58 odpowiedzi w tym temacie

[budo_przemek]

Ueshiba, przebywając jeszcze wówczas w Tokyo - gdzie właśnie szkolił się Fujita - podobno nigdy nie nauczał technik bokken, toteż aikido, jakie poznał Fujita, było właśnie systemem walki wręcz.

Masatake Fujita rozpoczął treningi w 1950 roku i jak sam przyznaje uczył się głównie od Kisshomaru Ueshiba Sensei, Okumura Sensei, Tamura sensei oraz Noro Sensei. W wywiadzie mów, że dosyć rzadko ćwiczył u OSenseia.
Są jednak chwalebne wyjątki - sensei Yoshiaki Yokota jak tylko ma możliwość to prowadzi zajęcia ze sprzętem - i to do tego w Hombu Dojo :wink:

Pancer (zaciekawiony skąd te rozbieżności)

Hmm...
Tamura sensei prowadzi przeciez (co prawda rzadko...ale zawsze to jest cos....) treningi gdzie jest bron... i wtedy trzeba to dopiero zobaczyc.... ta kontrola, szybkosc, dokladnosc ..echh.. brak slow....

[budo_jeżyk]

Generalnie problem polega na myleniu federacji ze stylem. Aikikai TO NIE JEST STYL AIKIDO, tylko federacja w której ćwiczą różni ludzie i nauczyciele. Każdy wybitny nauczyciel ma swój styl i swój pomysł na aikido i chyba niestety (lub stety) inaczej się nie da. Nawet ludzie ćwiczący bardzo skodyfikowane tzw. Iwama-ryu (Saito), też bardzo różnią się w podejściu do aikido. I tak ma się też sprawa z Jo i Bokken.
Można ćwiczyć Aikido bez treningów ze "sprzętem", ale trudno jest ćwiczyć w zupełnym oderwaniu od tegoż. Posiadanie przynajmniej podstawowej wiedzy z tego zakresu bardzo pozytywnie wpływa na naukę.

[budo_jeżyk]

"aikido bez broni"

Powiem jeszcze tyle odkąd Bronia odeszła z Aikido jest nam bardzo ciężko

[budo_pancer]

Hmm...
Tamura sensei prowadzi przeciez (co prawda rzadko...ale zawsze to jest cos....) treningi gdzie jest bron... i wtedy trzeba to dopiero zobaczyc.... ta kontrola, szybkosc, dokladnosc ..echh.. brak slow....

Przemek - pewno masz jakieś zdjęcia znajac życie ...... podziel się z nami...

Pancer (ciekawy)

[budo_kyrielejson]

powaznie bo niecale 3 tygodnie temu widzialem egzaminy aikikai z jo, bokken i tanto

I jak się ta obecność uzewnętrzniała? Bo jak tylko uke atakowali przy pomocy w/w sprzętu, to sory ale dla mnie to za mało żeby powiedzieć ' w aikikai ćwiczy się kije'.

[budo_washi]

...Anglik poprowadził x razy lepszy trening od Sekretarza Generalnego Hombu...

Jesli ktos robi trening jako drugi, naogol nie ma problemu z tym by zrobic trening ciekawszy, bardziej efektowny...


--
Washi

[budo_washi]

Ueshiba, przebywając jeszcze wówczas w Tokyo - gdzie właśnie szkolił się Fujita - podobno nigdy nie nauczał technik bokken, toteż aikido, jakie poznał Fujita, było właśnie systemem walki wręcz.

Mam filmik w ktorym Morihei Ueshiba cwiczy zarowno kijem jak i bokenem.


--
Washi

[budo_mursi]

Ueshiba, przebywając jeszcze wówczas w Tokyo - gdzie właśnie szkolił się Fujita - podobno nigdy nie nauczał technik bokken, toteż aikido, jakie poznał Fujita, było właśnie systemem walki wręcz.

Mam filmik w ktorym Morihei Ueshiba cwiczy zarowno kijem jak i bokenem.

