Re: Szlifierki taśmowe... zacznijmy jeszcze raz.
Moze zaczen od silnika , bo to serce szlifierki a jednoczesnie i koszt i problem najwiekszy.
Przede wszytkim , nie ma co zaczynac z czykolwiek mniejszym niz 1/3 HP , po przostu zajedziez to w 15 minut , sa noze tez nie bedzie wygladal najlepiej , jezeli bedzie szlifowany przy roznym obrotach.
Obroty tu bez przekladni polacam 1750 - 2200 , wiecej to juz problem cieplny dla stali ktora obrabiamy.Polecam zastosowanie przekladni zarowno na osi silnika jak i na kole napedowym szlifierki , 2 -3 kolka o roznej wielkosci daja nam prosta mozliwosc regulacji obrotow.
Mowie o tym zeby nie bylo niejasnosci:
![Dołączona grafika](http://files.photojerk.com/seiken/pulley.jpg)
Koszt nie jest duzy 20 -30 $ , oczywiscie w stosunku do calosci.
Stosujac przekladnie mamy latwiejsze zadanie z silnikeim bo mozemy zaadoptowac latwo osiagalny 3450 obrotowy popularny silnik od szlifierki.
Ieal to oczywiscie regulator obrotow , ale to naprawde duze koszty.
Zeswojego doswiadczenia polecam ( nawet za exkra koszty) ,szukac czegos powyzej 1.5 HP , przy takiej mocy nie bedzio to mialo znaczenia ze bedzie to slink jedno czy 3 fazowy , to juz kon roboczy , mogacy pracowac caly dzien.
Powarzny koszt przy budowie to rolki , tu zalenie od konstrukcji bedziemy potrzebowac jedna napedowa ( mogaca byc jednoczesnie rolka kontaktowa , a przy innych konstrukcjach extra 2 rolki dodatkowo.
Nie mowie to o czesciach roboczych gdzie roleczek moze byc jeszcze wiecej.
Koszt tego cholersta kreci sie w granicach 200 $ , co nie jest mala suma.
Licze jadnak ze ktos w Polsce moze to zrrobic taniej , precyzja jednak jest tu b.wazna , najmniejsza wibracja , spieprzy nam noz w pol minuty.
To tak na poczatek , pozniej napisze o roznych kostrukacja szlifierek , pokazem najlepszych w branzy i wrzoce to co mam na temat zrob to sam.
Musze tylko pogrzebac w swoim archiwum za zdjeciami