nie ma takiego stylu, którego by ćwiczący nie uważali za najskuteczniejszy.
przykro mi, ale się mylisz. kiedyś poszedłem na trening capo - fajnie było - przmili ludzie. Trochę z nadzieją na prześmierwczą dyskusję zapytałem prowadzącego "a jak tam u was ze skutecznością?" on na to: "daj spokój, to jest taniec"
szczerze mówiąc zaimponował mi. żadnych tekstów o tym że jak w stopy chwyci brzytwy to wszystkich powybija...
jak 2 ludzi podobnym poziomie walczy, to róźnice między stylami się trochę (a czasem bardzo) zacierają.
- zakładając że nie są to początkujacy, którzy często popełniają błąd przyjmowania koncepcji przeciwnika (jak on łapie to ja łapie, jak uderza to ja też) to właśnie wtedy najbardziej widać różnice w podejściu. niech posparuje kickboxer z WTnowcą albo z CLFtowfcem - na pewno dojrzysz różnicę
Może style są po prostu różnymi spsobami dochodzenia do podobnych konkluzji?
oczywiście podobieństw znajdziesz sporo - tak samo jak zwykla algebra jest podobna w konkluzjach do rachunku lambda - bo człowiek ma zazwyczaj dwie kończyny górne, dwie dolne i jest w miarę podobny do każdego innego. więc pewne rozwiązania są logiczne i w różnych kulturach znajdziesz cios prosty

. ale podejścia różnią się drastycznie. znajdź dużo podobieństw w konkluzjach w sumo i aikido...
innym słowy ludzie są homomorficzni, ale systemy walki już nie bardzo, ale niektóre pojedyncze techniki też są homorficzne