Nie chciałem cytować całęj Twojej wypowiedzi pmasz, ale od niedawna zauważyłem, że Twoje wypowiedzi upodobniły się bardzo do wypowiedzi naszego sznownego moda (ależ to żaden wstyd :wink: uwierz mi).
Charakterystyczne cechy to fascynacja pewnymi słowami, których znaczenie zauważył też Jeżyk - och jacy to jesteśmy twardzi
Bardzo ciekawa dyskusja siem rozpoczela, mam nadzieje ze nie zejdziemy na poziom typu skutecznosc aikido na ulicy :roll:
Mimo szorstkich slow Pmasza, nie chodzi tu w ogole o skrecenie karku czy inne przyjemnosci tego typu.
Zeby wycwiczyc pewne elementy, kazdy doswiadczony nauczyciel wprowadza specjalny rodzaj wykonywania technik. Christian, bedac pod mocnym wplywem Yamaguchi sensei, skupia sie raczej na duperelach typu wytracenie z rownowagi i utrzymywanie tej nierownowagi jednym palcem, luzik, elegancja-francja piekna prezentacja, uke reaguje zgodnie z tym, jak tori zmienia kat ustawienia swojej dloni...itp....
Chiba sensei ma kompletnie inne zalozenia. Dla niego forma technik jako taka jest rzecza kompletnie drugorzedna, zasadnicza sprawa to jak cwiczenie roznych technik oddzialywuje na rozwoj wewnetrzny uczniow. Sensei ksztaltuje ich fizycznie i psychicznie, wg tego co uwaza za prawidlowy model, i uzywa roznych narzedzi w zaleznosci od indywidualnych zdolnosci i sklonnosci ucznia. stad atemi w tyl glowy albo prosto w nos.
Jak widac, dwoch wielkich nauczycieli, ale region ich zainteresowania jest na kompletnie innym poziomie.
Oceniac iriminage mozna tylko i wylacznie biorac pod uwage caly system(i jego cele) jaki reprezentuje soba dany nauczyciel.