52 odpowiedzi w tym temacie

[budo_novocaine]

Ludzie lubią agresję więc chętnie oglądają K1 i inne takie widowiska :roll: ale nie przejmował bym się tym. No bo gdzie K1 jest najchętniej oglądane? W Japonii przez znerwicowanych i zakompleksionych Japończyków. No ale takich ludzi wszędzie coraz więcej ...

nie no, nie dam rady.. box to za to balet na ringu, zero agresji, krwii, przemocy. panowie po pojedynku ida razem na piwo razem z trenerami i promotorami poklon

co do sedziowania w k-1. no wlasnie, japonscy zawodnicy w japoni. zenada!

[budo_665bjj]

a zauwazyliscie ze 99% bogatych muzynow ma biale zony hoost i bonjaski tez;]

[budo_^hast^]

Boks zawodowy to wielkie oszustwo, (....) Natomias w K-1 z kolana w łep KO i po sprawie sędziowie nie mają nic do gadania

W kazdej dyscyplinie mozna wynik walki zmanipulowac gdy w gre wchodzi czynnik ludzki (sedzia). Tyczy sie to KAZDEJ dyscypliny (w ktorej czynnik ludzki wystepuje) i praktycznie na KAZDYM szczeblu (od okregowych zawodow po mistrzostwa swiata).
Skanadaliczne werdykty byly sa i beda. To nie wada danej dyscypliny lecz konsekwencja tak przyjetego sytemu oceniania walki.

Ja natomiast bede bronil Japonskich zawonikow.
Ikuhisa "The Punk"Minowa, Takanori Gomi, Sakuraba, Hayato "Mach"Sakurai ....
Jak to sa slabi zawodnicy to ja chyba juz nic nie wiem o MMA.

[budo_kubuś puchatek]

W boksie tez jest sprawa prosta - prawy prosty na szczeke i koniec. Innymi slowy - przekretow w k-1 tez bylo co nie miara, przypomnijmy sobie numery chocby z Mushasim. Wczoraj ogladalem powtorzone "male" k-1. Taj zlal Japonczyk jak psa, ale po 3 rundach sedziowie orzekli.... remis. Dopiero po czwartej juz nie mieli odwagi i dali zwyciestwo Taja.
K_P

[budo_randori]

Też to wczoraj oglądałem(po raz pierwszy)nawet moja dziewczyna która kompletnie nie interesuje się K1 nie mogła uwierzyć w ten remis Masato
poz

[budo_dollyo]

Ja natomiast bede bronil Japonskich zawonikow.
Ikuhisa "The Punk"Minowa, Takanori Gomi, Sakuraba, Hayato "Mach"Sakurai ....
Jak to sa slabi zawodnicy to ja chyba juz nic nie wiem o MMA.

Hast o wspaniałym i niesamowitym Sudo zapomniałes

[budo_kselos]

Musashi też jest coraz lepszy:
Wcześniej przegrywał finały w pierwszej walce,
...rok temu doszedł do finału (dzięki pomocy sedziów i kontuzji Sefo) ale jednak doszedł (nie dając się znokautować Peterowi Aertsowi) by zdecydowanie przegrać z Bonjarskim
...a w tym roku radził sobie lepiej dochodząc do finału i przegrywając dopiero 5 rundowy pojedynek z Bonjarskim (2 dogrywki) - w sumie walczył ile? - 13 rund?
Jeżeli Bonjarski udowodnił swoją klasę w tym roku wygrywając finały (m. in. z Hoostem) to podobnie można powiedzić o Musashim (nie jest tylko dodatkiem do finałów) który dla mnie w tej chwili jest mniej więcej na poziomie S. Leko... (jest szybki i ciężko z nim wygrac na punkty)

[budo_^hast^]

Hast o wspaniałym i niesamowitym Sudo zapomniałes

Wiedzialem ze ktos mi umknol :wink:
A na serio to japonczycy maja sporo dobrych zawodnikow ... tyle ze w lekkiej kategori. W ciezkiej jest ich jak na lekarstwo, a to ona przyciaga widzow....

