24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_navyseal]

Dzieki za rade Seiken, napewno sie przydadza nie tylko mnie :-)

[budo_cromcruah]

aha, moim zdaniem golmen ma racje - za nisko wyznaczyles szlif. pozatym zanin zabierzesz sie za szlifowanie zrób dziury i koniecznie załóż oplot

Może jestem laikiem, ale co z oplotem w hartowniu?

Bo rozumiem, że:

szlifowanie==>hartowanie==>wykańczanie

przeciez zanim oddaje sie do hartowania trzeba sprawdzic czy noz lezy w lapie. chyba zdjecie oplotu przed wsadzeniem do pieca i oplecenie ponowne po hartowaniu to nie jest jakas straszna praca?

[budo_cromcruah]

cromcruah a po co odrazu zakładac oplot przeciez mozna to zrobic jaką ostatnio rzecz

jesli teraz sprawdzisz czy z oplotem rekojesc jest wygodna to gdyby ewentualnie byla zbyt gruba mozesz zeszlifowac pare milimetrow materialu. po hartowaniu bedzie ci trudniej . z doswiadczenia wiem ze te kilkanascie minut roboty wiecej moze uchronic przed niezłą harowką

[budo_golmen]

a w ogóle to nie rób oplotu bo Cię o plagiat Stridera posądzą... ( - tylko gdyby jeszcze Strider pierwszy "wpadł" na oploty... ale to zdaje się stary japoński patent - tylko że Japczaki robili z płaskich taśm, a Striderzy z okrągłej linki).

Co do linii ostrza - ja osobiście zostawiłbym od góry 0,5~1,0 cm nieruszonej stali - więcej chyba nie potrzeba.

pozdrawiam i miłego piłowania !

[budo_marcin_s]

trzymam kciuki NavySeal