Kerambit czy Gunting ?
Napisano Ponad rok temu
ketaj
Napisano Ponad rok temu
1) Gunting pozwala na użycie BEZ pocięcia przeciwnika, więc masz jak w banku kłopoty z powodu niewłaściwego "stopniowania" obrony
2) Kerambit... porżnij kogoś kerambitem, a potem spróbuj się wytłumaczyć. Jak kogoś dziabniesz niewinnie wyglądającym Vinoxem, to może z tego wyjdziesz, ale po kerambitach na ogół widać, że służą WYŁĄCZNIE do mięsa. Więc - nosiłeś nóż z zamiarem użycia go na człowieku.
Ogólnie to samo myślenie o nożu jako narzędziu samoobrony jest średnim pomysłem.
Ale tutaj żeby poznać wszystkie za i przeciw, to polecam lekturę forum
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
czy nie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tak dla ścisłości, sam nie noszę noża do samoobrony.
nie stać mnie na wystarczająco dobry figter żeby sie na ulicy pokazać
Napisano Ponad rok temu
Syrin
użytkownik
Dołączył: 02 Cze 2002
Posty: 40
Skąd: Wroclaw
Offline
Wysłany: Nie Cze 02, 2002 18:21
Temat postu:
Moim zdaniem do samoobrony najlepiej uzywac to, co mozna pozniej wyzucic - naprzyklad noz kuchenny od "Solingena" co na kazdym targowisku sa sprzedawane. Stala klinga - wiec palce masz biezpieczne, drewniana rekojec - nie wyleci z rak nawet zakrwawiona , tanie - kupowac mozesz czesto (czytaj - po kazdej kolejnej samoobronie ) No i zawsze masz odpowiedz - kupilem dla domu, a tu te przeklete dresiarze, tak sie przestraszylem, panie wladzo, ze nawet nie zauwazylem, jak oni siebie skrzywdzili tym nozem, co u mnie zabrali Szkoda marnowac setki dolcow na to, co musi byc uzyte tylko raz.
Evergreen po prostu, a z zawartoscia merytoryczna chyba nikt nie bedzie sie spieral
Napisano Ponad rok temu
Niekoniecznie Emersona, ale folder.
Napisano Ponad rok temu
Jakies 2-3 tyg temu zostal zatrzymany moj znajomy podczas rutynowej kontroli po burdzie na przyjeciu (przedmiescia Warszawy).
Musial dlugo sie tlumaczyc po co mu noz (tak wogole to ODA firmy Cold Steel), czemu zabral go ze soba itp. Na szczescie udzial w zajsciu jego byl znikomy a i funkcjonariusze widzac normalnego goscia nie ciagneli kwestii dalej. W kazdym razie teraz przesiada sie na folder.
A co do Kerambitu - zdecydowanie nie folder.
Cos w stylu tego (niestety to custom od Szabo) --->
Tak wogole to pozwole sobie przytoczyc tekst Seikena o kerambicie (mam na kompie akurat- mam tylko fragment bo interesowal mnie tylko ten) :
W miare nastawania bardziej pokojowych, ale niekoniecznie mniej brutalnych czasow, karambit z broni bojowej praktycznie stal sie typowa bronia do samoobrony. Brak mozliwosci zadawania efektywnych pchniec czy glebokich ciec i male rozmiary uczynily te bron idealna dla osobistej smoobrony. Celem ataku sa oczy, sceigna poklanowe, achillessa, duze arterie krwionosne.
Jak pisalem, brutalne czasy sie nie skonczyly, wiec zaczeto uczyc technik gdzie specyficzna budowa tej broni i waga wlasnego ciala, pozwalala separowac miesnie czy kosci (pozniejsze amerykanskie skinnery do oprawiania zwierzat maja bardzi podobna budowe). Kerambit jest praktycznie nie zauwazalny w dloni i ze wzgledu na uchwyt na palec, bardzo malo podatny na wszelkiego rodzaju rozbrojenia.
Jest to bron bardzo naturalna. Cwiczacy jakikolwiek styl uderzany, bez wiekszych trudnosci po kilku treningach moze juz zaadoptowac karambit, uzywac go jako dotatek to wlasnych cwiczonych uderzen, blokow czy przechwytow.
