54 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mumineq]

ja bym tak chciał ale jeszcze z kimś

z mamusią, żeby obiadek zrobiła? i jak masz bunty do moich wypowiedzi to napisz to na forum a nie PM wysyłasz, niech inni ocenia twoje "mondre ówagi" w stosunku do mnie, ok "sempai"?

[budo_kazama san]

Tak (post za krótki)

[budo_ady_4]

Jak bym mógł to bym sie wybrał w góry na trening. Wiem jedno że na 100% pojade kiedyś na obóz do Mitsumine

[budo_telex]

Ja mam problem zeby isc samotnie pocwiczyc na ogrodku a co dopiero isc w gory.

[budo_sanjuro yojimbo]

Ja mam problem zeby isc samotnie pocwiczyc na ogrodku a co dopiero isc w gory.

Też mam z tym problem. Nie mam ogródka...

[budo_lodzio]

Taaaa mieszkanie naszym przekleństwem. Prawie sobie rozciąłem udo o kant stołu ćwicząc techniki. Dont try this at home

[budo_shalom]

a ja byłem przeziębiony i nie mogłem iśc biegać (nie chciałem się załatwić na amen) i dostałem ochrzan od sąsiadki za skakanie na skakance

[budo_matysshido]

a ja byłem przeziębiony i nie mogłem iśc biegać (nie chciałem się załatwić na amen) i dostałem ochrzan od sąsiadki za skakanie na skakance

Ja mam takie szczęście, że mam dużą piwnicę, sąsiedzi mi nie grożą kiedy skaczę sobie , nt. w góry mogę jechać potrenować, ale wolałbym się nie odżywiać tylko tym co upoluję ew. jakimiś roślinkami , PS. dla mnie najlepszym miejscem są jeziora do treningów, dlatego że w wakacje robię zawsze ogólnorozwojówke, a nad jeziorami jest dla mnie najwięcej możliwości spędzenia czynnie czasu.

[budo_zolniez]

zdecydowanie tak

mam duze problemy nerwowe ostatnio i dobrze by mi zrobilo pobcowanie z natura.

jak bym mila mozliwosc to by to zrobil juz rok temnu

pozdrawiam

[budo_reed_88]

Ja bym poszedł w góry. Bo ostatnio wszystki mnie denerwuje i chciałbym zniknąć na jakieś 5-10 lat Ale wziołbym sobie radio i worek baterii 8)

[budo_green_lady]

Czy myśleliście kiedykolwiek o tym, aby wzorem dawnych mistrzów sztuk walk wyruszyć samotnie w dzikie góry i tam, mieszkając w szałasie, oddawać się po całych dniach treningowi sztuki walki i samodoskonalącej medytacji?

Choć raz rzucić wszystko...
To byłoby to.

[budo_ewka16]

Zdało by sie !!!! bardzo ciekawe :roll:

[budo_kyokushin]

Może kiedyś...

[budo_agnieecha]

Ja mam chyba zbyt mało silnej woli...pewnie po pierwszym dniu(jak zostałąbym zaciągnięta siłą) odechciałoby mi sie i zaczelabym sie opalać

[budo_kubuś puchatek]

Zapewniam Cie, ze kazdy by sie opalal... To tylko mity ten trening caly dzien od rana do wieczora. To fizycznie niemozliwe.
K_P

[budo_sanjuro yojimbo]

Sam Oyama zapewne także polegiwał sobie na słoneczku...

[budo_kyokushin]

Polegiwał a słonko udeżyło może mu do głowy i wpadł na pomysł walki z bykami(oczewiście wierze że tak nie było)

Nie ma rzeczy nie możliwych, z pewnością robił jakieś odpoczynki.

P.S.
Topic
A tak wogóle miało być to oparte na starych mistrzach i nie tylko na Mas Oyamie.

[budo_sanjuro yojimbo]

Myślę, że oni także polegiwali na słonku... :wink:

[budo_kyokushin]

A jak go nie było tylko jak by na ten przykład deszcz, to pewnie robili zapasy na później :wink:

[budo_agnieecha]

Myśle że stworzenie przez Oyame tego karate wymagało od niego wiele takich sesji słonecznych:P
Mógł mieć jakieś paranormalne zdolności, laser w oczach itp:P