34 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wronx]

Witam.

Chcialbym zaczac nauke poslugiwania sie bokkenem. Problem w tym, ze nie chodzi mi o machanie caly czas kata (czy jak sie nazywa odpowiednim mojego kyokushinowego kata z mieczem), ale raczej treningi nastawione glownie na walke katana/bokkenem (istnieja w ogole sparingi z bokkenem?).
Moze to smiesznie zabrzmi, ale zeby wytlumaczyc, uzyje przenosni: zebym mogl sie bokkenem na ulicy obronic

Jestem z Krakowa, wiec zastanawiam sie nad wyborem pomiedzy Kendo, Kenjitsu (Kenjutsu?) i Iaido. Co mozecie mi polecic w tej materii? A moze cos przeoczylem?

[budo_world_cup]

Walkę kataną/bokkenem? A życie Ci już niemiłe?

Na treningach kenjutsu (może być i jistu, tutaj jest dowolność) sparingi się robi fukuro-shinaiami bo przecież nikt się nie będzie okładał nawet bokkenem bo dobre i celne cięcie mogłoby Ci nawet coś złamać, albo też spowodować wstrząs mózgu :?

Ja ćwiczę kenjutsu i to polecam, Iaido to zupełnie nie dla Ciebie bo to jest już sztuka dla sztuki. O kendo się nie wypowiadam bo niewiele wiem, jest to sport więc sa mimo wszystko ogólnie inne zasady niż w ww. sztukach.

Co do obronienia się na ulicy bokkenem to już lepiej naucz się jo, bo to na ulicy się bardziej przyda :wink: A z kataną nie będziesz chodził bo Cię policja zgarnie

A reasumując - nie można przeskakiwać poziomów - najpierw naucz się porządnie kata robić a potem będziesz mógł przejść do walki.

Pozdrawiam

[budo_wronx]

Walkę kataną/bokkenem? A życie Ci już niemiłe?

Na treningach kenjutsu (może być i jistu, tutaj jest dowolność) sparingi się robi fukuro-shinaiami bo przecież nikt się nie będzie okładał nawet bokkenem bo dobre i celne cięcie mogłoby Ci nawet coś złamać, albo też spowodować wstrząs mózgu :?

Chodzilo mi raczej o nauke poslugiwania sie bokkenem pod katem walki, a nie "sztuki", jak to okresliles ponizej

A reasumując - nie można przeskakiwać poziomów - najpierw naucz się porządnie kata robić a potem będziesz mógł przejść do walki.

Racja. Ale dlatego zawczasu wole sie dowiedziec, ktora sztuka walki na ktoryms z tych poziomow zaoferuje mi wlasnie ten typ nauki. A jakby, poszedl na iaido nie czytajac Twojego posta?

Dzieki i pozdrawiam.

[budo_hellfire]

Co do obronienia się na ulicy bokkenem to już lepiej naucz się jo, bo to na ulicy się bardziej przyda :wink: A z kataną nie będziesz chodził bo Cię policja zgarnie

A z jakiego paragrafu

[budo_endorama]

A z jakiego paragrafu

Myślę, że może nawet z tego samego co i o nożach wspomina .

w.

[budo_hellfire]

to dużo wyjaśnia, dzięki


ale może kolega wie coś więcej

[budo_silvio]

Witam.
Chcialbym zaczac nauke poslugiwania sie bokkenem. Problem w tym, ze nie chodzi mi o machanie caly czas kata (czy jak sie nazywa odpowiednim mojego kyokushinowego kata z mieczem), ale raczej treningi nastawione glownie na walke katana/bokkenem (istnieja w ogole sparingi z bokkenem?).
Moze to smiesznie zabrzmi, ale zeby wytlumaczyc, uzyje przenosni: zebym mogl sie bokkenem na ulicy obronic
Jestem z Krakowa, wiec zastanawiam sie nad wyborem pomiedzy Kendo, Kenjitsu (Kenjutsu?) i Iaido. Co mozecie mi polecic w tej materii? A moze cos przeoczylem?

Widze że kolega obejrzał film "Ame Agaru" i chciałby nauczyć się walki sparringowej bokkenem.
Nie wiem czemu tak unikasz "machania kata"? Jeśli elementy kata są dobrze wytłumaczone i trenujesz z żywym partnerem, to dużo możesz wynieść z treningu kata.
Myślę że wiem o co ci chodzi i dlatego wyślę Ci na priv pewien link, może Ci się przyda.
pozdrawiam
Silvio

[budo_world_cup]

[quote name="budo_endorama"][quote name="budo_Hellfire"]
A z jakiego paragrafu [/quote]
Myślę, że może nawet z tego samego co i o nożach wspomina .

w.[/quote]

Dokładnie tak.

