14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kungfu]

Z tego co wiem to na Budo nie było dyskusji o tym arcydziele soke R. Murata: Karate dla początkujących i zaawansowanych.
Ja sobie zrobiłem prezent gwiazdkowy i nabyłem tą ksiażkę. W sumie myślałem że się dobrze będę bawił ale jestem raczej przerażony tym co zobaczyłem.



Po pierwsze: ksiązkę tę polecają najwybitniejsi mistrzowie: Kondradtowicz, Brudny i paru innych. Jest też spis osób posiadających stopnie mistrzowskie w tym tsunami, chyba ze 100 osób! Wiele z nich to ludzie z wyższym wykształceniem, którzy wiele lat ćwiczyli coś "normalnego": shotokany, KK itd. Jak mogą być tak ślepi?

Kolejna sprawa: w biografiach instruktorów spotyka się nagminnie takie zdania: "rozpoczął treningi tsunami w 1990 roku. Od 1991 roku instruktor tsunami" Czyli w rok jest się instruktorem. Całkiem nieźle, ale biorąc pod uwage to, że R. Murat miał żółty pas w shotokanie jak założył swój styl to nic dziwnego.

I kilka ciekawostek: na stopień 9 DAN wymagana jest umiejętność "miotania" różnymi rzeczami jak piasek Musi to być naprawdę niezwykły system jak dopiero na 9 dan uczą tak zaawansowanych technik

No i te zdjęcia, kime w wykonaniu soke Murata powala, te miny 8O




Czy jest tutaj na forum ktoś kto ćwiczy tsunami? Czy w Państwie prawa i w miarę inteligentnych ludzi może nadal istnieć taki styl???

[budo_martius]

ztego co wiem - to juz bylo kilka razy na ten temat

[budo_brisban]

Na forum juz przerabialismy wszelkie warianty zwiazane z Tsunami i jest to jeden z czesciej poruszanych tutaj tematow.

[budo_kungfu]

Na forum juz przerabialismy wszelkie warianty zwiazane z Tsunami i jest to jeden z czesciej poruszanych tutaj tematow.

I co z tego wynika? Murat jak trzepał kasę tak trzepie, a co gorsza oszukuje ludzi. Ktoś ćwiczy, zdobywa czarny pas i później okazuje się że wstyd się przyznać, że ćwiczy tsunami. Nic nie da się zrobić??

Aaaa i jeszcze jeden fajny cytat:

"Według tsunami należy w miarę możliwości oszczędzać napastnika i zamiast w dwoje oczu, należy trafić go tylko w jedno oko."

[budo_brisban]

A co mozesz zrobic ? Ludzie beda oszukiwani dopoki beda sie dawac oszukiwac.

[budo_patrol]

No to ja zadam takie pytanie, bo mnie ciekawi odpowiedź: co jest złego w tsunami jako w systemie walki. Pomijam całą ideologię tego stylu, nadawanie bardzo wysokich stopni po relatywnie niskim czasie treningu, cały ten "komizm" otaczający postać pana Murata itd. Pytam tylko i wyłącznie o skuteczność (tylko nie porównywać mi tu z jakimiś combatami itd. - mówimy o stylach karate). Ktoś wie coś na ten temat?

[budo_wrezz]

Ot , choćby na niższym z powyższych zdjęć: opuszczenie zaciśniętej w pięść dłoni do biodra w kontakcie z przeciwnikiem.

Mniej więcej tyle wiemy na temat skuteczności tsunami.

[budo_sorata]

KOCHAM KURWA TSUMANIE

jak zobaczylem te fotki to padlem i teraz rozsylam je wszystkim

[budo_karate_koks]

Temat juz byl walkowany i to kilkakrotnie.

Coz mozna wiecej powiedziec? Mnie osobiscie zadziwia jeden fakt. Tyle sie mowi o Tsunami, o panu Muracie, ale jeszcze w zyciu nie slyszalem zeby kots to cwiczyl. Nie spotkalem ani jednogo czlowieka w zyciu, czy tu na forum, ktory by powiedzial, ze trenuje Tsunami

A wy kogos znacie????

Moze to cale tsunami to fikcja? Taki Matrix? Moze ktos sobie zrobil stronke, zeby miec ubaw po pachy??

[budo_sorata]

Temat juz byl walkowany i to kilkakrotnie.

Coz mozna wiecej powiedziec? Mnie osobiscie zadziwia jeden fakt. Tyle sie mowi o Tsunami, o panu Muracie, ale jeszcze w zyciu nie slyszalem zeby kots to cwiczyl. Nie spotkalem ani jednogo czlowieka w zyciu, czy tu na forum, ktory by powiedzial, ze trenuje Tsunami

A wy kogos znacie????