Washi,
ależ ja nie powiedziałem, że tak nie było

Chodziło mi o okres, kiedy przebywał w Tokio (czyli zdaje się przed jego powrotem do Tanabe).
Wysocki w swojej książce (- czy można to uznać za dobre źródło ? -) podaje, że wtedy nie nauczał walki z bronią, i że właśnie wówczas takie aikido poznał Fujita.

pozdr.,
M.

[budo_optymista]

Mistrz Fujita miał jeszcze inne ciekawe wytłumaczenie. Na pytanie jednego z uczestników stażu, dlaczego w aikido jest tak mało technik obrony przed kopnięciami i dlaczego tak rzadko się je ćwiczy, odpowiedział, ze dlatego iż ćwicząc w hakamie nie można wykonywać kopnięć

[budo_washi]

...Chodziło mi o okres, kiedy przebywał w Tokio (czyli zdaje się przed jego powrotem do Tanabe)...

Fakt nie doczytalem

[budo_przemek]

Hmm...
Tamura sensei prowadzi przeciez (co prawda rzadko...ale zawsze to jest cos....) treningi gdzie jest bron... i wtedy trzeba to dopiero zobaczyc.... ta kontrola, szybkosc, dokladnosc ..echh.. brak slow....

Przemek - pewno masz jakieś zdjęcia znajac życie ...... podziel się z nami...

Pancer (ciekawy)

Jak tylko uda mi sie przeslac na serwer to od razu wrzuce..(mam teraz z tym klopot...)

[budo_przemek]

powaznie bo niecale 3 tygodnie temu widzialem egzaminy aikikai z jo, bokken i tanto

I jak się ta obecność uzewnętrzniała? Bo jak tylko uke atakowali przy pomocy w/w sprzętu, to sory ale dla mnie to za mało żeby powiedzieć ' w aikikai ćwiczy się kije'.

hmmm...
probujesz zmienic temat?? gdzie ja napisalem cokolwiek na temat tego czy w aikikai sie cwiczy z bronia czy nie?? odnioslem sie tylko do stwierdzenia Jusi, ze jej nie ma na egzaminach....- zobacz sobie powyzej .....po za tym mozna tez zobaczyc na stronie PFA wymagania na stopnie.....
to po pierwsze....
natomiast z tego ze jest wymagana na egzaminach mozna wywnioskowac ze jest cwiczona w sekcjach....bo niby skad by umieli na egzaminy??? z powietrza?? z filmow??
Sadze ze jak wczesniej to juz Jezyk napisal wszystko zalezy od nauczyciela.....jeden woli pomidory a drugi ogorki.... czyli jeden cwiczy wiecej broni a drugi cwiczy mniej.... natomiast nie wyobrazam sobie zeby ktos w ogole nie cwiczyl z bronia..... juz nie bede wymienial licznych zalet takiego cwiczenia bo chyba wszyscy o nich wiedza.....
z podobnych pomyslow proponuje wziazc pod analize:
1) cwiczenie w suwari waza czy nie?? (bo niby po co??)
2) cwiczenie z uchwytami czy nie?? (bo kto w dzisiejszych czasach lapie za reke??)
3) cwiczenie z cieciami czy nie??? (bo szybsze sa ciosy proste i pchniecia...)
4) cwiczenie z pchnieciami czy nie?? (bo kula z pistoletu jest przeciez szybsza)
itd..itp...
pozdrawiam
ps. a w ogole co to za okreslenie "kije"???? co to hokej?? krykiet?? kije do pomidorow??
bron w aikido ma przeciez swoj rodowod, tradycje, istnieje jakis ceremonial....

[budo_washi]

... a w ogole co to za okreslenie "kije"????....

Skoro mozna mowic o drewnianej imitacji miecza to dla czego nie mozna mowic o kiju?? A moze zalozyc, ze jest to wolne tlumaczenie z japonskiego??


--
Washi

[budo_optymista]

KIJE to, oprócz sekciarstwa i przebieranek w plisowane spódniczki, trzeci z elementów aikido, które odstraszają poważnych, normalnych ( a nie nawiedzonych ) ludzi od podjęcia treningów tej sztuki.... ( nie napiszę sztuki walki, bo nią nie jest!!! )

[budo_kiod]

które odstraszają poważnych, normalnych ( a nie nawiedzonych ) ludzi od podjęcia treningów tej sztuki....

