98 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dran]

No faktycznie, wnioski z postu Degenerado dalo sie wyciagnac inny wniosek, dla mnie wybaczcie, conajmniej rownie kretynski. A mianowicie taki, ze walki z jakimikolwiek zasadami nie mowia nic o skutecznosci... Chcialbym tu zapytac, czy wspomniane juz wyzej super-combo: "z liscia i kop w kolano" zostalo wielokrotnie wyprobowane przez autora postu i faktycznie "skonczylo sprawe", czy tez wiedza ta wynika tylko z teorii i przemyslen miedzy treningami ? Bo jesli ktokolwiek, cwiczacy cokolwiek, stwierdzi, ze nigdy nie trenowal na worku ani tym bardziej nie walczyl z przeciwnikiem, a jedynie machal lapami i nogami w powietrze i mimo to jest przekonany o swojej skutecznosci na ulicy, miedzy innymi z powodu znajomosci takich super-combosow, zwanych tez brudnymi sztuczkami... to wybaczcie ale ja go zwyczajnie wysmieje. I zycze mu, zeby nigdy nie byl zmuszony walczyc z jakims dobrze otrzaskanym gosciem na ulicy. Bo co sie stanie, jesli ten lisc wogole nie dojdzie albo jednoczesnie gosc wyp***li mu gonga w nos, to Degenerado nie moze wiedziec, jesli nigdy tego nie sprawdzil nawet w czasie sparringu.
Podsumowujac, obraz Degenerado jaki wylania mi sie z jego postow, to czlowiek, ktory albo zupelnie nie wie o czym mowi albo zabrnal w jakas slepa uliczke i nie potrafi sie wycofac.

[budo_sawosz]

Degenerado napisał

Bylem 5 lat w wojsku na kompani ochrony ( btw: jak ktos jest dobry to nie ma problemu z etatami ) cwiczylem walke wrecz powaznie, potem sam ucyzlem innych a teraz studiuje capoeira. Wasze dyskusje o wykorzystaniu technik w realnej walce nie maja zadnych podstaw, zaden wojskowy instruktor nie zaneguje techniki jesli jest ona skuteczna, niezaleznie od tego czy to balet , granie na okarynie czy skok w dal z zakupami ( dla tych co nie abla, te techniki to zart )

Spodziewałeś się??

[budo_dran]

Nie spodziewalem. Nie spodziewalem sie, ze ktos z takim doswiadczeniem moze stwierdzic, cos tak idiotycznego, ze sparringi nie zwiekszaja skutecznosci w walce 8O .Ja przyznam sie, ze trenowalem taekwondo przez 8 lat i wiem jak pieknie wymachuje sie nogami w powietrzu... Jak szybko bledy zaczynaja wychodzic przy kopaniu na worki, ktore stawiaja nieco wiekszy opor nodze niz powietrze... I kiedy juz techniki tak pieknie wchodza na worek, to o ilez trudniej wpakowac je w ruszajacego sie i oddajacego przeciwnika. Wiem tez ile trudniejsza jest walka na ulicy i dlatego wiem ze trening czy sparring to nie to samo, ale duzo duzo wiecej niz nic. I tej wersji bede sie trzymal

[budo_sawosz]

Heh tyle ze tu mowa chyba była o sparringach miedzystylowych i porownaniach sztuk walki i tym podobnych ale może ja jestem głupi... Aha i jeszcze jedno, obojętnie jak bardzo by ludzie chcieli to są sytuacje w capoeira kiedy kopnięcia mają dochodzić i dochodzą celu (jogo duro) Tak samo jak są rytmy ( wiem wiem jogo duro nie jest rytmem) w których wręcz nie powinny dochodzić benguela itp. taka specyfika...

[budo_dran]

No dobra, ale ja nie wierze tez, ze jeden styl nie moze byc skuteczniejszy od drugiego, ze to sie nie da porownac itp. Zauwazcie, ze tak mowili wszyscy wielcy mistrzowie, zanim rozpoczely sie zawody typu vale tudo. Probowali najrozniejsi... I gdzie oni wszyscy teraz sa? Dlaczego wczesne zawody wygrywala rodzina Gracie, ze swoim bjj ? I dlaczego obecnie ringi zdominowane sa przez zawodnikow mieszajacych bjj/thai/boks itp ? Dla mnie tak jakby to o czyms swiadczy.. A jesli znow mamy mowic o walce realnej, to Gracie o ile wiem walczyli tez bez zadnych zasad i wygrywali. Wiec jak to jest?