Moze to cale tsunami to fikcja? Taki Matrix? Moze ktos sobie zrobil stronke, zeby miec ubaw po pachy??

ej a moze by to sprawdzic
ryskiek musi miec maila
mozna mu wyslac pytanie gdzie mozna przyjsc na trening tsunami
ja bym poszedl

[budo_karate_koks]

ej a moze by to sprawdzic
ryskiek musi miec maila
mozna mu wyslac pytanie gdzie mozna przyjsc na trening tsunami
ja bym poszedl

Dobry pomysl, trzeba by sie dowiedziec gdzie prowadzone sa treningi Tsunami, o ile sa? I moze faktycznie ktos kto ma najblizej z forumowiczow, np mieszka w danym miescie akurat. Pojdzie, zobaczy weznie udzial w treningu i opowie co tam sie dzije dokladnie i jak to wyglada

[budo_kungfu]

W książce jest podane że nasz SOKE murat prowadzi zajęcia w Honbu Dojo Tsunami W-wa, ul. Patriotów 247.

Poza tym, wszystko ok, ale ja mam podstawowe zastrzeżenie, które jest argumentem (niestety) nie do podważenia. Murat zakładając styl tsunami nie miał żadnego stopnia mistrzowskiego ani asystenckiego w jakiejkolwiek sztuce walki. W jego biografii wspomnaine jest że "wiele lat ćwiczył karate shotokan i judo". Tyle. A z tego co wiem to miał 7 kyu w shotokanie jak dostał olśnienia i stworzył tsunami

[budo_pwl]

Temat juz byl walkowany i to kilkakrotnie.

Coz mozna wiecej powiedziec? Mnie osobiscie zadziwia jeden fakt. Tyle sie mowi o Tsunami, o panu Muracie, ale jeszcze w zyciu nie slyszalem zeby kots to cwiczyl. Nie spotkalem ani jednogo czlowieka w zyciu, czy tu na forum, ktory by powiedzial, ze trenuje Tsunami

A wy kogos znacie????

Moze to cale tsunami to fikcja? Taki Matrix? Moze ktos sobie zrobil stronke, zeby miec ubaw po pachy??

Eee... przeglądając archiwum natknąłem się na wypowiedzi paru osób, które ćwiczyły Tsunami. Inna sprawa, że raczej szybko się stąd zmyły

A co do kwalifikacji p. Murata, to of course się nie wypowiadam bo u niego nie ćwiczyłem, ale tak oglądałem zdjęcia 'pokazowe' na podstronie o instruktorach na stronce Tsunami i dwie rzeczy mnie rażą... po pierwsze, wszyscy ludzie tam trzymają tak koszmarną gardę, że można się powiesić, jedna ręka albo w hikite, albo gdzieś w ogóle zwisa u pasa, nie wiem jak można kopać z ręką w hikite, przecież to koszmarnie niewygodne, nieefektywne i w ogóle nie me żadnego uzasadnienia A druga sprawa, wszyscy tam robią mae-geri kekomi ze skręconą stopą podporową nawet więcej niż pod kątem 90 stopni... doświadczenie uczy, że jakbym coś takiego zrobił na jyiu-kumite to bym leżał na ziemi zaraz przecież to jest koszmarnie niestabilne i strasznie wolno się po tym wraca do pozycji... a że WSZYSCY tak robią to wnioskuję, że p. Murat tak naucza

[budo_mariuszk]

Ja spotkałem człowieka, który ćwiczył tsunami, gdzies koło Poznania i regularnie jeździł na seminmaria do R. Murata i twierdził, że jest to bardzo wymagający instruktor i świetny technik. Ten mój znajomy miał 2 kyu w shotokanie i przeszedł do tsunami bo nie chciał startować w zawodach a w shotokanie bez tego nie mógł zdawać na kolejne stopnie.

Ale ta książka to jakieś nieporozumienie... Kto robi takie miny? I po co??

[budo_pwl]

Ja spotkałem człowieka, który ćwiczył tsunami, gdzies koło Poznania i regularnie jeździł na seminmaria do R. Murata i twierdził, że jest to bardzo wymagający instruktor i świetny technik. Ten mój znajomy miał 2 kyu w shotokanie i przeszedł do tsunami bo nie chciał startować w zawodach a w shotokanie bez tego nie mógł zdawać na kolejne stopnie.

I tutaj wydaje mi się mamy też wyjaśnienie, dlaczego ludzie przechodzą do Murata z innych stylów. Co to w ogóle za kuriozalne wymagania, żeby do egzaminu potrzebny był start w zawodach? Według takich wymagań Funakoshi ("ojciec" Shotokanu bądź co bądź) nigdy by nie wyszedł poza 2 kyu... Murat dość dobrze wykorzystuje to, że nie wszyscy ćwiczą karate po to, żeby startować w zawodach czy bić się w klatce, niektórzy chcą po prostu w spokoju się 'samodoskonalić'