Słuchaj... Jak to powiedział administrator strony Fanklub Sztuk Walki- Charlie( nie w słowo w słowo tylko tak jak ja to zrozumiałem). Osoba która nie ma zbyt dużej sprawności fizycznej nie powinna iść na styl gdzie sie trenuje jak cholera. Nie ma czegoś takiego... Jednego dnia grzeje tyłek przed monitorem, a następnego zaczynam trenować Nanbei. Proponuję popracować ostro nad kondycją już tereaz, nawet od jutro. Bo inaczej się później zniechęcisz. Dla przykładu podam historyję, która zdażyła siędziś na moim treningu... Otóż, jak wszystkim wiadomo w wakacje zawsze jest przypływ wielu nowych. I tych co wcześniej coś trenowali, i tych co są lamami w tej dziedzinie sportu. W sród nich przyszło dzisaj dwóch po Judo. Podobno niedługo trenowali, ale zawsze. Walka o pozycję. Dostałem akurat jednego z nich. Nie zraziłem się, że może to być jakiś twardziel, tylko jak zazwyczaj zacżałem technicznie. I co sie okazało? Po pierwsze... Słaba technika walki w parterze. nie wiadomo czemu odklepał pieć razy podczas tego sparingu. Pewnie dlatago, że na przykład raz zrobiłem sobie zajebistą baze w tylniej, z której by sie nie wydostał.
Ale teraz to co mnie zjednej strony bardzo zdziwiło, a z drugiej rozbawiło... Podczasu drugiego starcia, już po jednym odklepaniu, zaczął cholernie samać. I tak podczas trzech kolejnych starć. :twisted: Po czterech sobie zrobił dłuższą przerwę. A ja cały czas nie mogłem uwieżyć... Myślałem, ze gdybym ja na przykład poszedł na Judo to płuca by mi wychodziły nosem. :wink: A ty proszę.