[budo_muchol]

Widziałem w sobotę Bonjarski-Botha.
Ta walka wiele jednak mówi o poziomie sportowym K1. Bo Botha choć nigdy nie był gwiazdą boksu (był raczej bokserem solidnym, nieustępliwym ale nie miał nawet części talentu np. Gołoty) i w dodatku szczyt kariery miał 5 lat temu to był w tej walce po prostu lepszy.
Po prostu zapomniał się pod koniec 3 rundy ale tak naprawdę to to nie było KO. Po prostu sędziowie dostali pretekst żeby przepchnąć Bonjarskiego. Ale w 2 pierwszych był wyraźnie lepszy. Widać też było, że podczas wymian bokserskich na nogi po prostu nie ma miejsca.
A Bonjarski to gwiazda ...
Jak się K1 rozwinie (poziom) stanie się nudne, bo zawodnicy zauważą, że przy dobrze opanowanych technikach bokserskich nogi są po prostu za wolne.

[budo_kselos]

Lubię Bothę, ale a tej walce to trafiał w korpus a nie w głowę, a Boniarski był szczelnie zakryty i trafiał kopnięciami w nogi, bo Botha też chronił głowę = raczej remis az do Knockdown`u - nie mów że to kopnięcie było lekkie - podobny cios znokautował Akebono...
a pamiętasz lowkicki w walce Botha - Abidi (drugiej - tej zakończonej kopnięciem okrężnym na głowę)
Poza tym Bonjarski wygrywa raczej przez kopnięcia w głowę niż przez lowkicki... (pamietacie Ignaszow vs Noltie?)
PS: A jak Botha przegrał z Tysonem? Też chwila nieuwagi...
Ps2. I tak sie nie dowiemy bo zaden dobry bokser w szczytowej formie nie przejdzie do K1, nie?

[budo_rybak]

Musashi też jest coraz lepszy:(...)
...a w tym roku radził sobie lepiej dochodząc do finału i przegrywając dopiero 5 rundowy pojedynek z Bonjarskim (2 dogrywki) - w sumie walczył ile? - 13 rund?

Bo sedziowie robili wszystko, przeciagajac przegrane przez niego walki, zeby dac mu szanse na jakas akcje, do ktorej nikt by sie nei mogl przyczepic?

Zenada.

Dopiero teraz widzialem to na Eurosporcie - mowiac krotko powinni tych sedziow wyp... na Ksiezyc, bo tak bezczelne odwracanie kota ogonem to nawet w RFN w boksie rzadko mozna zobaczyc.

[budo_muchol]

Kselos - nie będę ściemniał - nie znam się na tym (na K1 jako na całości).
Botha - Bonjarski oglądałem, pozostałych nie. Botha-Tyson oczywiście tak i jak sam widzisz tamten cios bity od niechcenia znokautował od razu.
Natomiast Abidiego też widziałem w sobotę i ta jego walka (z tym napakowanym Murzynem to już pod względem bokserskim to była kiszka). On znokautował Bothę? To chyba na początku przygody Bothy z K1 jak ten uczył się nowych nawyków. Zresztą myślę, że bokser jak za późno przyjdzie do K1 zawsze będzie ułomny, bo o tych okrężnych na głowę będzie zapominał.
A weź pomyśl o sytuacji gdyby wystartował w tym dobry bokser o stylu Tysona. Wątpię czy ktoś przeciwko niemu zdążyłby użyć nóg. (Nie atakuję zawodników K1 - piszę jak widzę konfrontację technik w K1).
Z tego co widziałem (wszystkiego chyba 5 walk w K1) to:
- techniki nożne są dobre na dystans (takie coś jak lewy prosty)
- w półdystansie przy dobrej obronie wątpię, żeby coś weszło
- nie rozumiem jak działać może ta technika z nadziewaniem na kolano (ten co tak robi aż sie prosi o nokaut)
- za jakiś czas K1 zdominują zawodnicy dobrzy boksersko w półdystasie a kopnięcia zostaną tylko niskie i stopujące

[budo_kselos]

- nie rozumiem jak działać może ta technika z nadziewaniem na kolano (ten co tak robi aż sie prosi o nokaut)

były takie przypadki ze zawodnik który chciał naciągnąc na kolano został znokautowany ciosem w głowę (np. Aerts vs Leko) a i Sefo "tępił" Holma sierpami wychodzac ze zwarcia po nieudanym ściągnieciu głowy
Ps.Walka z Abidim przebiagała podobnie jak z Boniarskim tylko ze w wiekszym dystansie - gdy Botha atakował to dostawał lowkicka a potem było zwarcie i od początku - aż dostał w głowę w końcówce trzeciej rundy

Ps2. Rybak
Wiem że Musashi był holowany i remisy były robione na siłe, ale nie dał sie znokautować i za to ma plus

[budo_rybak]

Ps2. Rybak
Wiem że Musashi był holowany i remisy były robione na siłe, ale nie dał sie znokautować i za to ma plus

Sorry, ale jesli to piszesz serio, to ja Cie nie rozumiem.

