15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_clicker]

karate kyokushin aby uczynic je bardziej wszechstronne i skuteczne w reanej walce.

[budo_karate_koks]

karate kyokushin aby uczynic je bardziej wszechstronne i skuteczne w reanej walce.

Hmm..Jak juz by doszlo do parteru

Co to za pytanie, cokolwiek mozna zrobic, jesli bylaby to naprawde realna walka o twoje zdrowie, zycie to jak tylko sie da: duszenia, z lokcia w leb, po nerach z kolanka, mozesz nawet gryzc, uciski we wrazliwe punkty na glowie (u nasady ucha), palce w oczy nawet mozesz mu wciskac...

jak widzisz wachlarz mozliwosci jest wielki ja bym robil co tylko sie da, zeby wyjsc calo

konkretnych nazw technik dzwigni ci nie podam, bo nie znam,

[budo_krecik]

Jak to jakie? Te z BJJ. To tak jakby pytac jakie techniki wprowadzac w stojce na BJJ?

[budo_krecik]

Tak serio to przed wszystkim powinno sie nauczyc Karatekow jak nie dac sie sprowadzic i jak zejsc do parteru w przypadku najprostszych wjazdow w lepszej pozycji (wyrzucenie nog, gilotyna itp) i podstawy walki o pozycje. Tylko to tak jakby cie ze stojki uczyli prosty, sierp i low. Lepiej zeby zostalo tak jak jest a nie robic jakies hybrydy 2000. Jak ktos chce parteru i zwarcia idzie na (BJJ,Zapasy,Sambo,Judo) jak uderzac (Muay thai, Kick, Karate) nie wiem czy dalo by sie np na 3 treningach robic MMA, chcesz parteru zapisz sie na 3 mies na BJJ bedziesz wiedzial jak sie nazywa ta dzwignia ktora ci zalozyli :wink:

[budo_a]

karate kyokushin aby uczynic je bardziej wszechstronne i skuteczne w reanej walce.

Nie wiem, czy jest sens rozszerzać kyokushin o techniki parterowe?

Gdybym ćwiczył kyokushin, to raczej potraktował bym go jako naukę stójki, a parteru uczył się na jakiejś sekcji wyspecjalizowanej w parterze.

[budo_clicker]

A moze masz racje.....Tylko wiesz trudno cwiczyc kilka SW rownoczesnie, czas nie pozwala..

[budo_maniak]

KreciK zgadzam sie z tym co napisałes.

Zapominacie jeszcze o jednym, a mianowicie cały czas wszyscy patrza na Kyokushin przez pryzmat zawodow i regulaminu sportowego , czyli zakazu uderzania w głowe, łapania ,szarpania ,wytracania z rownowagi itd bzdura totalna aby tak patrzec na styl w aspekcie walki realnej !!

Kyokushin przed "era" zwodow był zupełnie inny, praktycznie nie znał ograniczen.

Kyokushin jest na tyle wszechstonnym stylem, ze mozna w niego wplesc praktycznie to co sie cche ... i uderzenia na głowe ( rekawice) i techniki parteru...wszystko zalezy od tego co sie chce robic , a regulamin zawodow brac pod uwage tylko wtedy gdy sie chce startowac w zawodach.

Regulamin sportowy nie moze byc wyznacznikiem tego jak sie trenuje i co sie robi na treningach!!

Takie jest moje zdanie.

[budo_clicker]

Maniak zgadzam sie , masz racje ze dawniej kyokushin nie znal ograniczen ale teraz relaia sa takie ze w WIEKSZOSCI sekcji NIE wprowadza sie parteru i cwiczymy pod zawody. ZERO parteru i tym jest spowodowane moje pytanie.

[budo_karate_koks]

Zapominacie jeszcze o jednym, a mianowicie cały czas wszyscy patrza na Kyokushin przez pryzmat zawodow i regulaminu sportowego , czyli zakazu uderzania w głowe, łapania ,szarpania ,wytracania z rownowagi itd bzdura totalna aby tak patrzec na styl w aspekcie walki realnej.

Wow Ameryki, nie odkryles :wink:

Nie wiem czy zauwazyles MANIAK, ale 95% ludzi na tym forum ocenia kazda sztuke walki przez pryzmat zawodow.

Wiec radze ci sie nie meczyc i nie tlumaczyc tego innym, bo 95% i tak nigdy nie zrozumie, a pozostale 5% doskonale zdaje sobie sprawe z tego o czym piszesz.

Wiec jak mawial pewien poeta (nie pamietam dokladnie, ale chyba Adam Asnyk) "Daremne żale, próżny trud..."