[quote]Chodzilo mi raczej o nauke poslugiwania sie bokkenem pod katem walki, a nie "sztuki", jak to okresliles ponizej[/quote[

No to co do po prostu "nawalanki" to ja polecam kendo bo mimo wszystko z tych 3 sztuk w nim jest najwięcej nawalania się. Ale z kolei jeżeli chcesz wyciągnąć coś więcej niż tylko proste cięcia i zasłony to polecam ken jutsu, ja osobiście ćwiczę Kashima Shin Ryu (jak zresztą większość Aikidoków) ale są też inne szkoły, chociażby Katori Shinto Ryu...

[budo_hellfire]

Myślę, że może nawet z tego samego co i o nożach wspomina .

w.

Dokładnie tak.

Sęk w tym,że nie ma takiego paragrafu :roll:

[budo_endorama]

Sęk w tym,że nie ma takiego paragrafu :roll:

"W świetle obecnego oraz oczekującego na wejście w życie prawa noszenie noży: długich, sprężynowych, sztyletów, kindżałów i im podobnych urządzeń "dla własnej obrony" pozostaje bezkarne." - wklejone z innego forum, autor podobno jest doktorem prawa.
Tak więc noszenie kastetów jest zabronione a noży już nie ciekawe.

w.

[budo_marcin954]

nie nauczysz się walczyc bokkenem/kataną nie robiąc kata, one sa poto by nauczyć Cie prawidłowo trzymać w dłoniach broń, wyrobić, postawę, odruchy itp. Każda sztuka walki w której używa się bokkena/katany może Cię tego nauczyć, czy się nauczysz to zależy od ciebie. Jak czytam Twój post, to widzę ze nie zdajesz sobie sprawy z tego co piszesz, używając bokkena przeciwko komuś, stajesz się agresorem, w sytuacji jak on ma gołe ręce, niestety tak to jest. po za tym jak chcesz chodzić z tym bokkenem, na wierzchu ? czy w pokrowcu, bo jak w pokrowcu, to zapomnij o pieknych technikach, nawet nie zdąrzysz go wyciągnąć i będziesz musiał lać całością. Znam osoby które miały publiczne starcia, i używały bokkena, sam raz straszyłem mieczem frajerów w czapkach i bluzach pitbula. walka kataną to robienie masakry, mało kto w Polsce ma pojęcie o machaniu kataną, wszyscy cwiczą bokkenami, rzadko kto posiada iaito lub suburito, także o tym, że ktoś Cię w naszym kraju nauczy walczyć kataną mozesz smiało zapomniec. A jeżeli nawet, to nie dokonasz tego w dwa tygodnie jak na jankeskich filmach, zresztą głupich.

[budo_hellfire]

W świetle obecnego oraz oczekującego na wejście w życie prawa noszenie noży: długich, sprężynowych, sztyletów, kindżałów i im podobnych urządzeń "dla własnej obrony" pozostaje bezkarne." - wklejone z innego forum, autor podobno jest doktorem prawa.
Tak więc noszenie kastetów jest zabronione a noży już nie ciekawe.

w.

Słuchaj, ja to wiem, tylko chciałem żeby kolega world_cup sprecyzował dlaczego uważa,że go ścinie policja, bo w żadnej ustawie nie ma nic o nożach.

1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
1) broń palną, w tym broń bojową, myśliwską, sportową, gazową, alarmową i sygnałową,
2) broń pneumatyczną,
3) miotacze gazu obezwładniającego,
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a) broń białą w postaci:
- ostrzy ukrytych w przedmiotach nie mających wyglądu broni,
- kastetów i nunczaków,
- pałek posiadających zakończenie z ciężkiego i twardego materiału lub zawierających wkładki z takiego materiału,
- pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy,
broń cięciwową w postaci kusz,
c) przedmioty przeznaczone do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej.

myslałem,że dowiem się czegoś nowego :wink:

[budo_marecki-san]

Co do obronienia się na ulicy bokkenem to już lepiej naucz się jo, bo to na ulicy się bardziej przyda :wink: A z kataną nie będziesz chodził bo Cię policja zgarnie

Policja może cię zgarnąć, ale jak się ich zapytasz "czy to nie legalne?" To zapadnie niezręczna cisza. Jeszcze mogą cię spisać na wszelki wypadek gdyby okazało się, że ktoś po twoim zatrzymaniu został pobity czymś mieczo podobnym.

[budo_world_cup]

No to może jestem źle poinformowany, ale z tego co pamiętam to ostatnio była jakaś ustawa która mówiła że jeżeli nóż ma ostrze dłuższe niż ileśtam cm (chyba 25 albo co) to trzeba mieć na niego pozwolenie. Nie znam się na prawie, słyszałem to od kolegi, więc nie pytajcie się który to paragraf.

mało kto w Polsce ma pojęcie o machaniu kataną, wszyscy cwiczą bokkenami, rzadko kto posiada iaito lub suburito, także o tym, że ktoś Cię w naszym kraju nauczy walczyć kataną mozesz smiało zapomniec. A jeżeli nawet, to nie dokonasz tego w dwa tygodnie jak na jankeskich filmach, zresztą głupich.