A Sefo to sie niby dal znokautowac? Albo Kaoklai?

Jak to jest warunek konieczny, zeby dojsc do finalu w K-1 to ja juz sie pakuje i jade do Japonii, troche pouciekam po ringu i bedzie git.

[budo_kubuś puchatek]

Po pierwsze Botha to nie taki pierwszy lepszy bokser. Jeszcze kilka lat temu byl w rankingu na 5-6 miejscu na swiecie. Po drugie z Tysonem walczyl bradzo dobrze i polegl (moze kogos uraze), ale zdecydowanie pozniej niz Golota. Po trzecie uwazam, ze Botha jest lepszym piesciarzem od Goloty. Po czwarte widac, ze Botjha mocno studiuje k-1 i jest coraz lepszy, nawet probuje kopac. Po czwarte jest jednym z najsilniejszych fizycznie i najciezszych zawodnikow wystepujacych w k-1, co jest zdaje sie niekwestionowanym atutem. po piate jak dotychczas nie spotkal sie w k-1 z zadnym zawodniekiem obdarzonym silnym ciosem czy to z reki, czy z nogi Sefo.
To na razie tyle, supelmentu do opowiesci typu - ze gdyby czolowka wagi ciezkiej boksu od razu udala sie na turniej k-1 to od razy by go zdominowala.
K_P
PS. W wadze k-1 max Paramuk w zasadzie nie uderzajacy z reki zmasakrowal Masato w finale, ktory jest bardzo dobrym bokserem.

[budo_krzyst]

Kubuś, ale Paramuk ślicznie się umiał bronić boksersko - piekne uniki robił. Timing ma facet obłędny.
A sędziów jego walki z Masato należałoby wysłać na Kamczatkę

K.

[budo_kselos]

Rybak
Musiałbyś być Japończykiem...

Po prostu uważam ze Musashi walczył lepiej niż poprzednio i wytrzymał kondycyjnie ciężkie walki... przecież mógł paść w dodatkowej rundzie z Sefo, Koklaiem, czy Boniarskim...
Pamiętasz jak wyglądała walka z LeBannerem?
Myślę że Sefo powiniem wygrać na punkty, ale niezbyt wyraźnie...
Pozdr!

[budo_rybak]

Kselos - sorry, ale kogo to k... obchodzi, ze "walczyl lepiej"

Kilkudziesieciu gosci w roznych eliminacjach K1 na calym swiecie tez pewnie caly czas "walczy coraz lepiej", ale do Tokio nie pojechali, nie mowiac juz o byciu w finale - bo przegrali swoje walki, a sedziowie ich nie przeciagneli za uszy.

Powtorze sie: zenada. Japonczycy sie powinni wstydzic, jak to bedzie dalej tak wygladac, to ludzie beda po prostu przelaczac sie na inny program, a K1 bedzie sobei moglo zapomniec o "przycmiewaniu" boksu.

Pomijam juz fakt, co sobie mysla zawodnicy, ktorych sie ordynarnie w ch... robi, w dodatku w ogolnoswiatowej telewizji.

[budo_kselos]

Tak stawiając sprawę trudno nie przyznać Ci racji -
"sędzia kalosz" czyli jedna wielka granda...
...o czym świadczył krzywy uśmiech Sefo po ogłoszeniu werdyktu (myślę ze wygrał 1 punktem)
...ale to było wiadomo jeszcze przed turniejem - ze Musashiego trzeba zdominować i rzucić na deski tak żeby nie było wątpliwości kto wygrał...

[budo_rybak]

Tak stawiając sprawę trudno nie przyznać Ci racji -
"sędzia kalosz" czyli jedna wielka granda...
...o czym świadczył krzywy uśmiech Sefo po ogłoszeniu werdyktu (myślę ze wygrał 1 punktem)
...ale to było wiadomo jeszcze przed turniejem - ze Musashiego trzeba zdominować i rzucić na deski tak żeby nie było wątpliwości kto wygrał...

No widzisz?

Jeszcze raz, dwa i sporo ludzi sie na serio zacznie przelaczac na Wrestling, bo stwierdza, ze tam przynajmniej nikt na powaznie nie twierdzi, ze walki sa "na serio", a jak juz kabaret ogladac, to profesjonalny...