uke sie nie rozluźnia) przeciązenie w stawie barkowym, ale to wszystko...przed chwilą próbowałem to wykonać (chałupniczymi metodami z żoną - biedna jest czasami )i naprawde trudno mi w tym doszukać sie potrójnej dźwigni.

Nie chce nikogo krytykować i bardzo prosze mnie źle nie zrozumieć - po prostu chce wyjaśnić swoje wątpliwości.

[budo_petrus]

tak mi sie jeszcze pomyślało - podoban potrójna dźwignia występuje jak się stanie na rękach...

[budo_szczepan]

Jak ta dzwignia jest dobrze wykonana to sie nie da "rozluznic", nie da sie w ogole zgiac lokci, sa przeprostowane. Stawy sa calkowicie zadzwigniowane, w ogole nie mozna nimi ruszyc. Wyglada to na spore ograniczenie zakresu ruchu stawu :wink:

Popatrz sie uwaznie, uke balansuje na czubkach palcow, a jego ciezar ciala opiera sie na jego wlasnych nadgarstkach. To jego trzeci punkt podparcia. A wlasciwie drugi. Wlasnie takie wykorzystanie ciezaru ciala atakujacego jest charakterystyczne dla wyrafinowanego aikido, poniewaz wykorzystuje Grawitacje, czyli jest zgodne z Prawami Uniwersalnymi, a stad juz calkiem blisko do Kosmosu

Poniewaz rzadko jestem w Polsce i nie moge osobiscie tego pokazac, polecam staze Kanetsuki sensei, on to robi rutynowo i pomaga wyjasniac wszelkie z tym zwiazane watpliwosci fizycznie (ajajajajajjjjjjjj!!!! <-- to wrzask z bolu, kap, kap kap <-- to kapia lzy z bolu 8) )

[budo_szczepan]

(chałupniczymi metodami z żoną - biedna jest czasami )i naprawde trudno mi w tym doszukać sie potrójnej dźwigni.

aikido nie mozna sie nauczyc samemu patrzac na fotki :roll: W dodatku to co widzisz to wyzsza szkola jazdy :wink:
Musisz znalesc mistrza ktory cie nauczy.

[budo_petrus]

dzieki za wyjaśnienia. Faktycznie szkoda ze nie bedziesz w Polsce chetnie bym to poczuł na własnych stawach.

Co do ćwiczenia - to zebysmy sie źle nie zrozumieli. Aikido ćwicze "normalnie" tzn w Dojo ale w domu czesto jeszcze próbuje różne techniki na mojej Ukochanej - tak zeby troche zrozumieć ruch a nie tylko wykonywać zadaną choreografie.

[budo_wallace]

toż to jakaś prowokacja ze strony szczepana - to może i da się zrobić, ale tylko przy dobrze wytresowany uke ...
inaczej nie da rady ...

[budo_yoshi]

Tak, ja też wietrzę prowokację)) Rzecz, jak się zastanowić - jest wykonalna, ale w BARDZO specyficznych warunkach i przy specyficznych założeniach.
Jak to mawiał niejaki Kobuszewski: "Praw fizyki Pan nie zmienisz, nie bądź pan głąb" )
Yoshi
(kontemplujaca przypadek z O'Modowego obrazka)

[budo_emerque]

Popatrz sie uwaznie, uke balansuje na czubkach palcow, a jego ciezar ciala opiera sie na jego wlasnych nadgarstkach.

Bzdura...
Utrzymaj się pod takim kątem (chodzi o ręce) na poręczach gimnastycznych. Jak dasz radę to stawiam Ci piwo. Na załączonym zdjęciu ciężara ciała uke spoczywa na nogach. (Ćwiczenie do wykonania w domu: przejdź się na palcach do kuchni i z powrotem. Retoryczne pytanie: Da się?) Uke dzięki temu, że chce się utrzymać (a dokładniej utrzymać kontakt pomiędzy swoimi dłońmi a nadgarstkami tori), stoi w takiej pozycji.

Jednocześnie...
Ćwiczenie to jest bardzo przydatne z punktu widzenia aikido, gdyż uczy poruszania się, które będzie dla uke potrzebne, gdy tori przechwyci jeden z nadgarstków i zrobi na niego dźwignię. (Oś obrotu tej dźwigni będzie przebiegała przez nadgarstek uke).

[budo_szczepan]

Zadna prowokacja, normalna technika. A ze nigdy jej nie widzieliscie to juz wina waszych instruktorow, nie moja

Bzdura...
Utrzymaj się pod takim kątem (chodzi o ręce) na poręczach gimnastycznych. Jak dasz radę to stawiam Ci piwo. Na załączonym zdjęciu ciężara ciała uke spoczywa na nogach.

Nigdy nie robiles techniki to skad wiesz? Z obrazka?
Jak napisalem ciezar ciala jest podpaty z jednej stony nogami z drugiej opiera sie o rece tori. Nie pisa;em ze CALY cieza jest na nadgarstkach.

Popatrz sie uwaznie, uke balansuje na czubkach palcow, a jego ciezar ciala opiera sie na jego wlasnych nadgarstkach. To jego trzeci punkt podparcia. A wlasciwie drugi .

[budo_wallace]

Szczepan: wszystkie techniki są do wykonania, jeśli ci partner na to pozwala lub pomaga ....
Ja w bajki nie wierze i nie widzę możliwości wykonania tej techniki na osobie oporującej ....

