Rzucanie Trenerem
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie dzisiaj przyszedl do mnie listonosz i przyniosl mi w paczuszce trenera. Poszedlem sobie troche porzucac i......
......
...maskara.
Ciezko mi to idzie.
Moze mi ktos powiedziec jak sie nauczyc rzucac??
Z bliskiej odleglosci (tj. 2 metry) udawalo mi sie jezscze kilka razy pod rzad rzucic tak zeby sie noz wbijal normalnie.
Ale z wiekszych odleglosci to byl tylko przypadek.
Prosze o rady
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] chyba najlepsza strona o broni miotanej od noży poprzez boomernagi i proce aż po młoty...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Chodzi mi o to zeby ktos cos z wlasnego doswiadczenia powiedzial.
Niedawno chyba byl temat o rzucaniu ale mowa byla tylko o wynikach.
Dlatego przydaloby sie zeby ktos z tych fachowcow zdradzil pare tajemnic.
Tylko mi nie mowcie ze Trenerem sie zle rzuca, bo jednego takiego dzisiaj mialem. Ale BK7 tez mu sie zle rzucalo.
Wiec na koniec powiedzial ze najlepiej sie rzuca siekiera :-)
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Pilnować stałego dystansu, sztywny nadgarstek, wybrać jeden chwyt, jedno ustawienie noża itd... ćwiczyć aż będziesz miał wynik 4 trafienia na 5 rzutów
Tylko że jeżeli rzucasz jednym nożem to będzie Ci bardzo wolno szło. Przynajmniej 3 takie same. Wtedy najłatwiej wyrobić sobie powtarzalność.
Właściwie nic odkrywczego nie napiszę, ale może ogranicz się na początku do 3 kroków... potem czterech () i tak stopniowo. Spróbuj ograniczać liczbę obrotów noża, najlepiej do 0,5 lub 1 obrotu, zrobisz to przysuwając kciuk/palec wskazujący (zależnie od techniki którą preferujesz) bliżej jelca.
Napisano Ponad rok temu
Może kiedyś zrobię sobie jakąś tarczę z prawdziwego zdarzenia...
Napisano Ponad rok temu
W sumie obie techniki sa poprawne. Ale jakim sposobem osiaga sie lepsze wyniki??
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Moje pytanie - "wujek - k...wa was tego uczą? 8O
Odpowiedz: (uwaga!)
Pietruś - ja byś !@#$%^&*()_ (w skrócie: kurwa) - przez 30 lat jeździł na poligony, to z nudów !@#$%^&*()_ (w wolnym tłumaczniu: chuja) byś się nauczył wbijać w drzewo z dowolnej pozycji.
Koniec cytatu
Napisano Ponad rok temu
Trening czyni mistrza. Wiem - truizm. Swego czasu mój wujaszek (emerytowany trep - płkownik) wbijał mi po kolei w drzewo: siekierę, nóż, drugi nóż, trzeci, jakiś kawał żelastwa, łopatkę do grilla.
Moje pytanie - "wujek - k...wa was tego uczą? 8O
Odpowiedz: (uwaga!)
Pietruś - ja byś !@#$%^&*()_ (w skrócie: kurwa) - przez 30 lat jeździł na poligony, to z nudów !@#$%^&*()_ (w wolnym tłumaczniu: chuja) byś się nauczył wbijać w drzewo z dowolnej pozycji.
Koniec cytatu
hehe, nie mam pytan.
Wniosek taki ze pytajac o rady ide na latwizne.
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Wniosek taki ze pytajac o rady ide na latwizne.
W sume tak. Nikt nie powie Ci dokladnie jak rzucać, z jaką siłą (jak to zmierzyć) czy też jaką techniką. Nie ma złotych środków. Musisz sam ostro popracować... ale spoko, przecież dasz radę, za co trzymam kciuki i pozdrawiam!!
Napisano Ponad rok temu
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W wypadku rzucania nie ma łatwizny. Należy wypracować swoją technikę. Są zapewne jakieś wzory fizyczne czy matematyczne ale chcesz rzucać czy liczyć. Trening to najlepsza droga do perfekcji, co w tym wypadku oznacza wcześniej wspomniane 4/5. Jeżeli brak ci miejsca, ja mam niezły kawał ogrodu za domem, chcesz to wpadnij, porzucasz, może mnie nauczysz czegoś. :-)
Szykuj krate piwa, a ja sie zbieram i juz jade
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Do rzucania proponuje nabyc wz 56.
Napisano Ponad rok temu
aa, ide pocwiczyc :-)
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Do rzucania proponuje nabyc wz 56.
nie oplaca sie... drozsze to niz rzutki, w stanie magazynowym trudno dostac - najczesciej sprzedawane sa przechodzone czasem w strasznym stanie, a w czasie nauki latwo zniszczyc (nie mowiac juz o jelcu, ktory od razu proponuje odciac).
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Do rzucania proponuje nabyc wz 56.
nie oplaca sie... drozsze to niz rzutki, w stanie magazynowym trudno dostac - najczesciej sprzedawane sa przechodzone czasem w strasznym stanie, a w czasie nauki latwo zniszczyc (nie mowiac juz o jelcu, ktory od razu proponuje odciac).
pozdro
Mój latał wiele lat i nic poważnego mu sie nie stało. A wiele razy tak w trzewo pier...lnął że myślałem że juz po nim a tu tylko jelec się troszke wygiał.
Napisano Ponad rok temu
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
BTW Polecam strone thtowzinni
BTW pare razy zdarzylo sie ze NDR wbił sie rakojescia w drzewo taka byla sila rzutu
Napisano Ponad rok temu
1. moment w ktorym wypuszczam noz z lapy
2. sila rzutu.
Dzisiaj zrobilem naprawde duze postepy. Moje udane rzuty to juz nie byl przypadek. zaczalem wyciagac wnioski (sluszne na dodatek) i z kazdym rzutem szlo mi coraz lepiej.
Rzucalem na rozne odleglosci i wydaje mi sie ze zalapalem o co chodzi.
teraz tylko dalej cwiczyc i cwiczyc.
Dzieki wszystkim za rady
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
A może kiedyś jakieś video zaprezentujesz??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Triangle ultra fine
- Ponad rok temu
-
Tani (!!!) Tactical Folder
- Ponad rok temu
-
Nóż żyje tnąc ...
- Ponad rok temu
-
Do Marsa
- Ponad rok temu
-
Gdzie i jak kupić ?
- Ponad rok temu
-
Maaaam go :))
- Ponad rok temu
-
Pochwa na pasek do SIFU.
- Ponad rok temu
-
Jaki fighter?
- Ponad rok temu
-
Kershaw Chive
- Ponad rok temu
-
folderek -trudny wybór...
- Ponad rok temu