Skocz do zawartości


Zdjęcie

strzykawka i HIV


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
58 odpowiedzi w tym temacie

budo_lothian
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1047 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:schoinki :)

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
Ja nie mówię, że jest to najskutecznieszy sposób, też stoję na stanowisku, że pałka, nóż itp. to skuteczniejsze metody. Nie zawsze można je jednak wykorzystać. Staram się tylko uzyskać opinie Wasze o sposobach obrony, gdy nie można walczyć (tak jak mnie to tydzień temu z dzieciakiem spotkało...). Zastanawiam się, czy odstąpili by, gdybym taką strzykawkę wyciągnął. Myślę, że na 99,99% tak. W każdej zresztą takiej sytuacji trzeba być, wydaje mi się, dobrym psychologiem i szybko podjąć decyzję, jaką zastosować metodę obrony i czy wogóle się bronić. Najlepiej było by nosić ze sobą nóż, pałkę, gaz, rewolwer, brzytwę, garotę, taką strzykawkę i jeszcze parę innych rzeczy :twisted: Wtedy na pewno można by dostosować metodę obrony do danego rodzaju napaści :-)
Pozdrawiam.
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
Jest to jeden z najbardziej pojebanych pomysłów na obronę,ale myślę,że cholernie skuteczny. :twisted:
Trzeba być niezłym świrem,żeby coś takiego wymyślić,a co dopiero stosować! Psyche trzeba mieć "specyficzną". :wink:
Moim zdaniem mało jest gości myślących w kategoriach "dziabnij mnie,a potem ja Cię zajebię". Większość weźmie nogi za pas.
Na miejscu twojego kolegi uważałbym na takich,którzy po odbiegnięciu na bezpieczną odległość zacznął rzucać cegłówkami,płytami chodnikowymi itp. Tego rodzaju zastraszenie może wywołać reakcje "ekstremalne'.
  • 0

budo_shamad
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
A ja mysle ze prawie napewno by nie odstapili, ich bylo 4 to raz a co najwazniejsze ty byles z malym dzieckiem, raz ze to tak wedlug mnie niepowaznie by wygladalo ze spacerujacy ojciec z dzieckiem wyciaga strzykawke i gozi napastnikiem zarazeniem Hiv, 2 mysle ze poddalbys sie od razu gdyby powiedzieli, ze jak uzyjesz strzykawki to zmasakruja najpierw twojego syna, a potem ciebie :?
  • 0

budo_gkozi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 910 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
może być też tak, że napastnik odejdzie na kilka metrów a potem wyśle posłańca w postaci płyty chodnikowej [tak dla "zasady" żeby nikt potem nie myślał,że "strzykawka" to skuteczna forma ochrony]

to trochę tak jakby wierzyć,że założenie obejmy na lusterka samochodowe zapobiegnie wyciągnięciu wkładów:
-jeden zostawi, bo po co sobie robić zamieszanie na swoim "terenie"
-drugi stłucze wkłady żeby sobie właściciel nie pomyślał że jest taki sprytny
-trzeci urwie całe lusterka...

[jak rozumiem leki zapobiegające zarażeniu po takim dziabnięciu nie są w 100% skuteczne? no i chyba coś 1000-2000 kosztują]
  • 0

budo_jurek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stolyca, panie

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
A tak na marginesie, jesli na swojej dzielnicy zastosuje sie numer ze strzykawka, to potem moze rozejsc sie wiesc, ze jest sie nosicielem. A to moze zycie skomplikowac.
  • 0

budo_eslt
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

Rozmawiałem dzisiaj z kolegą, który na temat walki i samoobrony nie ma wogóle żadnego pojęcia, a temat dotyczył właśnie obrony przed napadem na ulicy. No i ten kumpel powiedział, że on nosi ze sobą strzykawkę z igłą (zabezpieczoną), w której to środku znajduje się trochę czerwonej zaschniętej farby. Pokazywał mi to. Wygląda jak strzykawka z zaschniętą krwią. Brrrrr... aż mnie ciarki przeszły. No i kiedyś go ktoś zaczepił (facet jest wątłej postury) i kolega wyjął tę strzykawkę mówiąc, że jak napstnik chce to może go zaatakować ale robi to na własne ryzyko, bo on ma HIV i go dziabnie tą strzykawką. No i gościu się zmył w mgnieniu oka... Jak myślicie, to chyba dobry sposób na odstraszenie napastnika? :) Czy myślicie, że ktoś by zaryzykował? :twisted:



Dobry motyw do momentu gdy nie trafisz na przeciwnika który się hmm zdenerwuje,wyrwie ci tą strzykawke i wstrzyknie w ciebie :)
  • 0

budo_lothian
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1047 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:schoinki :)

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

A ja mysle ze prawie napewno by nie odstapili, ich bylo 4 to raz a co najwazniejsze ty byles z malym dzieckiem, raz ze to tak wedlug mnie niepowaznie by wygladalo ze spacerujacy ojciec z dzieckiem wyciaga strzykawke i gozi napastnikiem zarazeniem Hiv, 2 mysle ze poddalbys sie od razu gdyby powiedzieli, ze jak uzyjesz strzykawki to zmasakruja najpierw twojego syna, a potem ciebie :?