[budo_pancer]

Układ na zdjęciu jest typowo pokazowy :wink: , widac to po statycznej pozycji uke oraz po tori, który zwraca się do gawiedzi opowiadając o okrutnym aikido:wink: .
Jeżeli potraktujemy to jako stopklatke techniki to OK, ale za moment uke powninen rozluźnić maksymalnie ciało (no może nie do końca:wink: ) lub zmienić dystans (jeżeli to będzie możliwe).
Podobne formy można wykonywac przy kokyu ho suwari waza - ale tam specjalnie znajdujemy się w sytacji utrudnijącej poruszanie się, jednak ułożenie rąk jest troche inne.
Szczepan jeżeli jest tak jak napisałeś , że ciężar ciała uke jest na nadgarstkach tori to Pudzianowski to jest mały pikuś przy tym starszym zółtym Panu i niech już nikt nie mówi, ze w aikido nie trzeba siły.

Pancer (szykujący już strzykawke z anabolikami :wink: )

[budo_szczepan]

Szczepan jeżeli jest tak jak napisałeś , że ciężar ciała uke jest na nadgarstkach tori to Pudzianowski to jest mały pikuś przy tym starszym zółtym Panu i niech już nikt nie mówi, ze w aikido nie trzeba siły.

Pancer (szykujący już strzykawke z anabolikami :wink: )

Szlachetny Pancerze, obejrzyj sobie filmy z Dziadkiem, jak robi kokyu ho. Dokladnie takie same ulozenie rak i dloni. I na tej samej wysokosci, znaczy baaaardzo nisko. Ja sobie doskonale zdaje sprawe ze stopnia trudnosci, ale na tym poziomie to nie watpie ze to jest do zrobienia. Gosciu robi takie male ruchy spiralne(nie tylko rekami :wink: ) ze wasze meguri to przytym wyglada jak tekatana Iwama ryu w wykonaniu Ulfa

ps. skad u ciebie takie new age podejscie ze w aikido nie trzeba sily 8O 8O 8O Nawet do pisania na klawiaturze uzywasz sily, co dopiero przy poruszaniu sie :roll:

Wallace: oczywiscie ze takie cos nie jest mozliwe do wykonania po 5-10 latach treningu, nawet kiedy uke jest neutralny, znaczy nie pomaga ale i nie przeszkadza. Przeciez napisalem ze to bardzo zaawansowany poziom i nie mozesz zaczynac cwiczyc na oporze maxymalnym. Ale jak tego nie cwiczysz, to nigdy tego nie bedziesz umial zrobic, nawet na uke neutralnym, nie mowiac juz o oporze.

Inne podobne cwiczenie robil kiedys Dziadek i G.Shioda, jak uke atakowali ryokatatori (uchwyt za barki z przodu), robiac nieznaczne irimi odrzucal ich po prostu do tylu. Oczywiscie wykorzystujac ten sam mechnizm zblokowania 3 stawow w rece. Ale to jest jeszcze wyzsza szkola jazdy bo trzeba to wytworzyc wykorzystujac zmiane dystansu,rytmu, timing i ...........

[budo_malekith]

Przyznam, że nigdy nie robiłem, ani nie widziałem czegoś takiego jak na tym zdjęciu. Chociaż przypomina mi to podobną rzecz wykonywaną w suwari waza. W tachi waza ćwiczyliśmy kiedyś podobną rzecz, z dźwignią na nadgarstek, łokieć i bark. Również z ryote tori. Tori chwyta swoją, powiedzmy prawą dłonią, za prawy nadgarstek uke. Następnie "podkręca" swoją lewą dłoń w górę. Powstała w ten sposób dźwignia trochę (przy dynamicznym ćwiczeniu nawet bardzo) odrzuca uke w górę. I nie może on puścić, gdyż tori trzyma rękę, na którą zakłada dźwignię.

Tak mi się to przypomniało kiedy spojrzałem na to zdjęcie

A swoją drogą to wydaje mi się, że coś takiego jest możliwe. W sumie uke musi trzymać, nie tylko dlatego, że to jego punkt podparcia. Jak puści to może oberwać od tori który pójdzie za ruchem i po prostu uderzy jedną lub, bardziej prawdopodobne, z obu rąk.

[budo_yoshi]

Nie chce być złośliwa, ale z ta pewnością, że jak ... "uke puści" to dostanei w pape od tori - to jednak przeginacie:) Jak puści to raczej po to, żeby raczej sam przyłożyć...ja bym tak zrobiła...
Poza tym, warto zwrócic uwagę na układ nadgarstków - akurat taki, jaki jest na zdjęciu nie gwarantuje przeprostu w łokciach. Fizjologia się kłania.
A co do cięzaru uke... nooo... to może jak zrobię się stara i żółta:)) hihihihi....to będzie dla mnie bez znaczenia, ile mój adwersarz waży... ale póki co...ma to BARDZO duże znaczenie. I nie gadajcie, że dla Was nie ma:))) Dla wielkich tego świata - też ma, więc nie udawajmy, że prawa fizyki nie istnieją.

[budo_bart00sh]

na moje Szczepan to jest raczej technika bliższa Daito Ryu czasami sie w to bawimy ale nastąpiło to dopiero po starzu własnie z Daito