Czego nie lubię na treningach aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chlopaki nie wiem wiele o aikido ale powiem wam tak ..z tego co ja cwiczylem i co widzialem z treningow w innych sekcjach
z ikkyo w momencie gdy sprowadziles mnie do ziemi i siezdis zprzy mnie czy nie jest proste przetoczyc sie po barku ktory jest blizej ciebie do przodu..
czekam na sensowne odpowiedzi ..na serio moze sie myle, moze cwiczylem tak ze umozliwialo mi to "przetoczenie".. naprawde jestem otwarty...
Napisano Ponad rok temu
2. kantem dłoni naciskam na odcinku w połowie odległości niędzy dłonia i łokciem i między łokciem a barkiem. obciążam dłonie ciężarem mojego 85 kilowego ciałka. w tak zwanym międzyczasie z racji na łzy w twoich oczach wszelkie myśli o przetaczaniu zastępuje usilna potrzeba utrzymania moczu.
3 jest jeszcze opcja użycia łokcia, kiedy próbujesz sie przetoczyć ale to mało humanitarne....
za drastycznośc moich wypowiedzi przepraszam - wynikają z zamiłowania do treningu na krawędzi i sadystycznego charakteru autora co potwierdza liczni
a poza ty jak sie przetoczysz pomimo to powiem, że jestes gupi i sie nie znasz i ze tak sie nie robi
Napisano Ponad rok temu
dodatkowo nie mow ze jestem glupi ...stary ja jestem otwarty na komentarze ale konstruktywne a ten nie byl. a jezeli uwazasz ze to glupi pomysl przetoczenie to dlaczego ..dla mnie lepiej jest bronic sie ewentualnie atakowac niz lezec plecami odrocony do przeciwnika.
oczywscie moze wejsc w rachube twoj lokiec oki ... i wtedy wlasnie wracamy do tego co napislaem na poczatku ze "ktos mowi ze moze sie przetoczyc a ja mowie ze moge w tym czasie sprzedac mu 3 klapsy"
tak samo ty powiesz 'ty sei przetoczysz a ja przywitam cie ze swoim lokciem"
a no i napisz jak przekladasz reke z ikkyo do nikyyo ...
Napisano Ponad rok temu
..niedoswiadczeni aikidocy ida juz spac.
pozdrowienia
ps. tylko jak mnie nie ma to nie je...c mnie mocno
Napisano Ponad rok temu
Autor tematu pisze: Nie lubie tego, nie lubie tamtego... Rany chlopie ale ty cierpisz na tych treningach aikido. Przyzwyczaj sie. Kazdy z elementow pt.: "nie lubie", ktore wymieniles, zawsze (NIESTETY) gdzies tam sie przez trening przewinie. W roznych ilosciach oczywiscie. Byle nie za wiele bo chyba nikt by tego nie zniosl.
Fajny jest zdaje sie aerobic i ta nowowosc, ta no... spining! Tam nie ma tych grubych kimon, nikt nie wbija palcow, nie rzuca sie przedwczesnie jak falstartowy wytrysk, no i te panie nie smierdza jak skunksy a wrecz pachna (glownie te starsze co to juz pachniec nie musza ;-) )
A powaznie, tez wielu z tych spraw tez nie cierpie, ale jakos trza wytrzymac. Co nas nie zabije to nas ponoc wzmocni.
Napisano Ponad rok temu
Miałem szczęście ćwiczyć w kilku Dojo oto czego nie lubie na treningach Aikido.
AvBert, Twój post po prostu wymiata! To co napisałeś zawiera kompendium tego, czego tygrysy nie lubia najbardziej na macie.
Poza tym całkiem prywatnie powiem Ci, że mimo że napisałeś tylko 10 postów, to widzę w Tobie wschodzącą gwiazdę tego Forum. Powodzenia!
Silvio
Napisano Ponad rok temu
hehehe..........zaczynam cie lubic Barlug. Ok maly kurs ikkyo przez internet:moze i robie badziewiarskie ale kiedy jestes juz na glebie ...to sory stary z ikkyo wychodzi sie jak ciepla buleczka...a 2 raczka sory ikkyo na 2 na raz nie robisz
moze smigniesz ikkyo tak ze mnie zawiruje w powietrzu ale jak bede czul grunt pod nogami to sie po prostu przetocze sory
Ikkyo nie konczy sie w momencie dotkniecia gleby przez uke, jestesmy dopiero W POLOWIE :wink:
Sam sposob w jaki uke laduje na macie jest okreslany fizycznie przez odpowiedni sposob wejscia w atak przez tori. A poniewaz stosowana jest slynna aikidocka zasada o dzialaniu dwoch sil w przeciwnych kierunkach ladujace cialo uke jest tak skrecone, ze biodra sa lekko odwrocone do gory, ale jednoczesnie ramie uke jest wbijane w tatami za pomoca potrojnej dzwigni na nadgarstek lokiec i bark. Cala reka uke jest jeszcze kompletnie wyprostowana i jest prawie pionowo oparta nadgarstkiem na udzie tori. To w zasadzie wystarcza aby miec 1-2 sekundy na baczna obserwacje zachowania uke.
