7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_hakas]

Mam problem. Do grupy ,z którą ćwiczę dołączył kolega , który nie jest w stanie podnieść sie ani razu na drążku ani poręczach , 20kg na ławeczce to maksimum możliwości. Opis kolegi ; 180cm wzrostu 72kg wagi 35lat i co z takim zrobić pomocy po ostatnim treningu było to w zwszły wtorek jeszcze go zakwasy nie puściły a mi już koncepcji brakuje jak mu doradzić. Sugerowałem pąpki ale doszedł do 5 i klops Jest z nami od 3 tygodni i zaczyna się zniechęcać. POMOCY z góry dziękuję

[budo_tora]

Wrak. Niestety.

Na jakim sprzecie macie mozliwosc cwiczyc? Full osprzęt siłownia czy raczej piwnica?

[budo_sorata]

a wogole co to za treningi?

[budo_jirzynek]

niech sie nie poddaje, ja mialem biede zrobic dziesiec pompek jak zaczynalem ale sie wkurzylem i wzialem sie do roboty codziennie robilem i nadal robie pompki brzuchy, przysiady i teraz jest znacznie lepiej...

[budo_hakas]

Dzięki za wypowiedzi. Tora ćwiczymy na średnim sprzęcie w siłowni.
Sorata już odpowiadam ogulnorozwojowe i combat. Pozdrawiam.

[budo_zjarany_swistak]

Ja na poczatku podciagalem sie 2-3 razy teraz smigam 20. niech cwiczy, cwiczy i jeszcze raz cwiczy. Dla chcacego....

[budo_kamasz666]

Prawda jes niestety taka że jak chce sie osiągnąć cokolwiek to trzeba sie sporo pomęczyć a jeśli sie chce osiągnąć coś poważniejszego to sie trzeba nad sobą zdrowo poznęcać. Wg. mnie to jeśli wytrzyma miesiąc-dwa to pewnie nie przestanie już trenować i za rok dwa będą z niego ludzie . A no i musi widzieć swoje postępy to nawewno gościa zachęci do pracy. 3mam KciUki.

[budo_noite]

bez pracy nie ma kolaczy, niestety.

Niech cwiczy, bez tego nic nie osiagnie. Wystarczy troche dyscypliny i samozaparcia