I tu masz racje, bo niby która osoba będąc normalną trenowałaby sztuki walki

[budo_pmasz]

KIJE to, oprócz sekciarstwa i przebieranek w plisowane spódniczki, trzeci z elementów aikido, które odstraszają poważnych, normalnych ( a nie nawiedzonych ) ludzi od podjęcia treningów tej sztuki.... ( nie napiszę sztuki walki, bo nią nie jest!!! )

cała ta wypowiedz to z całym szacuneczkiem drogi kolego jedynie esensja tego jak blade okrutnie masz pojecie na ten temat. radziłbym zmienic sekcje albo przed nastepnym postem wykonac kilka dodatkowych wysiłków emockonalnie przemyśleniowych...

[budo_przemek]

... a w ogole co to za okreslenie "kije"????....

Skoro mozna mowic o drewnianej imitacji miecza to dla czego nie mozna mowic o kiju?? A moze zalozyc, ze jest to wolne tlumaczenie z japonskiego??


--
Washi

drewniana imitacja miecza ma swoja nazwe - czyli bokken ... :wink:

KIJE to, oprócz sekciarstwa i przebieranek w plisowane spódniczki, trzeci z elementów aikido, które odstraszają poważnych, normalnych ( a nie nawiedzonych ) ludzi od podjęcia treningów tej sztuki.... ( nie napiszę sztuki walki, bo nią nie jest!!! )

Nie bede komentowal bezsensownych prob zaczepek..... zreszta to co napisales (to znaczy sens, sposob i poziom wypowiedzi..) swiadczy o tobie......

[budo_gosc(usunięty)]

Prawde mowiac, nie wytykal bym optymiscie tych kijow i plisowanych spodniczek, bo ludzie niezorientowani zadaja pytania, odnosnie aikido, uzywajac tych wlasnie okreslen. Mysle, ze najprosciej odpowiedziec na to tak, jak w "Skrzypku Na Dachu": Tradycja. To nas wyroznia, to nas laczy, to pozwala nam przetrwac. Zadal bym jednak optymiscie pytanie: "Dlaczego uwaza, ze aikido nie jest sztuka walki?" To moze byc interesujacy watek.

Idac za ciosem, odpowiem Przemkowi. Moim zdaniem, cwiczenie z bronia wcale nie posiada zalet, o ktorych wszyscy wiedza. Tlumaczenie, ze pomaga schodzic z linii ataku, stanowi nic innego jak krytyke obecnego systemu szkolenia, poniewaz nic nie stoi na przeszkodzie by to 'schodzenie z linii' cwiczyc z partnerem oddzielnie i to bez broni. Natomiast uchwyty, ciecia i pchniecia stanowia alementy konwencji, ktora przyporzadkowuje technikom aikido okreslony atak. Nie mam zadnych watpliwosci, ze doprowadzenie do perfekcji technik w ramach tej konwencji, pozwoli radzic sobie w roznych sytuacjach. A jezeli ma byc smiesznie, to kule z pistoletu, jak i bomba atomowa, sa rzeczywiscie skuteczniejsze od aikido. Podtrzymuje swoje zdanie, ze wazari waza to nonsens. Jezeli masz Przemku sensowna odpowiedz na to pytanie: "Bo niby po co??", to zamieniam sie w sluch.

[budo_pancer]

KIJE to, oprócz sekciarstwa i przebieranek w plisowane spódniczki, trzeci z elementów aikido, które odstraszają poważnych, normalnych ( a nie nawiedzonych ) ludzi od podjęcia treningów tej sztuki.... ( nie napiszę sztuki walki, bo nią nie jest!!! )

Wręcz przeciwnie - praktyka bronią przyciaga ludzi do aikido.....
Ćwiczenie takie wprowadza do praktyki element emocji, a po pewnym czasie uczy te emocje kontrolować.....


Pancer (emocjonalnie nadal wzburzony :wink: )

[budo_optymista]

Rzeczywiście emocji jest dużo, szczególnie w grupach dziecięcych, jak rodzice obserwują wymachujące kijami pociechy