Karabit to idealna bron do bliskiego dystansu, klinczu, walki w ciasnych pomieszczeniach i oczywicie w parterze. Wejscie w prawidlowy klincz i urzycie karambitu, uzywajac nawet tylko sily nadgarstka, spowoduje powazne obrazenia karku czy barkow. Wyjscie z jakiejkolwiek techninki w parterze zapewniam was wcale juz nie jest niemozliwe. Nie darmo Szabo jeden ze swoich malych karambitow nazwal "grappler killer".
Poteznym plusem jest, jak juz pisalem wyzej, uchwyt na palec. Pozwala to nawet na trzymanie przeciwnika za ubranie bez obawy utraty broni.
Karambit to nie tylko sila ostrza - to takze bron do uderzen, polaczenie yawary i kastetu, pozwalajaca na silne uderzenia bez obawy uszkodzenia palcow. Uderznie w udo, zebra czy nerki ma potezny impakt i niezaleznie od tego czy wywolamy powazne uszkodzenie ciala czy nie, wylacza przeciwnika z akcji.
Bardzo popularne staja sie versje karambitu pozbawione ostrza, uzywane tylko do uderzen czy dzwigni. Jest to bron prawie idealna, majaca jednak jedna wade. - Karambit raz zalozony na ktorys z palcow praktycznie nie pozwala na zmiane uchwytu w walce. Trzymany na malym palcu, w powiedzmy uchwycie "szablowym", daje wiekszy zasieg, mozna go zastosowac do pchniec i to bez obawy wyslizgniecia sie, ma wiecej mozliwosci trappingu czy shavingu jednak nie ma juz takich duzych mozliwosci w zwarciu. Odwrotnie trzymany na wskazujacym palcu i ice picku, daje sile przy uderzeniach i wieksza manewrowosc w zwarciu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kerambit to kerambit, chleb sie nim trudno smaruje, a co dopiero kroi - i jesli juz mowa o "tlumaczeniu", to nie wierze, zeby ewentualni policjanci, czy tez sedziowie o tym nie wiedzieli.
Napisano Ponad rok temu
Ale, irytują mnie wszyscy tacy, którzy bez noża są kompletnie bezbronni, niczego nie trenują nie potrafią sprostać pijaczkowi pod barem. To jest wówczas ich wina i wówczas, skoro nie potrafi zadbać o własne czy swoich najbliższych bezpieczeństwo jest winny.
Nóż jest narzędziem do obrony, pracy itp itd ale wiedz, że noża sie nie wyciąga w przypadku prostej zaczepki słownej, nigdy tego nie róbcie, nóż wygiągaj tylko wówczas kiedy czujesz że nie masz innej szansy i zaraz ktoś cie pogrzebie, ale wówczas także nie myśl o prokuratorze, ale tnij i pchnij tak abyś nie musiał poprawiać... konsekwencje później.
Jak zatem sądzę, to my sami decydujemy kiedy coś jest nieuniknioną obroną konieczną i tak do tego podejdźcie, myślcie kiedy to już ten moment, ale nigdy nie traktujcie noża jako sposobu zastraszania przeciwnika bo to często budzi dodatkową agresję i moze się skończyć na ostrzu. Amen.
Napisano Ponad rok temu
Ale do tego tez wlasnie odnosi sie tekst Syrina, ktory wkleilem....ogolnie bardzo madre rzeczy...
Albo raczej do "strony technicznej" zagadnienia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mowa jest od poczatku raczej o tym, ze to jest bron. Bron - nie narzedzie (choc "przecietnego obywatela" trudno przekonac o tym, ze np. nawet taka Endure nosi sie, bo czasem jest potrzebne narzedzie do ciecia, a nie dlatego, ze sie ja chce komus wsadzic miedzy zebra, wie o tym chyba kazdy jej wlasciciel, pisal juz o tym niejeden, a ja moge juz teraz z wlasnego doswiadczenia niestety potwierdzic).
W razie spotkania - a juz w razie pociecia kogos w jakiejs powaznej "sytuacji" na pewno - policji, bedziesz musial sie tlumaczyc nie z tego, ze nozem, ktory Ci sie przypadkowo dostal do reki, kogos pociales, tylko z tego, ze wyszedles z domu z bronia w kieszeni.
