16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_spec]

Wiecie może czy na worku można sobie rozwinąć bicepsy, ogólnie mięśnie rąk i w jakim stopniu ? Ogólnie chodzi mi o to które mięśnie można rozwinąć waląc w worek i w jakim stopniu. DO tego jeszcze jak ćwiczyć na worku - seriami czy po prostu walić przez ileśtam minut non stop ?

Z góry thx za odpowiedź.

[budo_zjarany_swistak]

Worek jest glownie do wypracowania techniki, szybkosci i wyrobienia sobie jako tako poczucia dystansu. Z rozwinieciem tych miesni to bym nie przesadzal... Zeby trenowac na worku trzeba to umiec robic bo inaczej to zaden pozytek. Ja dopiero po pol roku oznajamiania sie z trenigiem na worku na boksie zaczalem cos probowac sam, chociaz niektorzy twierdza ze to jeszcze za malo. Rob sobie rundy tak jak w walce czyli np po 2-3 minuty, ale nie wal bez sensu (wiatrak) tylko skup sie nad dokladnoscia. ode mnie to tyle...pozdro

[budo_słoniak]

Bicepsy odpowiadają za zginanie kończyn górnych w łokciu. Tak więc jeśli będziesz miał odpowiednio ciężki worek, staniesz na krześle i będziesz go podnosił i opuszczał (zginając łokcie) to masz szanse sobie przy pomocy worka rozwinąć bicepsy A poważnie to worek nie jest od wyrabiania mięśni, chociaż świetnie się z nim robi przysiady. Jest nawet taki test w ocenie sprawności dla jednostek specjalnych.

[budo_twister]

Combat chyba pisze coś o tym na swojej stronie (i nie rzucać we mnie obelgami ) ehhh nawet jakiś post jego autorstwa jest o tym --> http://www.forum-kul...showtopic=62774 Przeczytaj sobie, może akurat Ci to pomoże...

[budo_spec]

dzieki wszystkim za odpowiedzi, te przysiady to se chyba raczej odpuszcze i skupie sie nad precyzyjnym waleniu dzieki twister za link do tego tekstu 8)

[budo_skiper]

Ja sobie sporo uderzam na worek, i po większej ilości czuję, że ostro pracują tricepsy...więc chyba odrobinkę od tego przyrastają.

[budo_charlie]

Ja sobie sporo uderzam na worek, i po większej ilości czuję, że ostro pracują tricepsy...więc chyba odrobinkę od tego przyrastają.

heh... ból mięsni wcale nie oznacza że ona przyrastają

[budo_skiper]

Ważne, żeby siła i wydolność mięsni wzrastała, a nie objętość. A do tego zawsze jest jakaś poprawa techniki od worka.

[budo_spec]

dzięki za dopowiedzi. jeszcze jedno czy po waleniu w worek powinno sie robic jakieś przerwy - dzień, dwa ?

[budo_twister]

dzięki za dopowiedzi. jeszcze jedno czy po waleniu w worek powinno sie robic jakieś przerwy - dzień, dwa ?

To zależy, w który worek sobie walisz :wink:

[budo_slaszysz]

dzięki za dopowiedzi. jeszcze jedno czy po waleniu w worek powinno sie robic jakieś przerwy - dzień, dwa ?

Jeśli na drugi dzień nie możesz podnieść ręki/nogi (no, nieco przesadzam), to oczywiście zrób sobie przerwę. Jeśli będziesz ćwiczył dajmy na to technikę uderzenia na worku, to mięśnie raczej się nie zmęczą. Natomiast jeśli zrobisz sobie trening wytrzymałościowy z technikami na worek, to odpoczynek i regeneracja jest jak najbardziej wskazana. Np. jednego dnia ćwiczysz ręce, drugiego nogi.

[budo_808]

Ja naparzam w worek kilka godzin dziennie. Codziennie. Żadnych zakwasów. Jednak prawdą jest, że należy robić sobie przerwy dla regeneracji organizmu. Taki dzień bez nawalanki dobrze robi.

[budo_gelo]

Jedna wazna rzecz Spec-WOREK NIE JEST DLA POCZĄTKUJĄCYCH

[budo_feniks]

Ja mam pewien problem....Mianowicie zauwazylem pewna rzecz, kiedy trenowalem serie na worku. Po skonczonym treningu mialem problem z prawa reka, ktora mi cholernie sie trzesla :? Lewa byla spokojna, ale prawa nie moglem napisac nawet prostego slowa na kartce papieru.... Dopiero po paru godzinach to mijalo i moglem normalnie pisac....Co to znaczy? Czy mam uszkodzony jakis nerw w prawej rece i nie powinienem boksowac w worek i pojsc do neurologa?

[budo_spec]

wiem gelo wiem, początkującym to ja napewno nie jestem

[budo_nightwolf]

eh wymiekam jak ktos takie bzdury pisze ze worek nie jest dla poczatkujacych i jeszcze dosadnie to podkresla - skad wy takie herezje wyciagacie, kazdy moze cwiczyc na worku treningowym, np pod okiem instruktora swojej SW lub po prostu kogos kto juz to od dluzszego czasu robi,

[budo_mieszko]

no ladnie.. widze, ze zdania sa podzielone.

wiec tak: na worku raczej mozesz sobie wyrobic wytrzymalosc miesni i sile dynamiczna - tzn zalezna od szybkosci (ktora tez sobie poprawiasz).

czyli np nie podniesiesz dzieki temu 100 kg ciezaru, ale przywalisz mocniej niz przywalilbys gdybys worka nie obijal..

trenowac mozna roznie -
np na szybkosc trzeba robic szybkie serie z duza iloscia uderzen, ale slabych - tylko musniecie worka (na kontakt).
na sile - silne uderzenia
na technike - niezaszybko i niezbyt mocno, ale dokladnie..

co do rund - moga byc rundy 2-3min, albo maraton (np 15 minut czy ilestam..); mozesz cwiczyc runde na jedna reke, potem na druga.. same proste, albo sierpowe - ogolnie to zadaniowki..

o technice to nie pisze.. jak potrafisz, to ok, a jak tylko sobie obijasz bez ladu i skladu to tylko utrwalasz zle nawyki..

ciagla garda i tancz wokol eorka - podstawowa zasada.. ale to nie sprawa na net...

ale po co Ci to pisze.. skoro nie jestes poczatkujacym to to wiesz...

wiesz co sie wyrabia? moja dziewczyna mowila o plecach.. ale to po roku cwiczen.. no i nie tylko samym worku.. zadne przyrosty (moze minimalne) ale wyrobienie rzezby jakiejs worek chyba daje..

ps
Bruce Lee preferowal trening silowy niepowodujacy przyrostu masy miesniowej.. a zobacz jak fajnie wygladal..
na worku pracowal 20minut dziennie - ale z pelnym zaangazowaniem - masz myslec ze to jest przeciwnik.. i dawac z siebie wszystko..