 
 jak ja mialem zdawac na 9 to nasz sempai wzial i robil "egazmin probny", bo powiedzial, ze sobie wstydu nie chce robic :wink: i paru osobom powiedzial, zeby sobie darowaly, hehe. no i procz tego, ze egz byl wyczerpujacy fizycznie to rzeczywiscie technicznie byl formalnoscia.
graty
 
					
					 


 
 
				
			
 
				
			 Bałem się zwłaszcza yoko, ale jakoś poszło:) Sensei tylko raz zwrócił mi uwagę, a z resztą technik poszło nieźle:) Njwiększy hardkor był jednak, jak trzeba było robić drugie kihon - kata, to wtedy robiłem je pierwszy raz w życiu:D:D:D (a umie juz 1 pinian:) ) i tylko musiałem lukać, co inni robią, i jak zajarzyłem na poczatku, to potem już jakoś poszło:D:D:D
 Bałem się zwłaszcza yoko, ale jakoś poszło:) Sensei tylko raz zwrócił mi uwagę, a z resztą technik poszło nieźle:) Njwiększy hardkor był jednak, jak trzeba było robić drugie kihon - kata, to wtedy robiłem je pierwszy raz w życiu:D:D:D (a umie juz 1 pinian:) ) i tylko musiałem lukać, co inni robią, i jak zajarzyłem na poczatku, to potem już jakoś poszło:D:D:D
					
					 
				
			 
				
			 a ja uwarzam ze yoko to yok a czy na pas czy nie to nie ma znaczenia
  a ja uwarzam ze yoko to yok a czy na pas czy nie to nie ma znaczenia
					
					 FaceBook
 FaceBook 
 
 
 
 
 
 
 