Masz rację Shamad. Głupio pomyślałem. :oops: Poddałbym się na pewno i nawet nie próbowałbym czegoś takiego wyciągać. W tamtej sytuacji nie poddałbym się tylko wtedy, gdybym miał ze sobą miotacz ognia.
A co do samej strzykawki, to uważam, że jeśli się ktoś nawet nie przstraszy, to na pewno na chwilę zwątpi i będzie trochę czasu na podjęcie decyzji co robić. To działanie tylko psychologiczne. Nwet jeśli ktoś by powiedział, że zaraz nas zaj...ie, to i tak można powiedzieć, że bryzgniemy na niego zarażoną krwią :) Myślę, że w wielu przypadkach mogłoby to być jednak skuteczne. Pozdrawiam.
  • 0

budo_gkozi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 910 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
jak już uda się kogoś przekonać że jesteś zarażony to strzykawka jest właściwie zbędna [poza dodatkowym efektem psychologicznym - wszyscy się boją zastrzyków, co nie? :) ] - powiesz,że pogryziesz, podrapiesz ... albo [sami wiecie co]

to oczywiście żart - chociaż sam pomysł z udawaniem chorego jest warty rozważenia jako sposób na uzyskanie chwilowej przewagi [ogłupienie napastnika] tak jak teksty z tematu "dobry tekst na ulicę"
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
poza tym khem...jakby to .. noszenie strzykawki z powietrzem w srodku i przyjmijmy dziabniecie nia kogos to raczej tak... bardzo "niezdrowe" dla dziabnietego...
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
btw: ja bym sie bardziej przestraszyl ze mi ktos wstrzyknie powietrze niz hiv :P
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

btw: ja bym sie bardziej przestraszyl ze mi ktos wstrzyknie powietrze niz hiv :P


Niepotrzebnie, to trzeba wstrzyknąć nie byle gdzie, a wkłóć się w tętnice to nie zawsze pielęgniarce się uda (chyba jej nie wolno zresztą, tylko lekarzowi)
  • 0

budo_yanoosh
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 108 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Katowice, Warszawa, Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

pomysl dobry Moj kolega sie z tym tez spotkal na centralnym- tylko ze jemu przylozyl gosc strzykawke do szyi i powiedzial" dawaj wszystko co masz albo mozesz sie juz zapisac do poradni zarazonych hiv".


Niestety to nie jest przypadek. Zwiedziłem w tym roku połowę większych dworców kolejowych i o podobnych przypadkach się słyszy niemal na każdym z nich. W rankingu prowadzą warszawa, katowice i gdańsk. tetodas obniżenia morale napastnika napewno dobra, ale już nie nowatorska. A nowatorstwo jest/było jej głównym atutem.
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

btw: ja bym sie bardziej przestraszyl ze mi ktos wstrzyknie powietrze niz hiv :P


Niepotrzebnie, to trzeba wstrzyknąć nie byle gdzie, a wkłóć się w tętnice to nie zawsze pielęgniarce się uda (chyba jej nie wolno zresztą, tylko lekarzowi)

koniecznie w tetnice? a nie czasem w jakakolwiek zyle? poza tym - ktostam mowil ze komus na centralnym strzykawke do szyi przylozyli - jak dla mnie na szyi jest wystarczajaco dostepna tetnica ;)
  • 0

budo_dżujon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 84 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
na biologii kiedys nam mowili jaka jest grozba zarazenia przy wstrzyknieciu krwi nosiciela i nie pamietam dokladnie ale wiem ze byla bardzo mala... do tego po takim incydencie biegniesz na dowolna przychodnie mowisz co sie dzialo daja ci lekarstwo i na takim stadium da sie wszystko wyleczyc
sama technika bardzo ryzykowna przypomina mi to straszenie ludzi nozem wiedzac dobrze ze sie go nigdy nie uzyje + tak jak powiedzieli koledzy duza szansa pojawienia sie latajacych plyt chodnikowych w twoja strone no i szansa ze jak sie rozniesie staniesz sie pariasem

ps ja tez wielokrotnie slyszalem o cpunkach ze strzykawkami nic nowego...
  • 0

budo_ludee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
jak zarazona krew sie dostanie do krwioobiegu to jest b. duza szansa na zarazenie, natomiast jakby ci kapnelo na reke to juz jest mniejsza.

