20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_modzewa]

wczoraj mialam taka sytuacje, ze podszedl do mnie od tylu jakis koles i zaczal mi grzebac w torbie. w pore sie zorientowalam i chwycialm go za reke i nie puscilam. ciezko bylo ale jakos wyrwalam portfel. nigdy nie myslalam jak sie zachowac w takim moemencie, ale co zrobilam to to, ze dostal lokciem w zoladek i chyba go troche skopalam po piszczelach. ciezko bylo zrobic cokolwiek bo stal za mna. pozniej podlecialam do niego z lapami, ale chwycil mnie za rece tak mocno, ze mam siniaki przez debila, a byl o wiele wyzszy ode mnie i nie moglam zadac zadnego ciosu, poniewaz trzymal moje rece,a nogi w tym momencie nawet nie wchodzily w gre. to byla dla mnie calkiem nowa sytuacja i nie wiem czy dobrze sie zachowalam w tym momencie, a musze zaznaczyc, ze bylam wtedy na dyskotece, gdzie bylo troche ludzi i nikt nie zareagowal jak sie z nim szarpalam... jaki z tego wniosek??? kobiety trzymajcie torby przy sobie, najlepiej pod pacha

moze ktos ma jakis pomysl jak trzeba zareagowac w takiej sytuacji?? nie wiem czy juz taki temat byl, ale jestem zla i musialam gdzie to opisac

pozdro600

[budo_lord von banan]

Jak byłaś na dyskotece, trza się było drzeć. Poważnie. U nas bramka takich kolesi, co kradli, wywoziła do lasu i spuszczała wpierdol.

[budo_robertp]

budo_modzewa napisał

ale chwycil mnie za rece tak mocno, ze mam siniaki przez debila, a byl o wiele wyzszy ode mnie i nie moglam zadac zadnego ciosu, poniewaz trzymal moje rece

Od tego są podstawy ju-jitsu (uwalnianie od chwytu za ręcę). Poćwicz, poproś, żeby Ci ktoś pokazał. To się cholernie przydaje w życiu, to jakiś piajny chce Ci opowiedzieć historię swego życia, "pożyczyć" 50 groszy, czy jakiś amant uważa, że jego wdzięk Cię zniewoli po bliższym poznaniu. To nie jst trudne, trochę poobcierasz nadgarstki, ale jest to najczęściej stosowany chwyt w moim życiu (bez żadnej walki, agresji itp.) (drugi to pady, cała reszta technik daaaaleko w tyle)

Bardzo dobrze zrobiłaś, że się obroniłaś i nie dałaś. Startowanie do faceta z łapami to już gorszy pomysł. Lord ma rację, narobić rabanu.

[budo_lord von banan]

A poza bramką na imprezie są jeszcze zalani kolesie, którzy, żeby wypaść w twoich oczach jak bohaterowie, po prostu mu wpierdolą.

[budo_pawel drozdziak]

Niewykluczone, ze gapie zinterpretowali to co widzieli jako forme malzenskiej sprzeczki do ktorej zgodnie ze staropolska tradycja wtracac sie nie nalezy.

Trzeba krzyczec dokladnie pokazujac co sie dzieje. W tym wypadku na przyklad "zlodziej! wyrywa mi portfel z torby!". Po tym jak obronilas portfel albo lecisz do ochrony albo dzwonisz na policje. W kazdym razie na pewno nie biegniesz do tego kolesia. W ogole po cholere?

No ale dobrze, ze ci sie nic nie stalo i ze koniec koncow jednak wygralas.

Pawel Drozdziak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_dr prozac]

Takze uwazam ze krzyk bylby w tym wypadku dobrym wyjsciem. Koles pewnie by zdygal, a ochrona jak sugeruje LvB tez by raczej pomogla.

Jesli chodzi o uwalnianie reki to naprawde jest to bardzo proste i przydatne. Mozna w latwy sposob uwalnic sie ze znacznie silniejszego uscisku (wiem bo mnie wujek trenujacy jj w 5 minut nauczyl ). Popros jakiegos trenujacego znajomego zeby Cie pokazal. Jesli takich nie amsz pod reka to ktos na vortalu z pewnoscia ta czynnosci opisze. Ale najlepiej zobaczyc i poprobowac.

IMHO zrobilas dobrze - grunt to nie panikowac. Nie napisalas tylko jak to sie skonczylo. Poszedl sobie?

Pozdro

[budo_campo]

budo_Lord von Banan napisał

A poza bramką na imprezie są jeszcze zalani kolesie, którzy, żeby wypaść w twoich oczach jak bohaterowie, po prostu mu wpierdolą.

