Yanoosh: byłem bliski prawdy
A dziś brak napięstników złamał Ci nos No i widzisz, może w tym przypadku by pomogły =p
Tere fere... Będę miał nauczkę... Zanim jeszce przeciwnik zaatakował, ja byłem pewny jaki atak nastąpi. Pomyliłem się - to mój błąd i moja kara...
Do czasu, aż nie Japończycy nie wymyślą elektronicznych sparing partnerow (o ile wiem zatrzymali się na psach), to zawsze będzie ryzyko uszkodzenia kolegi, nie ważne co się bedzie miało na ręce, czy nodze...
Nie jestem przeciwnikiem napiestników - poprostu ich nie lubię...