Roy Harris tłum. pewien Vortal
 
					
					 
Napisano Ponad rok temu
 
					
					Napisano Ponad rok temu
 balach jak najbardziej dziala
  balach jak najbardziej dziala  
 Napisano Ponad rok temu
Amioko wiem o kim mowisz i zgodze sie ze ma ruchome stawy ale jedyna technika ktora na nim nie wychodzi to jeden klucz z bocznej
balach jak najbardziej dziala

Napisano Ponad rok temu
 ), powiedział ze jak najbardziej masz prawo do obrony wlasnej szczegulnie w przypadku atku nazedziem niebezpiecznym, w takim wypadku wine poniesie sprawca napadu. Ale jesli jest to sytuacja ze dochodzi do tzw " solowy" to w przypadku uszkodzenia ciala ponosisz ty odpowiedzialnosc. Jesli ktos cie obrazi sloniw zniewazy najlepiej sklepac go tak zeby nie bylo obrazeń ciala czyli jak masz dobra technike w bjj mozesz typa doprowadzic do placzu i do tego zeby cie blagal o litosc bez konsekwencji prawnych. W wypadku naruszenia nietykalnosci cielesnej  masz prawo do obrony.
  ), powiedział ze jak najbardziej masz prawo do obrony wlasnej szczegulnie w przypadku atku nazedziem niebezpiecznym, w takim wypadku wine poniesie sprawca napadu. Ale jesli jest to sytuacja ze dochodzi do tzw " solowy" to w przypadku uszkodzenia ciala ponosisz ty odpowiedzialnosc. Jesli ktos cie obrazi sloniw zniewazy najlepiej sklepac go tak zeby nie bylo obrazeń ciala czyli jak masz dobra technike w bjj mozesz typa doprowadzic do placzu i do tego zeby cie blagal o litosc bez konsekwencji prawnych. W wypadku naruszenia nietykalnosci cielesnej  masz prawo do obrony.  Tak w skrucie jesli nic nie pomieszalem.
  Tak w skrucie jesli nic nie pomieszalem.  
					
					Napisano Ponad rok temu
 
					
					Napisano Ponad rok temu
A tak przy okazji dźwigni to mam pytanko czy komuś z forumowiczów zdarzylo sie jej uzyc na ulicy na przyklad ?? jaki byl efekt ??
 . Wykręcałem mu rękę, że musiał się obracać jak panna, po czym robiłem kolejne wykręcenie. Na koniec pocałowałem go w dłoń
 . Wykręcałem mu rękę, że musiał się obracać jak panna, po czym robiłem kolejne wykręcenie. Na koniec pocałowałem go w dłoń  .
 . 
    
    
					
					Napisano Ponad rok temu
Na koniec pocałowałem go w dłoń
.
 
    
  Napisano Ponad rok temu
A tak przy okazji dźwigni to mam pytanko czy komuś z forumowiczów zdarzylo sie jej uzyc na ulicy na przyklad ?? jaki byl efekt ??
Kiedyś użyłem całego setu wykręceń ręki w... pubie. Byłem tam ze stadkiem znajomych twarzy, a jednocześnie w jednej z sal odbywała się impreza firmowa jednej z naszych koleżanek. Jak z nią dancowałem, to podszedł jakiś typ z tej firmy, nieźle zawiany, i rzucił hasło, że teraz będzie odbijany. Ani nie miałem ochoty kończyć tańca z koleżanką, ani rzucać ją w objęcia jakiegoś pijanego piernika. Gdy delikatne negocjacje spełzły na niczym, a gość był nad wyraz upierdliwy, przeprosiłem koleżankę - "ten pan bardzo prosi" - po czym odwróciłem się do niego i sam z nim zatańczyłem. Wykręcałem mu rękę, że musiał się obracać jak panna, po czym robiłem kolejne wykręcenie. Na koniec pocałowałem go w dłoń
.
Ludzie z jego firmy tak się z niego wtedy obśmiali, że pewnie później mijając ich w biurze oglądał z zaciekawieniem podłogę ;-) . Najfajniejsze, że to był jakiś ważniasty dyrektor - co później ta panna mi uświadomiła


