strzykawka i HIV
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Trzeba być niezłym świrem,żeby coś takiego wymyślić,a co dopiero stosować! Psyche trzeba mieć "specyficzną". :wink:
Moim zdaniem mało jest gości myślących w kategoriach "dziabnij mnie,a potem ja Cię zajebię". Większość weźmie nogi za pas.
Na miejscu twojego kolegi uważałbym na takich,którzy po odbiegnięciu na bezpieczną odległość zacznął rzucać cegłówkami,płytami chodnikowymi itp. Tego rodzaju zastraszenie może wywołać reakcje "ekstremalne'.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to trochę tak jakby wierzyć,że założenie obejmy na lusterka samochodowe zapobiegnie wyciągnięciu wkładów:
-jeden zostawi, bo po co sobie robić zamieszanie na swoim "terenie"
-drugi stłucze wkłady żeby sobie właściciel nie pomyślał że jest taki sprytny
-trzeci urwie całe lusterka...
[jak rozumiem leki zapobiegające zarażeniu po takim dziabnięciu nie są w 100% skuteczne? no i chyba coś 1000-2000 kosztują]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rozmawiałem dzisiaj z kolegą, który na temat walki i samoobrony nie ma wogóle żadnego pojęcia, a temat dotyczył właśnie obrony przed napadem na ulicy. No i ten kumpel powiedział, że on nosi ze sobą strzykawkę z igłą (zabezpieczoną), w której to środku znajduje się trochę czerwonej zaschniętej farby. Pokazywał mi to. Wygląda jak strzykawka z zaschniętą krwią. Brrrrr... aż mnie ciarki przeszły. No i kiedyś go ktoś zaczepił (facet jest wątłej postury) i kolega wyjął tę strzykawkę mówiąc, że jak napstnik chce to może go zaatakować ale robi to na własne ryzyko, bo on ma HIV i go dziabnie tą strzykawką. No i gościu się zmył w mgnieniu oka... Jak myślicie, to chyba dobry sposób na odstraszenie napastnika? Czy myślicie, że ktoś by zaryzykował? :twisted:
Dobry motyw do momentu gdy nie trafisz na przeciwnika który się hmm zdenerwuje,wyrwie ci tą strzykawke i wstrzyknie w ciebie
Napisano Ponad rok temu
A ja mysle ze prawie napewno by nie odstapili, ich bylo 4 to raz a co najwazniejsze ty byles z malym dzieckiem, raz ze to tak wedlug mnie niepowaznie by wygladalo ze spacerujacy ojciec z dzieckiem wyciaga strzykawke i gozi napastnikiem zarazeniem Hiv, 2 mysle ze poddalbys sie od razu gdyby powiedzieli, ze jak uzyjesz strzykawki to zmasakruja najpierw twojego syna, a potem ciebie :?
Masz rację Shamad. Głupio pomyślałem. Poddałbym się na pewno i nawet nie próbowałbym czegoś takiego wyciągać. W tamtej sytuacji nie poddałbym się tylko wtedy, gdybym miał ze sobą miotacz ognia.
A co do samej strzykawki, to uważam, że jeśli się ktoś nawet nie przstraszy, to na pewno na chwilę zwątpi i będzie trochę czasu na podjęcie decyzji co robić. To działanie tylko psychologiczne. Nwet jeśli ktoś by powiedział, że zaraz nas zaj...ie, to i tak można powiedzieć, że bryzgniemy na niego zarażoną krwią Myślę, że w wielu przypadkach mogłoby to być jednak skuteczne. Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
to oczywiście żart - chociaż sam pomysł z udawaniem chorego jest warty rozważenia jako sposób na uzyskanie chwilowej przewagi [ogłupienie napastnika] tak jak teksty z tematu "dobry tekst na ulicę"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
btw: ja bym sie bardziej przestraszyl ze mi ktos wstrzyknie powietrze niz hiv
Niepotrzebnie, to trzeba wstrzyknąć nie byle gdzie, a wkłóć się w tętnice to nie zawsze pielęgniarce się uda (chyba jej nie wolno zresztą, tylko lekarzowi)
Napisano Ponad rok temu
pomysl dobry Moj kolega sie z tym tez spotkal na centralnym- tylko ze jemu przylozyl gosc strzykawke do szyi i powiedzial" dawaj wszystko co masz albo mozesz sie juz zapisac do poradni zarazonych hiv".
Niestety to nie jest przypadek. Zwiedziłem w tym roku połowę większych dworców kolejowych i o podobnych przypadkach się słyszy niemal na każdym z nich. W rankingu prowadzą warszawa, katowice i gdańsk. tetodas obniżenia morale napastnika napewno dobra, ale już nie nowatorska. A nowatorstwo jest/było jej głównym atutem.
Napisano Ponad rok temu
koniecznie w tetnice? a nie czasem w jakakolwiek zyle? poza tym - ktostam mowil ze komus na centralnym strzykawke do szyi przylozyli - jak dla mnie na szyi jest wystarczajaco dostepna tetnicabtw: ja bym sie bardziej przestraszyl ze mi ktos wstrzyknie powietrze niz hiv
Niepotrzebnie, to trzeba wstrzyknąć nie byle gdzie, a wkłóć się w tętnice to nie zawsze pielęgniarce się uda (chyba jej nie wolno zresztą, tylko lekarzowi)
Napisano Ponad rok temu
sama technika bardzo ryzykowna przypomina mi to straszenie ludzi nozem wiedzac dobrze ze sie go nigdy nie uzyje + tak jak powiedzieli koledzy duza szansa pojawienia sie latajacych plyt chodnikowych w twoja strone no i szansa ze jak sie rozniesie staniesz sie pariasem
ps ja tez wielokrotnie slyszalem o cpunkach ze strzykawkami nic nowego...
Napisano Ponad rok temu
ciekawostka jest ze mozna sie zarazic przez sline ale trzeba by jej wymieszac 10 litrow o ile dobrze pamietam
no podobna sa leki jak jest b wczesne stadium choroby, tak samo jak sa tabletki ktore sie bierze do 24 albo 72 nie pamietam godzin po przyjemnosciach bez gumek i nie ma dziecka
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
do tego po takim incydencie biegniesz na dowolna przychodnie mowisz co sie dzialo daja ci lekarstwo i na takim stadium da sie wszystko wyleczyc
Pozbądź się złudzeń. Dobrze jeśli taki zestaw ma dyżurny szpital. Ale może się zdarzyć, że ostatnią dawkę ktoś dostał dwa miesiące temu, a teraz mają komornika na koncie i nowej nie kupili.
Napisano Ponad rok temu
No tak. :roll: Nastrój Twoich postów to szczytowe osiągnięcie forum. :wink:Cóż, ja po prostu chciałem dać do zrozumienia, że jest to "broń", której tak naprawdę nie można wykorzystać. Scenariusz napadu:
- dawaj kasę!
[gość wyciąga strzykawkę]
- dawaj kasę! i schowaj tą strzykawkę, bo jak mnie dziabniesz, to ja umrę za dziesięć lat, a ty w bólach i cierpieniu, z połamanymi rekami i nogami, z wyłupionymi oczami i zębami wyłamanymi na krawężniku, sky*wysynu... No dziabnij! Dasz sobie kwadrans życia, i to będzie bardzo ch*jowe życie!
I teraz co zrobi Twój kolega? Dziabnie? Obaj tak naprawdę blefują - jeden nie może dziabnąć, bo zostanie zniszczony. Drugi nie może zostać dziabnięty, bo umrze. Kto wygra? A kto to wie? Pewnie ten z mocniejszymi nerwami. A zakładam że kolega - "ofiara" ze strzykawą w łapie będzie ciężko przerażony i spanikowany od chwili, w której będzie musiał po nią sięgnąć.
Pozdrawiam,
AdamD
A tak na temat. To wydaje się tylko takie niebezpieczne (strzykawka).
Załóżmy, że naprawdę w strzykawce jest krew HIV.
Skaleczyć wcale nie jest tak łatwo (myślę, że w 80% przypadków newet by nie doszło do wbicia). A jak by doszło to chyba zakażenie HIV też by było w 1 przypadku na 10 (przecież narkomani używają często strzykawki jeden po drugim i to w żyłę i nie od razu wszyscy łapią HIV). Zresztą ta krew w strzykawce (chyba) nie może być kilkudniowa, bo HIV sie nie przeniesie.
Dlatego może sie mylę, ale szansy na złapanie HIV nie ma tu zbyt dużej.
Napisano Ponad rok temu
Dlatego może sie mylę, ale szansy na złapanie HIV nie ma tu zbyt dużej.
Ale szansa jest niezerowa i to się liczy dla psychiki.
Ale AdamD ma rację. Strzykawka wywołuje cholerną chęć odwetu, a do tego jest mechanicznie słaba. Mając w łapie teczkę, plecak itp. jako osłonę ktoś może zaryzykować, albo oddać wszystko o potem wziąść palik z drzewka, deskę z pobliskiej budowy i nie popuścić.
Napisano Ponad rok temu
Albo od razu wyjac z kieszeni co sie tam ma i spytac, czy strzykawka tez sie nadaje do patroszeniaStrzykawka wywołuje cholerną chęć odwetu, a do tego jest mechanicznie słaba. Mając w łapie teczkę, plecak itp. jako osłonę ktoś może zaryzykować, albo oddać wszystko o potem wziąść palik z drzewka, deskę z pobliskiej budowy i nie popuścić.
Dopiero teraz mi sie przypomnialo, jeden judo-kolega pracuje w supermarkecie, jakie pol roku temu mial akcje z kolesiem, co za pomoca takiej strzykawki chcial "zrobic zakupy".
Zlapal cos szybko z polki, nabil na igle, wyrzucil mu ta strzykawke, a potem siedzial pare minut na tym biedaku, az przyjechala policja i go posprzatala.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tajbokser VS 4 uzbrojonych oprychów :) - ang.
- Ponad rok temu
-
WSDP w dzisiejszych Kulisach
- Ponad rok temu
-
ograniczone, głupie....policyjne akcje
- Ponad rok temu
-
zapaśnicze wejscie w nogi - przydatność i skuteczność na uli
- Ponad rok temu
-
jak zachować się w pociagu?
- Ponad rok temu
-
Baton, nóż a oże ręce i nogi?
- Ponad rok temu
-
No i "skroili" mnie, k...a!!!
- Ponad rok temu
-
DuSzEniE!!!???
- Ponad rok temu
-
Male starcie miedzy kobietami....
- Ponad rok temu
-
Do dziewcząt
- Ponad rok temu