1.Jesli uke nie kontratakuje za mocno(to oznacza zwykle ze albo ma kontuzje albo jest zbyt sztywny na przetoczenie sie), opuszcza sie spokojnie nadgarstek uke w dol, zachowujac dzwignie (wystarczy zwykla dzwignia jak ja opisal Pmasz).
2.Jesli uke zaczyna sie przetaczac, to doskonale. Kolano bedace przy ramieniu uke pozostaje tam gdzie jest, drugie kolano kladzie sie po drugiej stronie glowy sciskajac ja stanowczo pomiedzy udami. Jednoczesnie zagarnia sie druga reke uke pionowo w gore, teraz mamy obie rece uke pionowo w gore. Szanujac granice rozciagniecia uke, zawiazujemy prosta dzwignie na oba lokcie. Znam tylko jeden przypadek ktory wymagal zagarniecia rowniez jednej nogi uke(slynny kolega z Egiptu, nieslychanie elastyczny i wytrzymaly), reszta rzezi i prosi o milosierdzie juz w tej pozycji.
mam nadzieje ze pomoglem ci swoim opisem 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mhm, jeżeli trzymam nadgarstek w pozycji jak do nikyo to chyba już nie będzie ikkyo - a tej dzwigni dotyczy pytanie barluga.trzymam twój nadgarstek w pozycji jak do nikyo
Panowie-wyrocznie :wink: , kolega barlug sam przyznał się do niezbyt dużego doświadczenia, ale to nie oznacza że należy mu wciskać kity i robić ikkyo trzymając dzwignie nikyo :wink: .
Pancer (czujny i obserwujący niczym Wielki Brat)
Napisano Ponad rok temu
pan wyrocznia
Napisano Ponad rok temu
Przetoczysz się jak będe chciał cię rzucić, tylko ja będe chciał cie wbic w glebę. (To znaczy ukierunkować odpowiednio twoją własną wolę ) W zasadzie jest mi wszystko jedno czy wtedy upadniesz na plecy wykonując jakąś karkołomną ewolucję. (będe tym zachwycony i pełen podziwu) Czy zgodnie z rozsądkiem sam wybierzesz najwygodniejsze rozwiązanie.
Nawet jeżeli nie uda mi się od razu położyć (docisnąć) Twojego barku na macie. To będe próbował. Jeżeli spieprzę sprawe (co może mi sie zdażyc). to i tak jesteś stołkiem z 3 nogami. Wystarczy że odejdę od ciecie pod kontem około 45 stopi do przodu, kontrolując twój bark (za pomocą twojej ręki) to się sam położysz, bo niby co masz lepszego do zrobienia?
Wydaje się że dobrą zasadą przy byciu uke to rób tak żeby było ci wygodnie i bezpiecznie (RATUJ SIĘ przestraszony )
Całą uroda Aikido i technik polega na wielu możliościach zakończenia sukcesem zabawy z techniką. W ostateczności kiedy technika zupełnie nie wejdzie trzeba zrobic drugą.
Czasami tak się bawię że kiedy mi coś nie wejdzie to kontynuuje dalej robiąc coś innego. Uke musi się zbratać z matą. Nie spotyka to się jednak ze zrozumieniem współćwiczących. Mają mnie za brutala
A ja naprawdę jestem miłym pokojowo nastawionym facetem
Napisano Ponad rok temu
Powiedz, tak na wszelki wypadek. :wink:
Uzdrawiam
Emerque
Napisano Ponad rok temu
Powiedz, tak na wszelki wypadek. :wink:
A co chcesz mnie sprawdzić :twisted:
Było już wielu takich, przychodzili do Dojo w którym cwiczyłem akuratnie. Bo ja się często przeprowadzałem i nie przywiązuje się ani do prowadzącego ani do stylu. Kieruje się tam gdzie mi najbliżej. (Wiesz benzyna droga )
No więc przychodzili do dojo i pytali o AvBerta.
- To ty jesteś AvBert?
- AvBert? Jaki AvBert nie znam żadnego AvBerta!
To się nazywa TENKAN
pozdrowionka
AvBert (Nie ma żadnego AvBerta)
Napisano Ponad rok temu
bo moze musze sie bac ze i do ,mnie sie nie przywiazesz:)
piotrus - ty sie wydurniasz? niemozliwe...