Czyli jak sie ktos uprze, to Ci przyklei maksymalnie mozliwa "premedytacje" czynu.
A Ty bedziesz mogl tylko pokiwac glowa, bo np. MSE nosisz tak, jak kazdy wolny obywatel kraju moze sobie nosic w kieszeni skladany "wielozadaniowy" noz - ale jesli masz kerambit, to masz cos, bo jest jak najbardziej "jednozadaniowe". I od poczatku do konca zabiera sie takie cos na miasto w celu wykorzystania w potencjalnej samoobronie.
I tyle.
Jak chcesz, to mozesz sobie sprawic dowolny sprzet, ale musisz sobie zdawac sprawe z konsekwencji.
Napisano Ponad rok temu
A ja ino
Jesli ty uznasz, ze nosisz noz do obrony, to uznasz, ze nosisz bron a wtedy caly sad i ewentualny prokurator tez uzna, ze chodzisz uzbrojony i wtopa gotowa
[powyzszym chcialem udowodnic, ze tyz jestem mundry ]
Napisano Ponad rok temu
A to przegapilem chyba. I czegos nie rozumiem, bo...Kurna rybak totez ty piszesz dokladnie to co ja usilowalem kilka postow wyzej 8O
...nie do konca sie jednak zgodze - od poczatku mowimy nie o "nozach", tylko o kerambicie i guntingu, a to jest z definicji qrcze bron.A ja ino
Jesli ty uznasz, ze nosisz noz do obrony, to uznasz, ze nosisz bron a wtedy caly sad i ewentualny prokurator tez uzna, ze chodzisz uzbrojony i wtopa gotowa
I mozesz to sobie prywatnie uznac za wykalaczki, albo wyciskacz do pryszczy, a ewentualny sad czy prokurator i tak Ci grzecznie wyjasnia, ze albo jestes chory na glowe, albo ich probujesz nieudolnie robic w ciula - i rownie dobrze moglbys sobie biegac z teleskopem, czy pistoletem, rowniez udajac, ze uznajesz go prywatnie za wykalaczke, czy co tam sobie zazyczysz.
Fajnie by bylo, gdyby sie jakis policjant, albo prawnik wypowiedzial, bo my sobie mozemy najwyzej pogdybac - ale stawiam na to, ze "wykladnia" fachowca bedzie jednak blizsza mojej.
Napisano Ponad rok temu
Rybak bo ja onegdaj czytalem taki artykul w Blade, ktory czasem w tego typu dyskusjach cytuje ale co cytuje to gorzej pamietam i chaos z tego wychodzi ale rozchodzi sie mie o to, ze mialem na mysli cos takiego jak ty napisales
Dla ciekawostki powiem, ze w jakims tam stanie u usamanow uznali srobokret krzyzakowy za bron niebezpieczna [ciekawe, ze plaski jest bezpieczny] i teraz wszelcy tamtejsi monterzy czy inni mechanicy maja niezla zagwozdke jak tutaj przejsc prze zmiasto z walizeczka z narzedziami
Napisano Ponad rok temu
Cynik mowisz o cieciu - ale to ty wtedy zadajesz rane przeciwnikowi a nie on tobie. To ty jestes odpowiedzialny za spowodowanie obrazen - a nie on. To tobie wejda na dupe a nie jemu. Tak wogole noz to samoobrona ostateczna. Wyciagajac noz i atakujac przeciwnika nie wiemy czy przypadkiem nie wykonamy ciecia, ktory przetnie jedna z waznych aort albo nie oslepimy go.
Tak wogole to warto jeszcze dodac , iz jesli nie potrafisz sie poslugiwac bronia - nie wyjmuj jej wogole.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Seminarium we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
Kierowca zabił pasażera nożem sprężynowym
- Ponad rok temu
-
Szkoly walki bronia w Wawie??
- Ponad rok temu
-
Trener - walka
- Ponad rok temu
-
A Combat Run for Knife Throwers
- Ponad rok temu
-
Pochwa do Trenera - pytanie
- Ponad rok temu
-
Cyber Gun Desert Eagle 44AE CG090100 ==> ASG
- Ponad rok temu
-
Knife.Throwing.Techniques.of.the.Ninja
- Ponad rok temu
-
tonfa
- Ponad rok temu
-
kącik whipmakerów
- Ponad rok temu