To wszystko racja, szczególnie o tych filmach które robią ludziom wodę z mózgu. Jednak bez przesady z tym że nikt go nie nauczy machać kataną, jest paru instruktorów nauczających Kenjutsu, którzy posiadają katany i robią m.in. tameshigiri. Tak więc dla chcącego nic trudnego!

Natomiast dla naszego kolegi to faktycznie chyba nie byłoby to o co mu chodzi. Taka nauka zajmuje lata, co najmniej z 5. Tak więc ja szczerze mówiąc polecam Ci jo, ponieważ jest to bardziej praktyczne na ulicy (mimo wszystko trochę mniej rzuca się w oczy, poza tym cięcia są tak wymyślone abyś mógł walczyć drewnianym kijem, natomiast w wypadku bokkena to mimo wszystko jest to zaplanowane tak abyś umiał walczyć ostrym mieczem - przecież bokkenem nie ślizgniesz kolesiowi po gardle bo to mu dużo nie zrobi)

[budo_kaligula]

No to może jestem źle poinformowany, ale z tego co pamiętam to ostatnio była jakaś ustawa która mówiła że jeżeli nóż ma ostrze dłuższe niż ileśtam cm (chyba 25 albo co) to trzeba mieć na niego pozwolenie. Nie znam się na prawie, słyszałem to od kolegi, więc nie pytajcie się który to paragraf.

jesteś źle poinformowany. byłbyś bardziej, gdybyś przeczytał to, co LvB naskrobał kilka topików wyżej, przykleił, zaznaczył żółtym znaczkiem i opisał "PRZECZYTAJ TO!"...

[budo_marcin954]

Jednak bez przesady z tym że nikt go nie nauczy machać kataną, jest paru instruktorów nauczających Kenjutsu, którzy posiadają katany i robią m.in. tameshigiri. Tak więc dla chcącego nic trudnego!

Tak więc ja szczerze mówiąc polecam Ci jo, ponieważ jest to bardziej praktyczne na ulicy (mimo wszystko trochę mniej rzuca się w oczy, poza tym cięcia są tak wymyślone abyś mógł walczyć drewnianym kijem, natomiast w wypadku bokkena to mimo wszystko jest to zaplanowane tak abyś umiał walczyć ostrym mieczem - przecież bokkenem nie ślizgniesz kolesiowi po gardle bo to mu dużo nie zrobi)

może trochę się zagolopowałem ,ale mieszkają oni głownie w Wawie i innych dużym miastach, fakt jest kilka osób, trenujących kenjutsu lub iaido, aikidocy też się zdarzają.

Trafiłeś kiedyś kogoś bokkenem w gardło, albo dostałeś bo ja tak i wiem jakie jest to nieprzyjemne, nawet raz czy dostałem. Na Letniej szkole dostał gość lekko bokkenem (4 dan) niechcący zresztą i zaniemówił na kilka chwil. Także efekt jest, walnięcie to walnięcie, nie ma co filozować czy to bedzie jo czy bokken, jednakowo boli. :-)

[budo_gambit]

No to może jestem źle poinformowany, ale z tego co pamiętam to ostatnio była jakaś ustawa która mówiła że jeżeli nóż ma ostrze dłuższe niż ileśtam cm (chyba 25 albo co) to trzeba mieć na niego pozwolenie. Nie znam się na prawie, słyszałem to od kolegi, więc nie pytajcie się który to paragraf.

A świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Niektórym przydałaby się obowiązkowa nauka sprawdzania podawanych wiadomości Bo przypomina mi się sytuacja z radzieckiego przesłuchania.

Słuchajcie no Zajcew, skąd macie te pieniądzę???
-Z szafy
-A skąd one sie wzieły w szafie????
-A żona je tam włozyła.
-A wasza żona skąd je miała???
- Ode mnie, oddałem jej wypłatę.

[budo_sqhizo]

Ja również, podobnie jak WRonX, szukam jakiejś szkoły w której uczą szermierki chociaż w miare zbliżonej do realistycznej. Zdaję sobie sprawę, że nie wykorzystam raczej tych umiejętności w praktyce i nie o to mi chodzi. Po prostu to akurat mi się podoba :wink: .
Tak więc sprawa rozbija się o kenjutsu. I tutaj pytanie: jakie szkoły kenjutsu obecnie działające w Krakowie moglibyście mi polecić?
Wiem, że istnieje szkoła Katori Shinto Ryu, ktoś może tam trenuje i powie kilka słów na ten temat? A jakieś inne szkoły?
Z góry dzięki za pomoc :-) .

[budo_marcin954]

jeżeli masz na mysli szkołe kenjutsu Tomishiro Takeuchiego to nie, daj sobie spokój.

[budo_sqhizo]

A kanjutsu u Pawla Kliglicha w Osrodku Sztuk Walk "Promien"? Gdzieś na ten temat widziałem coś na forum, ale nie wiem jak to wygląda na chwilę obecną...