![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
Nie pokażę zdjęcia - zbyt brutalne. Powiem krótko bawiłem się mając 2 noże w rękach w rozcinanie w powietrzu torby foliowej. Po efektownym rozcięciu ostatecznym cięciem Monochromem, Muela Storm trzymaną w drugiej ręce bardzo ciekawie naciąłem sobie bok prawej dłoni - jak się patrzy na prawą dłoń, to jest to bok mieśnia poruszającego kciuk, w połowie pomiędzy nadgarstkiem a początkiem palców. poczyłem lekkie "ukłucie" i zobaczyłem szparę ok 2 cm w skórze i i niebieskawy mięsień 8O :? O ostrości noża świadczy fakt, że rozcięcie jest gładkie, a ja poczułem tylko leciutki ból. A ostrzony był tylko troszkę na pasku przed zabawą....
Po co to piszę - dla przestrogi i dla przyjemności - podzielić się nowym doświadczeniem.
Czy wy też mieliście różne prypadki, w których ugryzł was nóż? słyszałem o nacinaniu palców przy ostrzeniu i ranach po balisongach. Jakies ciekawe przypadki znacie - coś, czego nie powinno się powtarzać??