Dokładnie!!! Wystarczy, abyś gościowi sprzedała liścia, a znaleźli by się kozacy chętni do pomocy. Wiem to, bo już kilka razy widziałem jak laska daje plaskacza (swojemu) facetowi, po czym natychmiast ktoś pyta :"j*bnąć mu Skarbie???"

[budo_modzewa]

koles od razu uciekl, a jezeli chodiz o krzyczenie, to nie zdalo egzaminu, bo nawet moja kolezanka mnie nie slyszala, jak jej krzyczalam zeby leciala po ochrone... strasznie glosno tam bylo.

[budo_szczepan]

no nic, Modzewa, musisz sie zapisac na aikido :peace: :peace:
tam ci pokaza nie jak wyrywac rece z uchwytu, ale jak wykorzystywac ten uchwyt, zeby skonczyc kolesia szybciutko ale bezpiecznie :wink: :paker: :paker: :paker: :paker:

[budo_silvio]

budo_modzewa napisał

musze zaznaczyc, ze bylam wtedy na dyskotece, gdzie bylo troche ludzi i nikt nie zareagowal jak sie z nim szarpalam... jaki z tego wniosek??? kobiety trzymajcie torby przy sobie, najlepiej pod pacha

ktos opowiadal, ze jesli sie krzyczy: "ludzie, ratunku!" to nikt ci nie pomoze. Ale jak sie zwrocisz do kogos: "prosze, niech mi pan pomoze!" to ludzie czuja sie bardziej zobowiazani i przynajmniej nie jestes sama, jak gosciu Cie zaatakuje.
Silvio

[budo_charlie novak]

na poczatku brawo,ze nie sparalizowało...jak nie było słychac krzyku to uwolnic sie(zdaje sie ze kop w jaja zawsze skutkuje:) i po ochrone...
pozdr.

[budo_shin]

budo_Szczepan napisał

no nic, Modzewa, musisz sie zapisac na aikido :peace: :peace:
tam ci pokaza nie jak wyrywac rece z uchwytu, ale jak wykorzystywac ten uchwyt, zeby skonczyc kolesia szybciutko ale bezpiecznie :wink: :paker: :paker: :paker: :paker:

poklon

swiete slowa . . . AiKiDo przydaje sie w takich sytuacjach 8)

[budo_tae tad]

budo_Modzewa napisał

dostal lokciem

:* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*

buziaczkow x100 poklon

[budo_a]

budo_modzewa napisał

pozniej podlecialam do niego z lapami, ale chwycil mnie za rece tak mocno

Zastanawiałem się co napisać
Dobra robota, tak trzymać?
Uważaj na siebie, to nie film?
Mam nadzieję, że jemu zostały jeszcze większe siniaki?

Wiesz modzewa, po prostu jeśli kiedyś spotkamy się w realu to masz u mnie duże piwo.

[budo_modzewa]

budo_A napisał

Wiesz modzewa, po prostu jeśli kiedyś spotkamy się w realu to masz u mnie duże piwo.

trzymam za slowo :wink:

[budo_blackgirl]

Brawo dziewczyno!!
jedno pytanie: dlaczego nogi nie wchodzily w gre??
pozdrawiam
blackgirl

[budo_słoniak]

Nie dasz rady całego tego piwa wypić Ale pomysł powrotu do niegobył chybiony. Robisz co możesz w pierwszym starciu, a po oderwaniu znikasz. Np. chowając się za licznych zwykle w dyskotekach ludzi.

[budo_modzewa]

budo_blackgirl napisał

Brawo dziewczyno!!
jedno pytanie: dlaczego nogi nie wchodzily w gre??
pozdrawiam
blackgirl

bo stal za blisko mnie, w zasadzie to prawie lezal mi na plecach wiec jakos nie dalam rady :wink:

[budo_blackgirl]

budo_modzewa napisał

Brawo dziewczyno!!
jedno pytanie: dlaczego nogi nie wchodzily w gre??
pozdrawiam
blackgirl

bo stal za blisko mnie, w zasadzie to prawie lezal mi na plecach wiec jakos nie dalam rady :wink:

aaa.... ja zrozumialam, ze sie odwrocilas do niego przodem, nie wiem skad mi sie to wzielo, ale nic
teraz juz rozumiem i niezmiennie gratuluje ;]

[budo_szpieg]

Wczoraj w nocy, jak wychodziłem nieco pijany z dyskoteki, pogłaskałem jedną śliczną dziewczynę po tyłku, tak w przelocie Niby nic, a zaraz przyczepił się jakiś koleś gotów bronić jej czci I to wcale nie jej facet, bo sama tam była. Sądzę, że gdyby taka przyłapała mnie np. na kradzieży portfela i narobiła wrzasku albo zaczęła się ze mną szarpać, to i kilku rycerzy by się znalazło Nie ma tak źle na tych dyskotekach, pod tym względem Gorzej, jak szarpią się dwie dziewczyny...