[budo_noite]

panowie nie wchodzcie na ten grunt, walkowano to tysiace razy.

[budo_sawosz]

Statystycznie pewnie tak, nie wiem. Tym niemniej ja bym nie chciał robić wejścia na nogi na asfalcie czy wogóle kulać się na asfalcie... Po prostu sytuacja na ulicy może być tak różna począwszy od nawierzchni a skończywszy na ilości przeciwników że nie sposób to ocenić i w grę chyba jednak wchodzą w dużym stopniu indywidualne zdolności "zawodnika". Nie wiem czy naprzykład dobrze broniący się od wywalenia spec od stójki nie dałby sobie w niektórych sytuacjach niż specjalista od BJJ na ulicy. Nie wiem nie potrafię tego ocenić. I nie jest tak że capoeira zupełnie do niczego się nie przydaje... A najbardziej się przydaje spierdalaido. I na Boga niech mi nikt nie wyskoczy czy chcę kogoś zabić gingą albo coś takiego bo to już nudne...

[budo_sawosz]

Sorry że 2 posty ale nie doczytałem co napisał Noite.

Fakt. Każdy już powiedział co chciał i w sumie to chyba koniec tematu...

[budo_noite]

Sorry że 2 posty ale nie doczytałem co napisał Noite.

a ponoc wszyscy chcieli edycji postow 8)

[budo_sawosz]

Przyznaje się bez bicia... Schrzaniłem sprawę... Zapomniałem o edycji postów...

[budo_dran]

Panowie... Nie obrazcie sie, ja teraz juz tylko humorystycznie....
Bo jednak sa tacy, co probuja kogos zabic ginga 8O
http://www.forum-kul...showtopic=71383

[budo_sawosz]

On próbował zabić za pomocą djinga a nie ginga... Prawie mu się udało, niektórzy pękali ze śmiechu...

[budo_jakub]

a moze on chcial uwolnić z butelki djina ?

[budo_nishruu]

Nie uwolnic, ale pewnie wlac w gardlo ;]
I jak widac po rezultacie, chyba tak zrobil... dlatego takie smutne posty pisze.

[budo_jester raiin]

I wlasnie przez takie posty jestem gotow zaryzykowac i sprobowac sie z
Capoeirista. 8)

[budo_piterpiter]

HeH, ja pier.... Nie no olsnilo mnie i widze ze to cale gadanie do niczego nigdy nie zaprowadzi bo i tak kazdy zawsze bedzie gadal swoje....

Z calego tasiemcowatego tematu na forum TKD gdzie jeden capo-man nawrocil sie ostatnio na tkd bo dostal baty, ze wszystkich zwalow glupich tekstow, gadania i pierdzielenia o skutecznosci, dogryzania se, docinania, jechania po capo i innych kaszalotow ktore czyta sie pol godziny 2 wypowiedzi sadze ze byly najtrafniejsze:

Ludzie, my robimy swoje, Wy róbcie swoje.

róbmy swoje i szanujmy się nawzajem

Kurna i robmy to co lubimy i uwazamy za sluszne, alleluja i do przodu w morde ludziska !! :-)

Pokoj, wolnosc i pierogi ruskie mojej babci!

PS I wszystkiego da best w 2005 :wink:

[budo_wojtt]

aaaaaaaaaaaaaaameeeeeeeennnnnnnnnnnnnn!!!!!!!!!!!
8)
najlepszego

[budo_sawosz]

Pokoj, wolnosc i pierogi ruskie mojej babci!

Zaraz, zaraz, rozumiem pokój i wolność, tylko czemu pierogi ruskie akurat TWOJEJ babci?? :wink:

[budo_piterpiter]

Cytat:
Pokoj, wolnosc i pierogi ruskie mojej babci!



Zaraz, zaraz, rozumiem pokój i wolność, tylko czemu pierogi ruskie akurat TWOJEJ babci?? :wink:

Hehe a bo widzisz - moja babcia poprostu robi najlepsze pierogi ruskie w kwadracie :wink: