1) Zwyciezyc na zawodach moze tylko trzech (na podium). Nie licze sytuacji, kiedy to ktos zdobedzie 2 medale zlote, jeden srebrny i 3 brazowe na jednych zawodach
Samo wystapienie w zawodach i wygranie choc jednej walki to juz sukces. Na zawody nie jedzie cala sekcja, a wiekszosc Twoich kolegow moze sobie nawet pomazyc.
2) Jak juz pisalem kiedys chcialem sie zapisac na Aikido. Kolega, ktory cwiczyl 2 miesiace i przestal (wymiekl) powiedzial ze za stary juz jest na "sztuki walki" i zebym sobie darowal (mialem wtedy 18 lat). Teraz z powodzeniem trenuje JuJitsu i Judo.
Mistrzostw swiata moze nie wygram, ale bede sie staral, zeby czasem wygrac pare walk na zawodach
3) Ja zawsze bylem "miekka kicha". Z kolega sie wyglupialismy na lekcji, lekko uderzyl mnie przy ustach i odrazu mialem rozcieta warge. Przyszedlem na trening i z wielkim wysilkiem robilem 10 pompek. Jak kiedys chcialem cwiczyc Judo, kolega powiedzial, ktory cwiczyl juz pare ladnych lat, ze w tym sporcie trzeba miec duzo sily zeby np. przerzucic takiego czlowieka jak on (86 kg). Tez polecil mi Aikido - bardziej techniczne niz silowe. Sekcji Judo nie mamy najlepszej, ale po roku ciezkiej pracy z kondycja i silowkami bardzo dobrze sie trzymam.
4) Pan Buzan - czlowiek, ktory zajmuje sie tajemnicami ludzkiego mozgu takimi jak "Mneomotechniki" (techiniki zapamietywania) "mapami mysli", czy chociaz by metodami szybkiego czytania twierdzi co innego. Ludzki mozg jest na tyle chlonny, ze nigdy sie nie zapelni, nawet jesli uczyli bysmy sie 24h na dobe przez 7 dni w tygodniu.
Fakt, ze sie zmeczy, ale napewno mu nie zabraknie miejsca. Czlowiek ten sie zajmuje tez technikami uczenia. W jego ksiazkach mozecie poczytac o bardzo czestych przypadkach, ze z jego pomoca uczniowie, ktorzy powszechnie byli uwazani za idiotow, bardzo slabych uczniow, badz tez posiadali trudnosci z nauka, po ciezkiej pracy z Panem Buzanem stawali sie najlepszymi ucznami w swojej klasie, a nawet w szkole.
5) Moj trener JJ ma na oko, bo ja wiem dobrze po czterdziestce. Jak zaczol fiflaki na macie robic, to zaczolem watpic o cos takiego jak "roznica wieku" . Nie wielu mlodych ludzi w kwiecie wieku, ktorzy powinni byc sprawniejsi, gibkoscia i kondycja nie dorownuja naszemu trenerowi.
6) Kiedys do naszej sekcji Judo przyszedl taki 12-14 letni chlopak. Zbiegiem okolicznosci na tym jego pierwszym treningu posiadalismy wage, wiec z ciekawosci go zwazylismy. Wazyl 108 kg !!!(w wieku 12 czy 14 lat - dokladnie nie wiem). Na rozgrzewkach mial wieeeeelkie problemy. Pare kuleczek po sali sprintem i siadal. Pare brzuszkow i sapie. Po 3 miesiacach treningow zchudl 10 kg i troszke lepiej sobie radzi. Chlopak jednak ma pewnien dar, bo w blyskawicznym tepie lapie techniki.
- przwroty to trener mu pokazywal tylko raz jak sie robi, tak samo pady
- rzuty mu bardzo ladnie wychodzily po paru treningach (gorzej rzucac jego
)
- inne techniki rowniez.
Teraz jest tak ze jest dobry technicznie (po pol roku treningow), ale z kondycja ma problemy.
Moral z tego wszystkiego jest taki ze liczy sie zapal. Sa ludzie, ktorzy maja to cos w oczach i oni beda na podium, to oni beda najlepsi. Mozemy miec predyspozycje fizyczne, mozemy zaczac cwiczyc w mlodym wieku, a i tak nie bedziemy chociaz dobrzi.