Taki małe przemyślenie mi przyszło do głowy
 a propos wątków opisywanych na tym forum i wątków opisywanych na Budo Bazarze  :roll:
  a propos wątków opisywanych na tym forum i wątków opisywanych na Budo Bazarze  :roll:  Na tym forum wszyscy się znęcją nad ostrzami, opisują jakie to niestworzone (lub stworzone) rzeczy robili ze swoimi kosami. Ile to kijków ostrugali, puszek otworzyli, niedżwiedzi zarżneli i wogóle nie ma lekko. Nóż do użytku jest i basta. A im więcej po nim widać tym lepiej.
 
  A potem idę na forum Budo Bazar i co widzę, same nówki nie śmigane, 3 lata w szufladach przeleżały, no w ogóle to jeszcze smarem z fabryki pachnę :wink: a ostrzenie to nigdy w życiu, nóż jak ostrzałkę zobaczył to sam się ze strachu ostrzył :twisted:
 :-)
   :-)    
    
  Ot takie przemyślenie na wieczór nad różnorodnością ludzkiej natury.
PS do nikogo nie piję, to znaczy piję, ale sam i mnie takie myśli nachodzą.
 


 

 
				
			 
				
			 
				
			 
					
					 
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 FaceBook
 FaceBook 
 
 
