12 odpowiedzi w tym temacie

[budo_faolinar]

sytuacja : nas pięciu na ich dwóch - typy spienieni mykają na przystanek i tam z jakiś butelek robią sobie tulipany , my mamy wielką chęć im wklepać , ale szkoda nam zdrowia - jeszcze któryś tym tulipanem będzie się bronił ... jak to załatwić ? bo w końcu nie wiedząc jak to rozegrać daliśmy se spokój ...

[budo_puent]

pewnie i byście im wpieprzyli ale warto ryzykowac ?

[budo_robertp]

Wyrwać sztachete :wink:
A poważnie, to na cholerę ryzykować, zwłaszcza że pora roku na lekkie ubranka. Zimą w grubej kurtce i szaliku tulipan jakby mniej groźny.

[budo_zapas]

tez bym odpuscil szkoda zdrowia tylko nie wiem po co atakowac w 5 na 2

[budo_faolinar]

tez bym odpuscil szkoda zdrowia tylko nie wiem po co atakowac w 5 na 2

typy pierwsze do kumpli wystartowały , ale jak zobaczyły ,że nas tylu to dali w długą na przystanek i zaczęli się zbroić , było widać ,że trochę pieniają , no ale mimo wszystko - szkoda nam było zdrowia , bo krew by się na pewno polała , daliśmy spokój choć cała sytuacja nieźle mnie wkurzyła ... co z takimi można zrobić ?

[budo_gab3d]

Glupia sprawa. Jak sie pojawia tulipan to prawie na 100% bedzie krew...
Mialem podobna sytuacje 5 na 3. Tych trzech z palami. Oberwali, ale faktem jest ze pale na leb zaliczylem, i koledzy takze. W takiej szamotaninie moze byc ciezko.
Btw. gdzie to bylo ?

[budo_muchol]

tez bym odpuscil szkoda zdrowia tylko nie wiem po co atakowac w 5 na 2

Ja tam wogóle nie wiem po co atakować. (Zawsze lepiej uciec niż się bić)
Ale chyba jeżeli już atakować to w 5 na 2 lepiej niż w 2 na 5. Większe szanse.
Tylko tu to raczej bez sensu nawet jak ktoś lubi. Na tulipany? :balisong:
Niebezpiecznie.

[budo_shaft]

popatrz na tulipan jak na noz i od razu zapomnij o przewadze liczebnej:)

[budo_spajk]

swieta racja

[budo_el primo]

shaft dobrze mówi - tulipanem można strasznie pocharatać. Kumpel kiedyś dostał po przedramieniu ktorym sie załonił. Rany cięte plus szarpane, róznej głebokości...paskudna sprawa. Tulipan = nóż można takie porównanie smiało przyjąć. Oczywiśce nożem da sie zrobić znacznie więcej ale szkło wystarczy na wysłanie do szpitala spokojnie...

Dobrze zrobiliscie Faolinar. Gdyby kolesie okazali sie jednak zdeterminowani to na 100% kogoś od was by szyto na pogotowiu...

[budo_raffii]

Znam dobrze podobny przykład który wydarzył się jakiś tydzień temu. mój kumpel jechał rano na ryby samochodem i na drodze między wsiami wyprzedził go samochód który kilometr dalej stanął na ukos za zakrętem blokując przejazd..Mój koleś gdy wjechał na taką blokadę zdarł opony na kwadratowo.....sekundę póżniej miał 4 karków przy drzwiach którzy wdarli się do auta i chcieli wyrwac mu kluczyki....Przepychanka ciosy i gdy napadnięty człowiek wysiadł w szamotaninie posypały się na niego glany i pięści..... czterech na jednego....normalnie bez szans....Ale!!! koleś jechał na ryby a u nas odra dzika i zarośnięta więc miał przy sobie 9 calowe Bowie. Walcząc o życie wyjął swoją ostatnią nadzieję i "napoczął"
Pierwszego który trzymał go z tyłu drugi padł chwilkę póżniej .....i ponoc płakał jak dziecko draśnięty. Zostało 2 na 2 i jakoś już się nikt nie kwapił do ataku.I tutaj bardzo możliwe że kolesie wyciągnęli by poważniejszy sprzęt z bagażnika lub z kieszeni ale nadjechali miejscowi rowerzyści z wędkami... któryś podbiegł inny dzwonił na policję i kolesie wsiedli w auto i odjechali na piskach....
Po co to piszę? ano po to że jeden zdesperowany człowiek który ma ostrze w ręku - wygrywa podobny pojedynek o zdowie lub życie!!!
Moim zdaniem dobrze że odpuściliście !!! Mogło by byc kiepsko

[budo_raffii]

oczywiście stwierdzenie 2 na 2 miało oznacza 2 stoi 2 leży....koleś był sam

[budo_shaft]

po uchu dostalem tulipankiem..a raczej na koncu ucha:)
szwy byly:)