Nie tylko odnośnie SW
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
T.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdro all.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jezeli mnie otoczy paru kolesie i bede mogl uciekac uciekne. Jezeli na treningu bede mial walczyc z duzo silniejszym bede walczyl. Jezeli przeciwnik bedzie mial sprzet spierdalamanto.
Nie wiem czego ty oczekujesz po takim temacie. Szukasz ludzi do ochotniczego korpusu samobojcow czy jak ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jasne a w ostatniej rundzie robie kamehameha i wygrywam przez K.O. Powiedz o co ci chodzi. Bo twoje pytanie jest na poziomie walk z Rockiego, Dragonballa itd.
Jezeli mnie otoczy paru kolesie i bede mogl uciekac uciekne. Jezeli na treningu bede mial walczyc z duzo silniejszym bede walczyl. Jezeli przeciwnik bedzie mial sprzet spierdalamanto.
Nie wiem czego ty oczekujesz po takim temacie. Szukasz ludzi do ochotniczego korpusu samobojcow czy jak ?
W temacie jest, że pytanie jest nie tylko odnoście SW. Więc nie koniecznie chodzi tu o walkę fizyczną...
Chciałem się dowiedzieć jak ogólnie zapatrujecie się na ten temat.
Pozdrawiam
P.S. Do Brisbana - nie wszystko co słyszymy/czytamy powinniśmy brać dosłownie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gdy wiesz, że z góry skazany jesteś na przegraną to podejmujesz walkę?
Pozdrawiam
T.
Nigdy nie wiesz ze jestes z gory skazany na porazke, chyba ze sam se to wmawiasz
co do pytania: Tak
Napisano Ponad rok temu
Nawet jak przegrywam, to ma boleć.
Napisano Ponad rok temu
Ale w czym problem?Jezeli pytanie nie jest konkretne nie mozesz oczekiwac, ze odpowiedzi beda zadowalajace.
Przeciez odpowiedzi sa zadowalajace.
Napisano Ponad rok temu
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
1. Największym zwycięstwem jest uniknąć walki.
2. Istnieją różne sposoby walki, nie tylko frontalna konfrontacja.
3. Nigdy nie jest tak, że jesteś z góry na straconej pozycji - tylko wtedy, kiedy zakładasz, że przeciwnik narzuci Ci swój styl, swoje reguły. Znajdź sposób, żeby walczył według Twoich reguł.
4. Siła + technika i... Inteligencja!
5. Strzeż się porywczej odwagi!
6. Jeśli pozwolisz, przypomnę Ci dość znaną przypowieść - spójrz na walkę, życie, Siebie - z tej strony... Posłuchaj:
W pewnej wiosce mieszkał stary człowiek. Był bardzo skromny i biedny. Jego jedyną własnością był przepiękny biały koń. Nawet król mu zazdrościł tego rumaka i oferował za niego wielkie sumy. Ale stary człowiek odmawiał, mówiąc: "Kocham mojego konia. To mój przyjaciel. Nie sprzedaje się przyjaciół". Pewnego ranka wszedł do stajni i nie zastał tam konia. Wieśniacy powiedzieli: "Ty stary głupcze. Powinieneś był sprzedać tego konia. Ale nieszczęście." A stary człowiek odpowiedział:
"Nie jest to ani dobre ani złe. Po prostu jest. Nie oceniajcie tego. Po prostu powiedzcie, że w stajni nie ma konia. To tylko fragment. Nie znamy pełnego obrazu." Ale mieszkańcy śmieli się ze starca.
Po kilku dniach biały koń wrócił a wraz z nim całe stado dzikich koni. Wieśniacy znowu się gromadzili: "Starcze, miałeś rację - to nie było
nieszczęście, że biały koń uciekł. To było wielkie błogosławieństwo." A stary człowiek odpowiedział: "Nie jest to ani dobre, ani złe. Po prostu powiedzcie, że koń wrócił." Nic mu na to nie odpowiedzieli. Ale wiedzieli, że nie ma racji. Stary człowiek miał jedynego syna, który zaczął ujarzmiać dzikie konie. Któregoś dnia spadł z konia i złamał obydwie nogi. Wieśniacy zebrali się i powiedzieli: "Starcze, miałeś rację. Konie okazały się nieszczęściem - twój jedyny syn został kaleką, nie będziesz miał żadnej pomocy na starość". A stary człowiek odpowiedział: "Jak możecie tak mówić. Nie znamy całego obrazu. Czy znacie całą książkę po przeczytaniu jednej strony?" Po jakimś czasie w królestwie zaczęła się wojna i wszyscy młodzi chłopcy z wioski zostali powołani do wojska. Wszyscy, za wyjątkiem syna starego człowieka. Wioska była pogrążona w żałobie. Królestwo przegrywało wojnę i pewne było, że większość młodych ludzi nigdy nie wróci do domu. Powiedzieli starcowi: "Znowu miałeś rację - to było szczęście, że twój syn został zrzucony z konia. Jest kaleką, ale przynajmniej jest z tobą". A starzec odpowiedział: "Nie jest to ani dobre, ani złe. Nie oceniajcie, bo nie znacie pełnego obrazu."....
7. Do wszystkiego trzeba mieć należyty dystans. Nieraz wygrana jest klęską... Nieraz klęska jest wygraną... Ważne, żeby widzieć dalej, żeby znać jak najpełniejszy obraz...
Przepraszam za bardzo ogólne uwagi, ale taki (barrrrdzo ogólny) jest temat.
Pozdrawiam -
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
po jednemu i na trening?!
- Ponad rok temu
-
Człowiek z problemem
- Ponad rok temu
-
Ochraniacz na zeby a aparat ortodontyczny staly.
- Ponad rok temu
-
Nieuwaga
- Ponad rok temu
-
związki a MA
- Ponad rok temu
-
Jak dobrać długość BOKKENA ??
- Ponad rok temu
-
Humanista a ścisły <= wpływ na naukę SW
- Ponad rok temu
-
Crazy Monkey
- Ponad rok temu
-
sonda
- Ponad rok temu
-
dojo, sala treningowa "zawartość"
- Ponad rok temu