takie tam sobie
Napisano Ponad rok temu
tak sobie trochę popatrzyłem na szanownego Si Fu Rzounka i trzeba przyznać, że ciekawe...
A Ty Dragonie jakie słyszałeś opinie na temat naszego południowego sąsiada? z tego co widzę, to chyba więcej chińszczyzny jest w tym przekazie. Tak sobie myślę, że Leung bardzo mocno uprościł system w tym formy włącznie. Ciekaw jestem jak wygląda ich WT w Hong Kongu...słyszałem, że w stowarzyszeniu Maday'a nikt z instruktorów do końca nie wie jak wyglądają wszystkie sekcje chisao i chisao manekina. Maday pewnie wie no bo jakże by inaczej ale jaki jest klucz przekazywania wiedzy dalej to nie mam pojęcia.
A co byś powiedział o ludziach z Łodzi? Czy to jest wg Ciebie dobra sekcja? Z ciekawości tylko pytam bo i tak w najbliższych latach nie będę nic zmieniał.
pozdrowienia dla wszystkich.
Napisano Ponad rok temu
myślałem że go nie ma
no nic pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
http://www.forum-kul...showtopic=70143
szkole Sylwka z Lodzi polecam jak najbardziej jesli Ci o nia chodzilo :wink:
Napisano Ponad rok temu
słyszałem, że w stowarzyszeniu Maday'a nikt z instruktorów do końca nie wie jak wyglądają wszystkie sekcje chisao i chisao manekina.
źle słyszałeś, zresztą pojęcia ścisłych sekcji są z tego co się orientuje tylko w metodyce Leung Tinga
Napisano Ponad rok temu
Witam Ving Smoka i inne gady:)
...Tak sobie myślę, że Leung bardzo mocno uprościł system w tym formy włącznie. Ciekaw jestem jak wygląda ich WT w Hong Kongu...słyszałem, że w stowarzyszeniu Maday'a nikt z instruktorów do końca nie wie jak wyglądają wszystkie sekcje chisao i chisao manekina. Maday pewnie wie no bo jakże by inaczej ale jaki jest klucz przekazywania wiedzy dalej to nie mam pojęcia...
Tak sobie źle myślisz :wink: O ile słyszałem metodyka nauczania WT polega na nieustannym powtarzaniu i pogłębianiu technik. Oznacza to, że do jednej sekwencji ruchów powraca się wielokrotnie - czasem przy okazji pracy nóg, czasem przy okazji budowania siły, chisao czy podczas nauki zwrotów. Podobnie jest z nauką chisao - najpierw poznaje się danchisao (na jedną rękę), potem poonsao, aż uczysz się sekcji chisao strony broniącej i atakującej. Po nauczeniu pierwszych sekcji można do nich powrócić i skupić się na poprawie szczegółów lub ich dodaniu. Potem można wprowadzić inne rozwiązania, bo każda sekcja ma wiele dróg. Potem można je łączyć. Przy tak stworzonym programie treningowym nigdy nie można znać sekcji chisao, można wyrobić sobie tylko nawyk nieustannej poprawy. W HongKongu uczą tak samo. A klucz przekazywania jest prosty: opanujesz materiał to otrzymujesz nowy. I jeszcze jedno - nie liczy się ilość technik, tylko umiejętność ich zastosowania, więc w sumie nie ma znaczenia ile sekcji chisao się zna tylko jak.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
na weekend i inne wolne chwile kiedy pot nie kapie z czola
- Ponad rok temu
-
Yip Man Interview - roznice Wing Tsun / Weng Chun
- Ponad rok temu
-
Prawdopodobnie dostane bana za samo pytanie, ale....
- Ponad rok temu
-
1st World Wushu Festival in Zhengzhou China
- Ponad rok temu
-
Wybor stylu a cwiczenie rekreacyjne
- Ponad rok temu
-
Ufff
- Ponad rok temu
-
Manekiny Yong/Weng Chun Quan
- Ponad rok temu
-
Zajęcia Ving Tsun - Metoda Walki Wong Shun Leung'a
- Ponad rok temu
-
Formy Choy Li Fut
- Ponad rok temu
-
Czy są jeszcze jakieś efektywne style KF ? :(
- Ponad rok temu