[budo_kselos]

Co do parteru to jest uniwersalny, wspólny zakres technik oparty na JJ i stosowany w Judo, Bjj i Sambo...
Wprowadzenie paru dźwigni czy duszeń do treningu Karate niewiele wnosi - karateka ma w parterze równie bogaty repertuar uderzeń, pchnięć, łokci czy nawet kolan - problemem jest zastosowanie tych technik w realnej walce - wymaga to uzyskania w parterze pozycji dominującej - dogodnej do uderzania - co wymaga ćwiczenia regularnych walk w zwarciu i parterze! Natomiast dźwignie i duszenia warto znać na tej zasadzie żeby wiedzieć co się moze stać i co kombinuje przeciwnik, jak z tego wyjść, jak pokrzyżować mu plany i rozstrzygnać walke na swoja korzyść!
Pozdr!

[budo_karate_koks]

Natomiast dźwignie i duszenia warto znać na tej zasadzie żeby wiedzieć co się moze stać i co kombinuje przeciwnik, jak z tego wyjść, jak pokrzyżować mu plany i rozstrzygnać walke na swoja korzyść!
Pozdr!

Ludzie na ulicy nikt nie pojecia o dzwigniach i duszeniach.

Raczej warto je znac zeby sie samemu obronic. Prawdopodobienstwo, ze zaatakuje ci ktos kto by znal sie na rzeczy jest znikome

Ludzie cwiczacy sw z reguly nie napadaja na ludzi wiec nie wierze, ze spotkasz jakiegos np. aikidoke na ulicy, ktory by chcial ci zrobic kuku bo taki ma kaprys

[budo_krecik]

[quote name="budo_Maniak"]Kyokushin przed "era" zwodow był zupełnie inny, praktycznie nie znał ograniczen.
Kyokushin jest na tyle wszechstonnym stylem, ze mozna w niego wplesc praktycznie to co sie cche ... i uderzenia na głowe ( rekawice) i techniki parteru... [/quote]

Nie znam srodowiska KK wiec nie wiem co sie tam cwiczy ale nie slyszalem zeby tam byl parter Nurtuje mnie tez ciekawosc jak wygladal parter w dawnym karate? Jestem wprawdzie jednym z 95% ktorym karate z parterem nijak sie nie kojarzy ale z przyjemnoscia poslucham Zreszta wydaje mi sie ze nie ma co oceniac stylu po ksiazkach czy mistrzach tylko po tym co sie na stylu zazwyczaj trenuje. (Jak dla mnie to jak jeszcze wprowadzicie zapasy i BJJ to macie klub MMA a nie karate ale co ja tam wiem)
[/quote]

[budo_niedziel]

Po co parter? Zeby bylo skuteczniejsze? To najpierw niech beda na zawodach uderzenia na glowe, a potem mozna cos z judo, bjj, zapasow dorzucic :-)

[budo_maniak]

wow koks

pewnie,ze nie odkryłem, ale jakos ty o tym w swoich postach w ogole nie wspominasz :wink: bystry jestes nie ma co :wink:

mało mnie interesuje jak inni oceniaja sztuki walki, ja przedstawiłem swoje zdanie , jak bys nie wiedział :wink: i nie musze sie dostosowywac do wiekszosci,ktora jak zdazyłem zauwazyc,reprezentujesz :wink:

i nie mow mi co mam robic ,bo wszystkich rozumow nie zjadłes, a przypomne ,ze pytani edotyczy Kyokushin a nie shotokan :wink: wiec daruj sobie komentarze w tym temacie

Prawdopodobienstwo, ze zaatakuje ci ktos kto by znal sie na rzeczy jest znikome

ale jednak to prawdopodobienstwo jest i warto uczyc sie parteru.

Nurtuje mnie tez ciekawosc jak wygladal parter w dawnym karate?

W Kyokushin nie ma parteru , nie cwiczy sie technik parterowych. Na poczatku tworzenia stylu Oyama prowadził pełnokontaktowe walki, z uderzeniami na twarz, stawy, był parter z Judo ,mzliwosc wytracania,szarpania ,przechwyty.

Co do tego jak mogł wygladac parter to pewnie najblizszy był Judo...w jednej z ksiazek Oyamy sa pokazane techniki parteru, ich zastosowanie itd
A nowsze style Karate ,ktore maja parter to Shidokan ,Daido Juku i Kyokushin budo kai - wszystkie wywodza sie z Kyokushin

[budo_karate_koks]

mało mnie interesuje jak inni oceniaja sztuki walki, ja przedstawiłem swoje zdanie , jak bys nie wiedział :wink: i nie musze sie dostosowywac do wiekszosci,ktora jak zdazyłem zauwazyc,reprezentujesz :wink:

Kurcze MANIAK zaczynam odnosic wrazenie, ze zywisz do mnie jakos uraze, badz zlosc.

Co ja takiego zrobilem? Czym ci sie narazilem, bo nie mam pojecia?

[budo_maniak]

Kurcze MANIAK zaczynam odnosic wrazenie, ze zywisz do mnie jakos uraze, badz zlosc.

Co ja takiego zrobilem? Czym ci sie narazilem, bo nie mam pojecia?

ee gdzie tam, wydaje Ci sie koksik

pzdr.