Napisano Ponad rok temu
Przetoczysz się jak będe chciał cię rzucić, tylko ja będe chciał cie wbic w glebę. (To znaczy ukierunkować odpowiednio twoją własną wolę )
Po prostu tak ukierunkujesz jego Ki że właściwie sam zejdzie 10m pod powierzchnię ziemi, dobrze rozumiem?
Napisano Ponad rok temu
Miałem szczęście ćwiczyć w kilku Dojo oto czego nie lubie na treningach Aikido.
Nie lubię kiedy ktoś robi z dłoni szpony i wbija mi je w przedramie.
Nie lubię kiedy uke pada zanim zrobię technikę (kiedyś mi sie wydawało że to Ki ale wydoroślałem). :?
Nie lubię kiedy jakiś młokos poucza mnie tylko dlatego że mnie pierwszy raz widzi na macie.
Nie lubię tej różnorodności, kiedy w różnych klubach techniki wykonywane są różnie.(I nie kapuje jak jest dobrze, bo wszystko niedziała i tak ) :wink:
Nie lubię kiedy znika z aikido duch bojowy, kiedy przeciwnik odwraca sie do mnie nerkami ciesząc sie ze ikkyo nie weszlo (korci mnie zeby te nerki :twisted: )
Nie lubię kiedy z aikido robi się cyrk na pokazach. Uważam Ze kung Fu sie do tego lepiej nadaje. 8)
Nie lubię kiedy rozczarowuje tori nie padając kiedy on się spodziewa.
Nie lubie ataków, które nawet nie próbują symulować ataku.
Nie lubię kiedy ktoś mi tłumaczy, lub komuś że aikido świetnie nadaje się na ulicę tylko trzeba ćwiczyć xx lat.
Nie lubię kiedy ktoś śmierdzi jak skunks na treningu. :2gunfire:
Nie lubię oglądać na czyichś stopach śladów ewidentnej grzybicy :blus:
Nie lubie kiedy mój partner zamiast powiedzieć że chce zrobic przerwę, bo stracił oddech, co chwilę ukradkiem rozwiązuje pas, żeby go ostentacyjnie i powoli wiązać. :balisong:
Nie kapuję dlaczego wszyscy kupują najbardziej możliwe z grubych kimon dostępnych na rynku, kiedy w aikido nikt się nie szarpie za fraki
Wszystkie te żeczy dosyć regularnie zdażają się i chyba we wszystkich znanych mi miejscach gdzie uprawia się tą szlachetną sztukę.
Po za tym bardzo lubię ćwiczyć aikido
Wiadomość tą napisałem tylko z tego powodu żeby poćwiczyć sobie wstawianie smailejów papieros
pozdrawiam
AvBert
Podobno to co najbardzije wkurwi nas u innych jest nasza wlasna wada.....inny dla nas sa LUSTREM..więc moze....cos w tym jest.
A jak cwiczysz dla kopania w nery to chyba style pomyliles..Pytanie do wszystkich
Czy cwiczycie poto zeby kopac kolege z treningu w nery zaraz jak sie odwraca czy dla przyjemnosci ?
Napisano Ponad rok temu
/you
Napisano Ponad rok temu
Podobno to co najbardzije wkurwi nas u innych jest nasza wlasna wada.....inny dla nas sa LUSTREM..więc moze....cos w tym jest.
8O 8O
To tylko podobno nie wierz w to.
A jak cwiczysz dla kopania w nery to chyba style pomyliles..Pytanie do wszystkich
Czy cwiczycie poto zeby kopac kolege z treningu w nery zaraz jak sie odwraca ?[/quote]
TAK! TAK! TAK! Marzymy o tym ! Odwróć się!! Odwróć!! Prosimy, Prosimy!!
TAK! TAK!
Napisano Ponad rok temu
bo moze musze sie bac ze i do ,mnie sie nie przywiazesz:)
Niestety, za późno, mam nadzieje że mi wybaczysz.....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tak samo jak mistrz czy kombinować? Dylemacik
- Ponad rok temu
-
sensei Piotr Borowski 5 dan ?
- Ponad rok temu
-
nochmal iriminage
- Ponad rok temu
-
Pytanie do Pancera
- Ponad rok temu
-
Czyżby tylko polski problem?
- Ponad rok temu
-
Nasz mod
- Ponad rok temu
-
Tekatana jako zaawansowana forma meguri czyli KISS
- Ponad rok temu
-
Chcecie spróbować Jodo?!?!
- Ponad rok temu
-
Przeprosiny czyli lekcja pokory
- Ponad rok temu
-
Po prostu Jo :)
- Ponad rok temu