Napisano Ponad rok temu
A ja myslalem, ze skonczy sie jakims zlamaniem :twisted:
 - a wtedy polepsza mi się humor ;-) , ocaliłem białogłowę i przy okazji rozwiązałem problem w jakże radosny sposób ;-) . Real - to nie tylko uliczna bójka, ale również sytuacje, gdzie do głosu dochodzą inne okoliczności, konwenanse, itd.
  - a wtedy polepsza mi się humor ;-) , ocaliłem białogłowę i przy okazji rozwiązałem problem w jakże radosny sposób ;-) . Real - to nie tylko uliczna bójka, ale również sytuacje, gdzie do głosu dochodzą inne okoliczności, konwenanse, itd.Napisano Ponad rok temu
A tak przy okazji dźwigni to mam pytanko czy komuś z forumowiczów zdarzylo sie jej uzyc na ulicy na przyklad ?? jaki byl efekt ??
Kiedyś użyłem całego setu wykręceń ręki w... pubie. Byłem tam ze stadkiem znajomych twarzy, a jednocześnie w jednej z sal odbywała się impreza firmowa jednej z naszych koleżanek. Jak z nią dancowałem, to podszedł jakiś typ z tej firmy, nieźle zawiany, i rzucił hasło, że teraz będzie odbijany. Ani nie miałem ochoty kończyć tańca z koleżanką, ani rzucać ją w objęcia jakiegoś pijanego piernika. Gdy delikatne negocjacje spełzły na niczym, a gość był nad wyraz upierdliwy, przeprosiłem koleżankę - "ten pan bardzo prosi" - po czym odwróciłem się do niego i sam z nim zatańczyłem. Wykręcałem mu rękę, że musiał się obracać jak panna, po czym robiłem kolejne wykręcenie. Na koniec pocałowałem go w dłoń
.
Ludzie z jego firmy tak się z niego wtedy obśmiali, że pewnie później mijając ich w biurze oglądał z zaciekawieniem podłogę ;-) . Najfajniejsze, że to był jakiś ważniasty dyrektor - co później ta panna mi uświadomiła


 . Popierwsze jest zbyt rozluzniony, po drugie ma obnizona wrazliwosc na bol. No ale zato wolniejsz reakcje
  . Popierwsze jest zbyt rozluzniony, po drugie ma obnizona wrazliwosc na bol. No ale zato wolniejsz reakcje   
					
					Napisano Ponad rok temu
(...) A przy okazji gratuluje ze udalo ci sie zastosowac dzwigmnie na osobie pijanej. (jesli to prawda :wink: ). Pijany czlowiek to jedna z osob na ktorej sie nie da zrobic dzwigni
. Popierwsze jest zbyt rozluzniony, po drugie ma obnizona wrazliwosc na bol. No ale zato wolniejsz reakcje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
 
    
    
					
					Napisano Ponad rok temu
Szpagat to co innego - tam trzymają mięśnie. Łokieć jest blokowany przez swoją budowę - musiałbyś uszkodzić staw.Na mnie nie działa balacha (oczywiście jak ktoś mi będzie łamał ręke to odklepie) i różne dźwignie na łokieć. Ciekaw jestem czy można to jakoś wytrenować tak jak np. szpagat. Według mnie jak by się "symulowało" ruch balachy na ręke to by dało efekty w postaci większej odporności na tą dźwignię. Próbował ktoś może


Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na mnie nie działa balacha (oczywiście jak ktoś mi będzie łamał ręke to odklepie) i różne dźwignie na łokieć.
Ciekaw jestem czy można to jakoś wytrenować tak jak np. szpagat.
Według mnie jak by się "symulowało" ruch balachy na ręke to by dało efekty w postaci większej odporności na tą dźwignię.
Napisano Ponad rok temu
Szpagat to co innego - tam trzymają mięśnie. Łokieć jest blokowany przez swoją budowę - musiałbyś uszkodzić staw.Na mnie nie działa balacha (oczywiście jak ktoś mi będzie łamał ręke to odklepie) i różne dźwignie na łokieć. Ciekaw jestem czy można to jakoś wytrenować tak jak np. szpagat. Według mnie jak by się "symulowało" ruch balachy na ręke to by dało efekty w postaci większej odporności na tą dźwignię. Próbował ktoś może


 
					
					0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
 FaceBook
 FaceBook 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu
 
- Ponad rok temu