Re: Z krainy szczesliwosci.......
Napisz cos więcej o lokalnych zwyczajach, miszczach, dziewojach powabnych etc., tak jak to swą wyprawę na Ruś wdzęcznieś odmalował Acan
Ł (spragniony nowin z krainy szcześliwości) :wink:
Effendi moj jedyny .... a co tu pisac
Miszczow miejscowych tu niezbyt duzo , wiec jest pole do popisu :wink: ,
a nawiedzonych i to takich, przy ktorych mod nasz sznaowny jako pachole prostolonijne z puklami zlocistymi :wink: tez monogo. Odnosnie przedstawicielek plci przeciwnej to trzeba przyznac ze cale stada nieokielznanych, calkiem wyglednych dziwoj porusza sie po szerokich arteriach komunikacyjnych tego miasta, do tego lypiac okrutnie na mnie biednego, ktorego lice szkaratem wstydu sie pokrywaja

.
Pancer (jako meski szownista ale nadal wstydliwy :wink: )