7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_nota-bene]

Bardzo, ale to bardzo rozbawił mnie podpis pod zdjęciem z artykułu na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

:-) ))))

A może ktoś kojarzy tego Sensei'a ? :-)

n-b

[budo_garry]

Zapodaj cały artykuł tutaj, nie mam ochoty się tam subskrybować.

[budo_nota-bene]

Złoty interes na "srebrnej generacji"
Urszula Pęgiel (17 czerwca 2004)

Srebrna żyła złota
Lubią się dobrze zabawić, wydają spore sumy na spełnianie własnych zachcianek, kupują najlepszej jakości sprzęt komputerowy i uwielbiają podróżować. Są jednak wymagającymi klientami i trudno im w pełni dogodzić. Taka grupa docelowa to miód na serce marketera. Została odnaleziona przypadkiem, w miejscu, gdzie nikt się jej w ogóle nie spodziewał.

Według badań przeprowadzonych przez czasopismo „Nikkei Marketing Journal”, co piąty mieszkaniec Kraju Kwitnącej Wiśni zalicza się obecnie do generacji „siwowłosych” (czyli osób po pięćdziesiątce). Sami zainteresowani niechętnie zgadzają się na tego rodzaju określenie, które nasuwa skojarzenie z niedołężnością i starczym zacofaniem. Przeczy temu również styl życia japońskich emerytów: aktywny, nastawiony przede wszystkim na zaspokajanie własnych pragnień i ambicji. Skośnooka babcia (jak wynika ze wspomnianego sondażu) nie ma zamiaru zajmować się wnukami – woli razem z przyjaciółkami wyjechać w podróż po Europie, a swoje wrażenia utrwalić przy pomocy najnowszego typu kamery cyfrowej.

„Srebrne pokolenie” stanowi prawdziwe wyzwanie dla marketerów: mowa przecież o ponad trzydziestu pięciu milionach klientów, którzy mają szansę na jeszcze wiele lat radosnej konsumpcji (średnia długości życia w Japonii wynosi ponad osiemdziesiąt lat – światowy rekord!). Japan Market Intelligence prezentuje listę produktów, które cieszą się powodzeniem wśród pełnych wigoru emerytów. Na pierwszym miejscu znajdują się podróże – koniecznie jednak w luksusowych warunkach, w towarzystwie przewodnika, który barwnie i kompetentnie opowie o wszystkich napotkanych atrakcjach i ciekawostkach. Koszt takiej wyprawy mieści się w przedziale od czterech do trzydziestu tysięcy...dolarów. Powodzeniem cieszą się również drogie hotele, które swoje pokoje rezerwują wyłącznie dla płacących niemałe składki stałych klientów.

Kolejne pozycje listy zajmuje sprzęt audio-video (kamery oraz telewizory – obowiązkowo z płaskim ekranem). Co drugi japoński „siwowłosy” ma w domu komputer i – oczywiście – telefon komórkowy. Preferowane są aparaty łatwe w obsłudze, z dużymi wyświetlaczami i wygodną klawiaturą, standardem jest także dostęp do Internetu. Niezwykle ceniona w dawnej Japonii sztuka korespondencji, gdzie nawet kolor koperty, a nawet czas jej doręczenia niósł ze sobą mnogość treści, została zatem na dobre wyparta przez szybką i tanią e-pocztę.

Co do pozostałych upodobań japońskich panów w średnim wieku oraz pań wkraczających w okres drugiej młodości, można dodać jeszcze, że chętnie uczęszczają na rozmaite kursy hobbystyczne, sporo czasu poświęcają zdrowiu i urodzie (fitness, masaż, witaminy i zdrowa żywność), a wieczorami stołują się w drogich restauracjach, dokąd przyjeżdżają swoimi luksusowymi Toyotami Prius.

Mimo że klienci należący do „srebrnego pokolenia” uważani są za niezwykle wymagających i wybrednych, próba zaspokojenia ich potrzeb stanowi szansę na prawdziwie złoty interes. Japońscy znawcy rynku dostrzegli ten oczywisty fakt stosunkowo niedawno – liczne badania marketingowe pokazują, że przez wiele lat zaniedbywano tak zamożną i liczną grupę odbiorców, niesłusznie uważaną dotychczas za staroświecką i zacofaną, a na dodatek niechętną pozbywaniu się gotówki.

To jak odkrycie nowego gatunku. Czasem warto rozejrzeć się wokoło, przejrzeć wyniki badań, spojrzeć z innej perspektywy na rzeczywistość społeczną. Wprawdzie polscy emeryci jeszcze długo różnić się będą od swych japońskich rówieśników, nasza „druga Japonia” zaledwie wlecze się w ogonie Europy, warto jednak czasem wyrzec się stereotypów w badaniach rynku. Banalne jest kierowanie oferty jedynie do młodych – pozornie mało podatnych na manipulację, pozornie umiejących manipulować kieszenią rodziców. Zaskakujący wynik japońskich badań powinien stać się nauczką nie tylko w „Kraju Kwitnącej Wiśni”, ale i w rodzimym marketingu.

Nie ma słowa na temat aikido w tym artykule, a jednak wybrali takie zdjęcie. Ciekawe czemu ?
Tak btw to mój Sensei twierdzi że na zdjęciu jest Ueshiba. :-) ))

n-b

[budo_łabędź]

[

Nie ma słowa na temat aikido w tym artykule, a jednak wybrali takie zdjęcie. Ciekawe czemu ?
Tak btw to mój Sensei twierdzi że na zdjęciu jest Ueshiba. :-) ))

n-b

Po prostu jakis debil szukał siwowłosego skosnookiego goscia do zilustrowania materiału i to pierwsze co mu sie nawineło :roll:

[budo_garry]

Spodziewałęm się po tym artykule czegoś innego

[budo_redakcja budojo]

Na zdjęciu jest miłościwie nam panujący Aikido Doshu Ueshiba Moriteru
wiecej info na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ma obecnie 55 lat trochę za mało jak na ilustrację do artykułu

[budo_marcin_kr]

redakcja budojo napisał :

ma obecnie 55 lat

- a nie 53 skoro urodził sie w 1951 r

[budo_redakcja budojo]

redakcja budojo napisał :

ma obecnie 55 lat

- a nie 53 skoro urodził sie w 1951 r

RACJA ! Brawo zapraszam do zespołu korektorskiego Budojo 8)