Jak im to wytłumaczyć...???
Napisano Ponad rok temu
Jak się tłumaczycie kupując nowy nóż... drogi nóż? Jakich argumentów używacie? Sam, mam nadzieję, już wkrótce będę musiał coś wymyśleć - stąd pytanie :-) ...
Napisano Ponad rok temu
moi już są prawie przekonani, ale starszy ciągle się pyta : "po co ci te nóż?" i czasem nie wiem co powiedzieć, bo "do wszystkiego" to zbyt ogólne
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Stara wie, przed starym mam odruch chowania wszystkiego jak leci co moze byc uznane za niebezpieczne bo zaraz bedzie, ze jestem kryminalista :?
Napisano Ponad rok temu
mój stary ciagle jęczy ze ja nożownik jestem i bandyta, niedawno zdjołem ze sciany kolekcje - gownianych noże - podróbki roznuch znańszych gromadzone za gowniarza, no i pare osob dolowalo widac ponad 20 noży na scianie, kilka mieczy, topór, halabarde i inne palki nunchaka itp
matka tylko zawsze jęczała ze jak policja wpadnie to pojde siedziec za ten złom
teraz niestety człowiek ma poważny zawód i troche niewypada wiec poszlo wszystko do piwnicy.
a mówić komus ile kosztował nóż ?? nigdy - stara by mnie zabila ze zamiast zaplacic studia czy dodatkowa rate za kompa kupilem nóż, powiesilaby mnie za jaja, stary zadzwonil po karetke. Dobrze ze kobita tylko patrzy z politowaniem.....
a kumplom jak powiem to standardowa odpowiedź pytaniem " a po chuj tyle za nóż, przeciez takim za 20 pln też cos potniesz a ożenić komuś to i srubokret mozna"
STARYM NIC NIE MÓW - ja ostatnio powiedzialem ze mój noż kumpel mi sprzedal za 40 zeta - i tak byla zadyma ze nie mam na co kasy wydawac
zaczyna męczyć to ze nie ma z kim pogadac o tej pasji kto zrozumie i kto tez bedzie w to wkrecony a nie tylko w 99% takie reakcje.
Napisano Ponad rok temu
Zaufanym ludziom mowie co i jak i rozumieja.
Znajomi dusigrosze udaja ze rozumieja ale i tak nigdy by na noz nie wydali tyle kasy.
Zreszta sa rozni ludzie na swiecie i nie ma sie co dziwic. Kazdy ma swojego pierdolca tyle ze nie wszyscy sa na niego posiwecic swoje oszczednosci.
Przed kobieta nie musze sie kryc z tym wszystkim bo mnie rozumie i wie ze jak cos jest markowe i sie nazywa mercedes to musi kosztowac, tak samo jak microtech. Niewazne czy to jest dobre czy warte tyle co kawal resora z jarmarku
Pozdrawiam
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Na szczęscie udało mi się przekonać rodziców do zakupu szlifierki na wakacje :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
psychole!!!staaary- ci od szlifierek sa jeszcze gorsi !
U mnie, rodzice nie mieli nic do noży... do czasu, tzn.: do 3 ( :? mało do kogo dochodzi, że nie ma noża uniwersalnego... a poza tym, fajnie jest mieć ich więcej).
A znajomymi się już nie przejmuję. Mam kolegę, który stara się zrozumieć, inni doradzają mi wizytę u lekarza. Heh... jedna z moich znajomych stwierdziła, że sie mnie boi... głupia.
W sumie, tylko babcia (w miarę) pozytywnie sie odnosi do tego zboczenia...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
masz cool babcie.W sumie, tylko babcia (w miarę) pozytywnie sie odnosi do tego zboczenia...
ale ona pewnie pamieta, ze na ciezkie czasy to trzeba miec tyle nozy pochowanych ile sie tylko da i wszedzie, gdzie sie tylko da
Napisano Ponad rok temu
Moich 15 nozykow w poruwnaniu z 12 dubeltowkami?... Wiezcie mi ciezko przebic taka kolekcje
Kurcze...?!
Napisano Ponad rok temu
- chyba będę ściągał nowy nóż
- a ile kosztuje?
- $100
- a, to nie tak źle...
koniec rozmowy
Ale mam farta
Zdrówka,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja u siebie w chalupie mam ekhm maly arsenal...uwielbiam patrzec na miny ludzi ktorzy pierwszy raz widza "to wszystko" . Nigdy tez nie robie imprez u siebie...wole nie myslec co by sie stalo :wink: .
Moja byla kobieta dowiedziala sie o mojej pasji kiedy podczas "przytulania" :roll: wymacala CQB2 na moim pasku . Oj...pamietam dobrze jak mi sie wtedy dostalo . Prawde powiedziawszy to wlasnie moje zamilowanie do sw i militariow podzielilo nas..ech .
Marze o dziewczynie ,ktora na pokazanie jej np. nowego projektu microtecha i moj komentarz "patrz jaki piekny"...nie reagowalaby "ale z ciebie wariat" :wink:
Napisano Ponad rok temu
Wie, że mam na tym punkcie fioła i toleruje .... no - powiedzmy ...
Zazwyczaj mówię, że ściągam nóż dla znajomego etc, później po cichaczu się nim bawię a po miesiącu już oficjalnie wyciągam .... nie orientuje się, czy już go miałem, czy to jakiś nowy
Cóż kaskę odkładam tak, aby nie naruszyć budżetu domowego .... taaaa, kanapę nową mieliśmy kupić a mi już świta w głowie następne ostrze - kanapa nie ucieknie :wink: .....
Znajomym zazwyczaj nie mówię ile kosztują moje "zabawki" i tak nie zrozumieją 8)
Napisano Ponad rok temu
a) nie ma pilniejszych wydatków domowych
podoba jej się ten nóż, miecz czy inny szpikulec i "podoba się" znaczy, że uważa go za "ładny" i "estetyczny"... A jest bardzo wybredna zarówno jeżeli chodzi o kształt ostrza jak i rękojeści...
I tak jak ja nie przepada za folderami
Czyli narzekac nie mogę
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Powracajace Spyderki
- Ponad rok temu
-
Unia Europejska - import z europejskich sklepow intern.?
- Ponad rok temu
-
Jak zahartowac siekiere?
- Ponad rok temu
-
jaki to nóż? ;>
- Ponad rok temu
-
opinia o kaliber
- Ponad rok temu
-
Buck Diamondback
- Ponad rok temu
-
c.d. Tactical Folder (w rozsądnej cenie)
- Ponad rok temu
-
Benchmade 630
- Ponad rok temu
-
czy ktoś zamawiał z http://www.knifeworks.com ??
- Ponad rok temu
-
Jak nazywa sie ten noz ?
- Ponad rok temu