trening życia ;)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czy ja wygladam na starą dewotke?
nie wiem , wstaw swoje zdjecie jako avatar to Ci powiem
Napisano Ponad rok temu
aha, i tak wogóle to zaśmiecamy temt.... MÓJ TEMAT!!!
Napisano Ponad rok temu
no ale nie zasmiecam Ci juz tematu.
Napisano Ponad rok temu
To jak tam te Wasze treningi zycia? słucham, słucham... :twisted:
bo ja na ten przykład ostatnio to może nie miałam treningu zycia, ale za to mam teraz tydzień seiken... w pt w sumie nam za kare wyszło cos ok 370(zrobiłam całe 250 i jestem z siebie dumna ), dziesiaj qrcze znowu miało byc ze 150... ja nie wiem co sie tutaj dzieje.... jakies sadystyczne skłonności sie w trenerach budza... (pierwsze podpadniecie - 10, 2 - 20, 5 - 50 itd... masakra w ciapki :twisted: )
Aha, no i bym zapomniała o wnioskach z dzisiajszych walk - powinnam chba walczyc jak te biedne dzieci z Okinawy, przywiązana do słupka, żeby sie cofać nie mozna było - odwaam taki qrde jogging po sali, że wogóle wstyd mówic A dzisiaj własnie to dostrzegłam....ehhh, lepiej późno niż wcale 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mialem okazje jednego dnia potrenowac w parze z panem Adamem Twardym, panem Jaroslawem Wolnym oraz asystentem sensei Wingrove'a Lennym.
Naprawde cos bardzo fajnego i pouczajacego. Wylapywali moje bledy, udzielili wielu cennych wskazowek. Oraz obili co nieco :-)
Zreszta caly staz z sensei Wingrovem byl czyms naprawde wyjatkowym
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Ja to chyba jestem jakaś taka dziwna.... :?
Napisano Ponad rok temu
to jest takie piekne uczucie, ta świadomośc, że zrobiłas coś, co jeszcze przed chwila wydawało sie być niemożliwe...
Dla takich momentów warto trenować, warto zacisnąć zeby kiedy nagle wydaje nam sie, że to nie ma sensu i kiedy tracimy zapał - wtedy wytrzymać, dla tych kilku chwil szczęscia niemalże absolutnego (taka mała nirwana :peace: )
Napisano Ponad rok temu
Ale o naszych treningach w puszczy kiedys bedziemy naszym synom opowiadac legendy :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kiedyś siedzielismy w mokusoh 40 min.(czterdziesci), a nasz guru opowiadal ciekawe wątki ze swojego 5-dan owego życia,wpajal nam ze ból mozna wyelyminowac mysląc lub nie mysląc w czasie medytacji ,czas wlokl sie ,a po medytacji wstawalismy jak inwalidzi ,to byl dobry trening i szkola zycia.
pzdr slawnur
Napisano Ponad rok temu
Mate--->treningi w puszczy... hmm... nie daj sie ciagnąć za język
To bylo w sierpniu 2003 Dałem mu za to lirta spirytu jak pamietam a campari do dzis mu wisze To było typowe wpajanie ducha kyokushin... bieg około 10 km, jumping, bieganie pod górki a potem nogare (regulowanie oddechu) przyjmowanie mawashi na rzebra i uda kopanie obrotówek stojac w narysowanym kole (wyszEdles z koła - 40 seiken) no i krokodylki Po kazdym treningu konkretnej techniki wystawialem sobie ocene w sklali od 1 do 10 z reguły bylo to 6 a to oznaczało że robie czegos 80. Wielu z naszego klubu trenowalo w tej puszczy a wiec mozna by rzec ze duch kyokushin żyje miedzy tymi drzewani. Treningi robilismy codzienie i własciwie kazdy z nich mozna by nazwac treningiem życia...
W czasach mma taki trening jest bezsensowny ale to trzeba lubić
Napisano Ponad rok temu
może i rzeczywiscie (a wlaściwie na pewno) taki trening dzisiaj za dużego sensu nie ma... ale co tam, człowiek przynajmniej ma co wspominać :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a crocop? :wink:Dlatego ze ubijanie zeber jest bez sensu do przy dobrym mawashi i tak pójda ubijanie tułowia jest bez sensu bo na glowe sie nie przymuje i trzeba cwiczyc jej chronienie a po za tym walka zawsze sie konczy w parterze :wink:
albo takie mokusoh, 40 minut, tez za wiele zawodnikom nie daje.
ja na szczescie tradycjonalista nie jestem :wink:
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
sekcje w szklarskiej porębie
- Ponad rok temu
-
łzawienie...
- Ponad rok temu
-
Co dały wam sztuki walki?
- Ponad rok temu
-
MMA/Valetudo na Grochowie kto prowadzi
- Ponad rok temu
-
Trenerzy - proszę o kontakt!
- Ponad rok temu
-
zachowanie na ulicy
- Ponad rok temu
-
Karate jako podstawa treningu?
- Ponad rok temu
-
Duszenie,hm?!
- Ponad rok temu
-
gruszka
- Ponad rok temu
-
ząbki a ohcraniacze
- Ponad rok temu