ciekawostka jest ze mozna sie zarazic przez sline ale trzeba by jej wymieszac 10 litrow o ile dobrze pamietam :)

no podobna sa leki jak jest b wczesne stadium choroby, tak samo jak sa tabletki ktore sie bierze do 24 albo 72 nie pamietam godzin po przyjemnosciach bez gumek :) i nie ma dziecka :)
  • 0

budo_buasheii
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 120 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV
Co do śliny to trzeba by jej połknąć od 5 do 7 litrów :P a co do krwii to wystarczy kropelka w krwioobiegu, szczególnie jeżeli organizm jest osłabiony
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

do tego po takim incydencie biegniesz na dowolna przychodnie mowisz co sie dzialo daja ci lekarstwo i na takim stadium da sie wszystko wyleczyc


Pozbądź się złudzeń. Dobrze jeśli taki zestaw ma dyżurny szpital. Ale może się zdarzyć, że ostatnią dawkę ktoś dostał dwa miesiące temu, a teraz mają komornika na koncie i nowej nie kupili.
  • 0

budo_muchol
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:prawobrzeżna Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

Cóż, ja po prostu chciałem dać do zrozumienia, że jest to "broń", której tak naprawdę nie można wykorzystać. Scenariusz napadu:
- dawaj kasę!
[gość wyciąga strzykawkę]
- dawaj kasę! i schowaj tą strzykawkę, bo jak mnie dziabniesz, to ja umrę za dziesięć lat, a ty w bólach i cierpieniu, z połamanymi rekami i nogami, z wyłupionymi oczami i zębami wyłamanymi na krawężniku, sky*wysynu... No dziabnij! Dasz sobie kwadrans życia, i to będzie bardzo ch*jowe życie!

I teraz co zrobi Twój kolega? Dziabnie? Obaj tak naprawdę blefują - jeden nie może dziabnąć, bo zostanie zniszczony. Drugi nie może zostać dziabnięty, bo umrze. Kto wygra? A kto to wie? Pewnie ten z mocniejszymi nerwami. A zakładam że kolega - "ofiara" ze strzykawą w łapie będzie ciężko przerażony i spanikowany od chwili, w której będzie musiał po nią sięgnąć.

Pozdrawiam,
AdamD

No tak. :roll: Nastrój Twoich postów to szczytowe osiągnięcie forum. :wink:

A tak na temat. To wydaje się tylko takie niebezpieczne (strzykawka).
Załóżmy, że naprawdę w strzykawce jest krew HIV.
Skaleczyć wcale nie jest tak łatwo (myślę, że w 80% przypadków newet by nie doszło do wbicia). A jak by doszło to chyba zakażenie HIV też by było w 1 przypadku na 10 (przecież narkomani używają często strzykawki jeden po drugim i to w żyłę i nie od razu wszyscy łapią HIV). Zresztą ta krew w strzykawce (chyba) nie może być kilkudniowa, bo HIV sie nie przeniesie.
Dlatego może sie mylę, ale szansy na złapanie HIV nie ma tu zbyt dużej.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

Dlatego może sie mylę, ale szansy na złapanie HIV nie ma tu zbyt dużej.


Ale szansa jest niezerowa i to się liczy dla psychiki.
Ale AdamD ma rację. Strzykawka wywołuje cholerną chęć odwetu, a do tego jest mechanicznie słaba. Mając w łapie teczkę, plecak itp. jako osłonę ktoś może zaryzykować, albo oddać wszystko o potem wziąść palik z drzewka, deskę z pobliskiej budowy i nie popuścić.
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: strzykawka i HIV

Strzykawka wywołuje cholerną chęć odwetu, a do tego jest mechanicznie słaba. Mając w łapie teczkę, plecak itp. jako osłonę ktoś może zaryzykować, albo oddać wszystko o potem wziąść palik z drzewka, deskę z pobliskiej budowy i nie popuścić.

Albo od razu wyjac z kieszeni co sie tam ma i spytac, czy strzykawka tez sie nadaje do patroszenia ;)

Dopiero teraz mi sie przypomnialo, jeden judo-kolega pracuje w supermarkecie, jakie pol roku temu mial akcje z kolesiem, co za pomoca takiej strzykawki chcial "zrobic zakupy".

Zlapal cos szybko z polki, nabil na igle, wyrzucil mu ta strzykawke, a potem siedzial pare minut na tym biedaku, az przyjechala policja i go posprzatala.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024