OK, prawo podaży i popytu jest jakimś uzasadnieniem
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
[quote]większość mojej rodziny uważa że to co robię to czysty idiotyzm /bez tego programu/ i że lepiej przykleić sobie elekrody na tyłku /to był cytat/ dawno temu przestałem już ich przekonywać i naprawdę absolutnie nie przeszkadzają mi uśmieszki sąsiadów.
[/quote]
Moja też, nie przejmuj się
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
Teraz odnośnie jakości - opis tej "szkoły" którą podałeś (ukłony, wazy, show) kojarzy mi się dość jednoznacznie. Czyli z szopką o niskiej jakości. Może nie mam racji, ale tak to wygląda. Zobaczę, ocenię (o ile mam w domu Planet i nie zapomnę
![;)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/wink.png)
Natomiast co do ludzi trenujących "żeby się poruszać" to chyba widzimy to trochę inaczej. Dla mnie cżłowiek, który z racji braku czasu czy też możliwości (brak szkoły w miejscu zamieszkania, ograniczenia zdrowotne, itd.) ćwiczy dwa razy w tygodniu, ale ćwiczy starannie przykładając się do tego co robi jest tak samo dobrym uczniem jak ten ćwiczący po kilka godzin dziennie.
Ale szkoła musi po prostu prezentować pewną jakość nauczania. Jeżeli ktoś naucza po dyletancku i wtyka ściemę, to to mi się nie podoba po prostu. I uważam, że jest to robienie ludzi w jajo. Niestety często na życzenie tychże ludzi. Na dodatek często połączone z efektami ubocznymi w postaci utraty zdrowia. Co jest o tyle smutne, że najczęściej on "chciał się poruszać" po to, żeby być sprawniejszym i zdrowszym
![:/](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/confused.gif)
K.
[/quote]