8 odpowiedzi w tym temacie

[budo_jakub]

czy da sie jakos wyjsc z zalozonego/zapietego - w miare dobrze - trojkata?

[budo_kocyk]

jesli jest dobrze zalozony to raczej nie ma szans chyba ze zrobisz to co rampage na pride z arona mozna probowac sie bronic ale schowanie reki za biodro przeciwnika nie wiele daje bo moze skontrowac, ja widzialem tez inne wyjscie ale ono dzialo tylko dlatego ze koles mial duza sile i mase

[budo_yoosiba]

Jak już jest zapięty?? uuuuu.... To chyba tylko jak masz ramiona pokroju Pudzianowskiego: poprostu rozrywasz. Nie widziałem techniki wyjścia z zapiętego. Gdy zapinają, to owszem, od zwykłej ucieczki, po dźwignie na kolano, ale z zapiętego??

[budo_yoosiba]

Na bjj.org jest pokazane wyjście z trójkąta, ale jakoś mnie ono nie przekonuje. Chyba dałobysię (przy tym wyjściu) przetoczyć w bok i nie dość że masz gościa w trójkącie, to jeszcze siedzisz na nim, a to dodatkowe pare kilo na jego szyje... kiepskie wyjście...

[budo_nycgrappler]

Da sie. Jak mozesz to obejzyj walke z 2003 PanAms gdzie Rener Gracie mial Gordo w trojkacie przez 3 min i ten jednak uciekl.

[budo_^hast^]

Znam rozwiazania 2, oba bardziej jako deska ratunku niz cos co moze dzialac zawsze.

1)
Rozbicie. Zakazane i kontuzjogenne. Jednak rytmiczne rozbijanie przeciwnika z niewielkiej wysokosci moze spowodowac efekt jaki trzeba.

2)
Jest technika (w Gi) polegajaca na przytrzymaniu kolana przeciwnika przy ziemi, a nastepnie ruchem szarpanym (w gore) rozerwania trojkata.

To nie sa 100% metody na unikniecie duszenia z trojkata

[budo_genosha]

No to ja znam trzecia, tez oczywiscie nie zawsze wychodzi [u mnie jak trojkat jest dopiety przez jakiegos nie za mocnego goscia, to raz na 3-4 proby sie udaje].

Lapiesz ta reka, ktora masz wolna [poza trojkatem] za spodnie przeciwnia - jesli masz wolna prawa reke, to lapiesz go mniej wiecej w okolicach [patrzac z naszej perspektywy] jego lewego posladka, przyciagasz sie w ta strone i probujesz 'obiec' [zalozyc noge za jego glowe]. Jak sie uda, to wyladujesz w takiej pozycji, ze siedzisz na nim, plecami do jego glowy. Trojkat jest wciaz zapiety ale przewaznie juz nie ma zadnej sily i gosc sam go rozpina.

Ucieczka nie dziala jak gosc zdazy sie ladnie przekrecic na bok po zapieciu i zlapac nas pod udo.

Wiem, ze zamotalem ale... tak to jest z opisywaniem technik

[budo_aviator]

Zamiast przekładać nogę (przed czym łatwo się obornić), można spróbować wkręcić się kolanem tak, żeby oprzeć je na jego klatce piersiowej i z lekkim skrętem, żeby uwolnić rękę próbować wstawać - przy okazji wywierając tym kolanem nacisk na jego klatę -czasam wychodzi, ale jeśli trójkąt jest poprawnie zapięty i ktoś umie go bronić, to zawsze zdąży nas zadusić zanim coś zrobimy.

Pozdrawiam, Aviator

[budo_michal_m]

moim zdaniem wszystko zalezy od sily przeciwnika ktory zapina
wiadomo ze jakby mi trojkat zalozyl ten koles co gral mini -me w austinie powersie to jakos bym sobie poradzil.ale zasadniczo jak jest dobrze zapiety to ciezko wyjsc , jesli sie wyszlo to znaczy ze byl zle zapiety,chyba? (ah te paradoksy)