Crash-testy noży kontra sprzedaż na Budo Bazarze
Napisano Ponad rok temu
Taki małe przemyślenie mi przyszło do głowy a propos wątków opisywanych na tym forum i wątków opisywanych na Budo Bazarze :roll:
Na tym forum wszyscy się znęcją nad ostrzami, opisują jakie to niestworzone (lub stworzone) rzeczy robili ze swoimi kosami. Ile to kijków ostrugali, puszek otworzyli, niedżwiedzi zarżneli i wogóle nie ma lekko. Nóż do użytku jest i basta. A im więcej po nim widać tym lepiej.
A potem idę na forum Budo Bazar i co widzę, same nówki nie śmigane, 3 lata w szufladach przeleżały, no w ogóle to jeszcze smarem z fabryki pachnę :wink: a ostrzenie to nigdy w życiu, nóż jak ostrzałkę zobaczył to sam się ze strachu ostrzył :twisted:
:-)
Ot takie przemyślenie na wieczór nad różnorodnością ludzkiej natury.
PS do nikogo nie piję, to znaczy piję, ale sam i mnie takie myśli nachodzą.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Panowie, jestem z Wami, lejąc z opisu noża, który ponoć wyczyniał cuda, a śladu na klindze nie ma! :wink:
Napisano Ponad rok temu
He, he, he.
Panowie, jestem z Wami, lejąc z opisu noża, który ponoć wyczyniał cuda, a śladu na klindze nie ma! :wink:
Akurat z tymi sladami na klindze to roznie bywa - moj Amphibian uzywany byl chociaz bez abusowania ale kurde stone wash i borone carbide jest nie do ruszenia - sladu nie widac nawet jak sie grzbietem ostrza piwo otwieralo
Napisano Ponad rok temu
Jakto nawet 8O ?! Nawet to by byla winda, a nie piwosladu nie widac nawet jak sie grzbietem ostrza piwo otwieralo
Na nativie tez nie mam rys na powloce po otworzeniu jakiejs setki browarow. Kto zgadnie dlaczego :wink: ?
Napisano Ponad rok temu
pozatym na fotkach wielu rzeczy nie widać, a czasem sprzedawca woli liczyć na to , że kupujący "nieskojarzy" faktów... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No i kurde go kupiłem, bo po tygodniu u mnie nówka wyglądałanby tak samo - nóż jest do pracy, nie do gablotki. No chyba, że ktoś inwestuje....He, he, he.
Panowie, jestem z Wami, lejąc z opisu noża, który ponoć wyczyniał cuda, a śladu na klindze nie ma! :wink:
Akurat z tymi sladami na klindze to roznie bywa - moj Amphibian uzywany byl chociaz bez abusowania ale kurde stone wash i borone carbide jest nie do ruszenia - sladu nie widac nawet jak sie grzbietem ostrza piwo otwieralo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z używaniem to jest różnie,np. u mnie,chętnie by rezał wszystkimi i wszystko,jednych szkoda bo sie już go potem dobrze nie sprzeda,drugie sie do tego nie nadaje,trzeci sie porysuje i jak to bedzie wyglądało,czwarty ma za słabą powłokę,itd z tymi krucyfiksami.
Powoli zaczynam dojrzewać,jak sie na początku zachoruje na to co Wy kochane ziomki,kupuje się finki znane z harcerstwa,z bakielitowymi okładzinami co jak druchna z wiąksza szynką usiądzie to zostaje same ostrze z prętem,potem victory wielozadaniowe do wszystkiego,następnie cały asortyment do 200zł,co każdemu z nas się cholernie podabał dopóki nie weszliśmy na stronę Piotrka....
I zaczyna sie jazda,odkładanie siana,oszukiwanie żon,kobiet,nieeee,ja sie zamieniłam kochanie,nieee to wygrałem w konkursie foto albo na najużyteczniejszegoego budo-wca:)
Koniec ,basta,przychodzi okres,ja go właśnie doświaczam,na cholere ci tyle i tego takiego złomu,wartego kupe siana,sprzedaja wszystko!!!!!!!!!!!!!
A tu sie odzywa prawdziwy Robert,nieeeeeeeeeeee!!!!!!!!!
Kupuj takie, jakie nie bedziesz kombinował co by ich nie porysować,nie uszczerbić,połamać.
no
ale sie rozgadałem
po żołądkowej tak zawsze
także kupujcie od razy drogie i porządne,zacznijcie od końca a nie jak my...
Napisano Ponad rok temu
ale sie rozgadałem
po żołądkowej tak zawsze
I prawidlowo, ladny post, dotychczas byles znany raczej jako koles od "jaka cena na dzis?"
Napisano Ponad rok temu
a tak poza tym to sie przyznaj CYNIK ,że lubisz żołądkową
a pro po,pił ktoś z was ze spraitem i sokiem z surowgo ogórka????
miooooodzioooooo
dosyć smieci
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sebenza, fajnie, ze sie rozgadujesz, ale odpusc sobie wstawianie fotek nie na temat
Napisano Ponad rok temu
....w takim razie sugeruje przy piwku..tudziez przy wodeczce zajac sie czym innym niz "przemysliwaniem"...(w ktorej to dziedzinie nie wroze koledze spaktakularnych sukcesow)....jezeli ktos nie potrafi sobie wyobrazic..ze noz (lub cokolwiek innego) mogl przelezec po zakupie dwa lata w szufladzie swiadczy jedynie o tym..ze ma plytka wyobraznie...o niczym innym.........a swoja droga ja rowniez bardzo chetnie rzucilbym okiem na zestawienie postow opisujacych ekstremalne uzywanie noza...i pozniejsze opisujace go "na bazarze" jako nieuzywanego....Ot takie przemyślenie na wieczór nad różnorodnością ludzkiej natury.
PS do nikogo nie piję, to znaczy piję, ale sam i mnie takie myśli nachodzą.
..bez urazy...
spuud
pozdrawia
Napisano Ponad rok temu
i nie podjeżdżaj osobiście bo się w uwaka zamienisz ....
ps uwak, to nie była prowokacjas do dyskusji na Twój temat...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- w warunkach miejsko-biurowo-kuchennych trudno jest zakatować Shadowa czy Green Bereta.
- stanowią część kolekcji
- nie spodobały sie właścicielowi po zakupie
- zostały kupione na handel
- były traktowane z nabożeństwem należnym dziełu sztuki nożowniczej, pielegnowane, przecierane codzień militekiem i po prostu kochane. fetysz nie narzędzie
PS: Wczoraj opchnąłęm na Bazarze dwie porysowane i mocno używane sztuki - 100% sprawne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nowy MT
- Ponad rok temu
-
Noże w Sopocie
- Ponad rok temu
-
Zagadka :)
- Ponad rok temu
-
Idealny nóż...no prawie
- Ponad rok temu
-
Cło za Sebi ?
- Ponad rok temu
-
Czy stal węglowa jest krucha ?
- Ponad rok temu
-
Balisongi
- Ponad rok temu
-
Spyderco Military, BM ACTF, czy cos innego w podobnej cenie?
- Ponad rok temu
-
1095
- Ponad rok temu
-
Griptilian
- Ponad rok temu