16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wysz]

Czytam sobie we wczorajszym "Dużym Formacie" GW tekst Adasia Wajraka, który opuscił juz jakis czas temu białowieskie Teremiski na rzecz Spitsbergenu:

"Każdy, kto jeździ na Spitsbergen, zabiera ze sobą nóż. Zwykle jest to nóż szwedzkiej firmy Mora. Jest prosty i ostry - żadnych bajerów. Mozna nim otworzyć puszke, pokroić chleb albo mieso foki. Mój nóż kupiłem za 20 złotych na targu w Hajnówce[...]"

Od razu przypomniał mi się wątek o nożach w warunkach arktycznych oraz opowieści dziadka o "szwedzkim czerwonym nożu" którego mu piekielnie zazdrosciłem dziecięciem będąc.

Otóż ten "szwedzki czerwony nóż" to właśnie Mora, produkowana obecnie przez Frosta jako Mora S1. Prosty jak konstrukcja cepa, rekojeść z czerwonego drewna, klinga laminowana (rdzeń z węglówki, powłoka z nierdzewki), hartowany do 61 HRC. Cztery cale ostrza i brak jelca (bo pracujesz w rękawicach). Tradycja i użytkowość. Cena - śmieszna, nawet w porównaniu z Martinii czy Helle.

Ostatni raz widziałem ten nóż dwadzieścia lat temu i chętnie bym go przygarnął.

Nie wiecie, gdzie w Polsce (poza targiem w Hajnówce) można go kupić? Z zagramanicy sprowadzać nie będe, bo koszty wysyłki przekroczą wartość noża.

Ma ktoś? Widział albo używał? Ktoś chce sprzedać? :wink:

[budo_cynik]

Ja ostatnio sie bawilem Frostsem, modelu nie pamietam, moj wykladowca z anglieskiego go nosi w kkieszeni
Niby kozik fajny ale kurde rzeklbym jedno, ze jakosc wykonania maaarniutka...

[budo_wysz]

Cynik, ja nie mówię, o plasticzanym Froście do filetowania ryb tylko o tym:

[budo_cynik]

A to wybacz

[budo_kaligula]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - maja spory wybor frostsow, co prawda chyba nie ma S1, ale jesli nie znajdziesz lepszego dojscia, to warto sie spytac czy nie sprowadza

helikon jest wyłącznym przedstawicielem handlowym Frostsa, wiec chyba nie bedzie problemu...
sam tam kupilem i prowizorycznie oprawilem glownie z sandvika, i to moj ulubiony obieracz i oprawiacz grapefruitow

[budo_ukaszju]

W Mora poza frostsem misęci sie też KJ ERIKSSON, firma może mniej znana ale ostrze też spoko. Niedawno pokazywałem na forum nóż z otrzem od tych panów.
http://www.forum-kul...showtopic=71340
Moim zdaniem to piękna polerowana węglówka. Na ich stronie można wypełnić ankietę a wtedy przesyłają dość szybko katalog z tym co robią. Na końcu są także ostrza, kóre można zamówić. O cenach wiem niewiele, bo swoje dostałem od znajomego ale trzeba szykować ok 10E.

[budo_wysz]

Niestety - Mora to Mora.
Klasyczne pukko robi wiele firm, ale ja potrzebuję Mory S1, która od pukko się jednak różni.

Na razie wysłałem zapytactwo do Helikona. Zobaczymy co odpowiedzą.

Może zrobimy większe zamówienie coby taniej wyszło za sztukę? $16 to nie są jakieś straszne pieniadze....

[budo_kubek]

Nie przepadam za takim szlifem, wolę pełny płaski. Tym razem więc odpuszczę, jednak jak będziesz zamawiał coś z pełnym płaskim, to bardzo chętnie.

[budo_tow.molibden]

norwegowie na szpicu mieli takie, ale raczej stawiali na fallknivena i jeszcze jakies tamtejsze "miejscowe" finki. te mory teraz to juz raczej zabawki. generalnie wszyscy ktorych spotkalismy, poza miastem to doslownie piec osob , mieli leathermany. ponoc przydaja sie w zimie, bo mozna reperowac skuter jak sie zepsuje.

[budo_wysz]

[...] te mory teraz to juz raczej zabawki.[...]

I tak też zamierzam je traktować. Sentyment, mocium panie, bo okolice okołobiegunowe nie leżą raczej w granicach moich zainteresowań wyprawowych.

Bedzie biedna Mora musiała robić za kuchenniaka obozowego.

[budo_bagnet]

no to spójrzcie TU

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_wysz]

To też plastiś a nie MORA S1.

[budo_tow.molibden]

O! te mory z drewniana czerwona raczka i plastikowa pochwa sprzedaje sie czesto w gs-ach i innych sklepach instalatorskich lub supermarketach.

[budo_wysz]

O! te mory z drewniana czerwona raczka i plastikowa pochwa sprzedaje sie czesto w gs-ach i innych sklepach instalatorskich lub supermarketach.

Jak ktos namierzy w okolicach Warszawy to proszę o info. Jak na razie nic nie znalazłem.

[budo_piotrekw]

Masz tu prezent od Swietego Mikołaja: sklep SEZAM w Warszawie na Marszałkowskiej piętro -1 (schodkami w dół). Mają Mory od Erikssona. Stal 1095 (nie laminat) hartowana ok 60 HRC czerwona rączka. Tylko że to nie jest S1 ale coś minimalnie większego (S1 ma 99mm ostrza a to ma 104). Tylko nie wykup mi wszystkiego - ten sklep od dwóch lat jest moim "tajnym" źródłem zaopatrywania się w takie nożyki. Mam ich 5 i prawada jest taka, że dłuuuugo bym się zastanawiał gdybym miał je zamienić na coś innego. To nie sa zabawki. Scinałem nimi 8-10 cm sonsy, buki i brzozy, rąbałem je na szczapy, ściągałem korę brzozową, przygotowałem niezliczoną ilość ognisk (papu nie liczę bo w kuchni są niezastąpione) i obozowych konstrukcji, zrobiłem kilka łuków i innych zabawek dla moich dzieci, używałem jako dłut i hebli. Mam wiele noży ale żadnym z nich tak miło się nie struga jak tymi. Nie oszczędzam ich waląc w nie ciężkimi gałęziami bo to jedyny sposób rąbania przy użyciu tych noży. Bez jednego z nich nie ruszam się na żadną wycieczkę. Do moich zastosowań -nikogo codziennie nie zabijam, nie wyważam okien, nie pruję stalowych blach i nie przecinam betonu -(I ZDECYDOWNANA WIEKSZOŚĆ z Was tego nie robi) są to noze idealne (jakość/cena).
Co do tych laminowanych ostrzy od Frosta to też chętnie bym ich spróbował z czystej ciekawości. Gdzieś jednak wyczytałem, że niestety potrafią się najzupełniej w świecie wygiąć i tak pozostać...

[budo_wysz]

Wielkie dzięki! Nie omieszkam sprawdzić.

[budo_lothian]

Wysz! Zajrzyj tu. To w Warszawie. Wszystkie mory dostępne :-)

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]