Ciekawe zjawisko
Napisano Ponad rok temu
Mam pytanie czy spotkaliscie sie z takim zjawiskiem:
Idziecie na jakas impreze a tam jakis kozaczek was zaczepia wywiazuje się bojka i kozaczek dostaje wpierdol.
I co sie dzieje pozniej, on was widzi na ulicy i czesc mowi jak do najlepszego kumpla albo w jakims barze piwo stawia i nagle z nieznajomego kozaczka robi sie qmpel?
Czy zdarza sie wam to?
Napisano Ponad rok temu
pozdr.
Napisano Ponad rok temu
"i po co to bylo? :roll: "...."choooo na piwo"
Napisano Ponad rok temu
Mi sie czesto zdarza po takich akcjach pojsc z gosciem na piwko, ale to tylko moja zasluga, zawsze wyjezdzam z taka propozycja:
"i po co to bylo? :roll: "...."choooo na piwo"
ja z kolei jak dostane wpierdol to zabieram mojego oprawcę na piwo, upijam i biorę krwawy odwet :twisted: :twisted: :twisted:
8)
Napisano Ponad rok temu
Witam.
Mam pytanie czy spotkaliscie sie z takim zjawiskiem:
Idziecie na jakas impreze a tam jakis kozaczek was zaczepia wywiazuje się bojka i kozaczek dostaje wpierdol.
I co sie dzieje pozniej, on was widzi na ulicy i czesc mowi jak do najlepszego kumpla albo w jakims barze piwo stawia i nagle z nieznajomego kozaczka robi sie qmpel?
Czy zdarza sie wam to?
Ja raczej spotkalem sie z innym zjawiskiem:
Idziecie na jakas impreze a tam jakis kozaczek was zaczepia wywiazuje się bojka i kozaczek dostaje wpierdol.
I co sie dzieje pozniej, mija jakis czas i zjawia sie wspomniany wyzej kozaczek w towarzystwie kilku kompanow - kozaczkow ze sprzetem i nie chca cholera isc na piwo
Napisano Ponad rok temu
Różnie się to kończy ale czasami właśnie tak i to jest dość ciekawe.
Nachodzi mnie wtedy pytanie czy "przez piesci do serca kozaka"
Napisano Ponad rok temu
nie mialbym zadnej ochoty zaparszac chuja na piwo.
dla mnie piwo to swietosc
Napisano Ponad rok temu
ciężki numer
pzdr gnz sztn
Napisano Ponad rok temu
Mi sie czesto zdarza po takich akcjach pojsc z gosciem na piwko, ale to tylko moja zasluga, zawsze wyjezdzam z taka propozycja:
"i po co to bylo? :roll: "...."choooo na piwo"
Tae Tad, a jakby gość spuścił Ci manto (tfu! tfu!) to też byś go wziął na piwo ?
Napisano Ponad rok temu
Mi kilka razy to się przydażyło.
Chodziło mi o takie sytuacje jak miedzy innymi opisał gonzo.
Napisano Ponad rok temu
Mi sie czesto zdarza po takich akcjach pojsc z gosciem na piwko, ale to tylko moja zasluga, zawsze wyjezdzam z taka propozycja:
"i po co to bylo? :roll: "...."choooo na piwo"
Tae Tad, a jakby gość spuścił Ci manto (tfu! tfu!) to też byś go wziął na piwo ?
Masz na mysli wygrana walke 1vs1 z Tadkiem ?
Chyba by mi sie swiat zawalil :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kurde byles szybszyMi sie czesto zdarza po takich akcjach pojsc z gosciem na piwko, ale to tylko moja zasluga, zawsze wyjezdzam z taka propozycja:
"i po co to bylo? :roll: "...."choooo na piwo"
Tae Tad, a jakby gość spuścił Ci manto (tfu! tfu!) to też byś go wziął na piwo ?
Masz na mysli wygrana walke 1vs1 z Tadkiem ?
Chyba by mi sie swiat zawalil :wink:
Napisano Ponad rok temu
czasami widuje ludzi, ktorym za mlodu(kurwa, to nie jest dobre slowo) nastukalem, oijaja itp.
nie mialbym zadnej ochoty zaparszac chuja na piwo.
dla mnie piwo to swietosc
to ty bardzo religijny jestes...
Napisano Ponad rok temu
w zyciu bym skurwysynowi piwa nie postawil a dojebal raz jeszcze.
ostatnio jak wspominalem zdarzylo mi sie spotkac kolesi z ktorymi dawnooo temu mialem na pienku, ale ci pzrechodzili na druga strona ulicy i nawet nie spojrzeli na mnie, albo tak chcieli zeby to wyggladalo.
chyba ze kuflem bym mu po tym piwie przyjebal, to moze.
Napisano Ponad rok temu
czasami widuje ludzi, ktorym za mlodu(kurwa, to nie jest dobre slowo) nastukalem, oijaja itp.
nie mialbym zadnej ochoty zaparszac chuja na piwo.
dla mnie piwo to swietosc
ano, ładnie powiedziałes, postępuję podobnie, trzeba mieć w koncu jakieś zasady. Jak nie ma się zasad to inni zaczynają cżłowieka olewac, a tak każdy wie, że ten gośc, to jest który jak ci włomota to piwka od niego nie dostaniesz. :-)
Napisano Ponad rok temu
Przez jakis czas staralismy się z bratem nie pokazywać w tamtej okolicy.
Aż pewnego dnia miałem komisję wojskową(ok. 2 lata temu).
Był wśród czekających pewien gostek, który bojaźliwie , ale i uporczywie się mi przyglądał. Jak ja się na niego patrzyłem, to odwracał wzrok.
Rozpoznałem go - to był jeden z tamtych.
Jak wyczytali na głos jego imię i nazwisko, żeby wszedł do gabinetu, to aż się zielony ze strachu zrobił.
Zaraz po badaniu zmył się, jakby mu się chałupa paliła.
Czyli akurat w moim przypadku napastnik nie przywitał się A szkoda
Napisano Ponad rok temu
czasami widuje ludzi, ktorym za mlodu(kurwa, to nie jest dobre slowo) nastukalem, oijaja itp.
nie mialbym zadnej ochoty zaparszac chuja na piwo.
dla mnie piwo to swietosc
ano, ładnie powiedziałes, postępuję podobnie, trzeba mieć w koncu jakieś zasady. Jak nie ma się zasad to inni zaczynają cżłowieka olewac, a tak każdy wie, że ten gośc, to jest który jak ci włomota to piwka od niego nie dostaniesz. :-)
chociaz u mnie na imprezie (kto byl to wie)jak sie najebalem jak swinia, to ktos mnie tam lal(Pit albo Raben chyba..), a piwo dostali ode mnie wszyscy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Co to za chwyty ?
- Ponad rok temu
-
Instruktaż bicia na plaży w Hawajach
- Ponad rok temu
-
Kolejny filmik z ulicy
- Ponad rok temu
-
Nowa Huta , Kraków - historia calkiem zabawna :)
- Ponad rok temu
-
Ciekawa rzecz dotycząca ulicy.
- Ponad rok temu
-
Pozory mylą
- Ponad rok temu
-
Świąteczna ustawka w W-wie ??
- Ponad rok temu
-
Jak robić żeby policja nie miała się do czego przy..?
- Ponad rok temu
-
Pytanko
- Ponad rok temu
-
zimna krew
- Ponad rok temu