Marek Piotrowski
Napisano Ponad rok temu
wpadła mi ostatnio w ręce książka na temat tego kickboksera, było to dziełko Aleksandra Bilika z 1990 roku, czy wiecie co Marek Piotrowski porabia opbecnie, jak potoczyła sie jego kariera - w tej książce to zapowiadała się obiecująco.
Napisano Ponad rok temu
''SPORTOWIEC''nr34,23sierpnia
PYTANIE - Jak pokonuje sie strach przed bolem?
PIOTROWSKI - Nigdy nie uodpornisz sie w sensie fizycznym. Ta swiadomosc powinna sie zmienic. Chodzi o akceptacje bolu. O to by ciemnosc przed oczami nie wywolywala szoku. Jestem zdania ze mozna kontynuowac walke po kazdym uderzeniu, ktore sie czuje. Nokaut jest juz czyms niezaleznym. Nie czujesz nic, po prostu odplywasz i znajdujesz sie przez chwile po tamtej stronie.
PYTANIE - Chyba nie widzialem jeszcze sportowca cwiczacego z taka determinacja.
PIOTROWSKI - Wiara i trening skladaja sie na moje zycie sa nie rozerwalna caloscia. Bez wiary nie zostalbym mistrzem swiata, wiem to na pewno.
PYTANIE - Twoj sport to walka - zadawanie z premedytacja bolu.
PIOTROWSKI - Co nie jest rownoznaczne z czynieniem zla a to dopiero byloby grzechem. Sportowa walka toczy sie w obecnosci sedziow w mysl przyjetego z gory regulaminu wiec jest uczciwa, ale najwazniejsze jest to ze nikt nikogo nie zmusza do wyjscia miedzy liny. Kto trafia na ring czegos na nim szuka, na pewno nie tolerancji dla wlasnej slabosci, na pewno nie litosci.
PYTANIE - brzmi to dosyc bezwzglednie.
PIOTROWSKI - Byc moze ale test musi byc ostry. Na tym polega niepowtarzalny sens tego sportu. Powiem wiecej - walka powinna byc zblizona do realnej. Im pelniejsze bogactwo obron i atakow, tym wieksze bogactwo trudnosci dla zawodnikow. Sporty walki stawiam wyzej od innych, poniewaz ucza zachowania w warunkach realnego stresu. Czulbym sie oszukany, gdyby ktos oszczedzal mnie na ringu. Partner ma mi pomoc przezwyciezac wlasna slabosc. To fascynujace doswiadczenie kiedy wchodzisz do klatki uderzasz schodzisz stosujesz bloki, ale tak na prawde wszystko rozgrywa sie w twojej psychice musisz zwalczac strach i zakceptowac bol musisz odrzucic wrecz unicestwic wlasne ja - to jest szkola umierania.
PYTANIE - Czy szkola zycia nie bylaby czyms lepszym?
PIOTROWSI - Myslimy dokladnie o tym samym umierajac dla siebie - rodzisz sie dla innych, na tym polega pelnia zycia.
PYTANIE - Czy jestes pewien ze tego ucza instruktorzy kick boxingu?
PIOTROWSKI - A czy mozna oddac cale lata zycia morderczemu treningowi dla watpliwej przyjemnosci kopania w worek bez zadnych glebszych motywacji?
tlex
- - -
Wywiad z Markiem Piotrowski z SuperExpresu gdzieś z okoli kwietnia 2002r.
Na początku lat 90. Marka Piotrowskiego, zawodowego i amatorskiego mistrza świata w kick-boxingu, polscy kibice nosili na rękach. Napisano o nim książkę. W połowie lat 90. słuch o legendarnym sportowcu zaginął. Ciężko chory musiał zejść z ringu i w samotności w USA pokonywał przeciwności losu.
- Lekarze mówią, że to choroba bokserska. Medycyna niekonwencjonalna twierdzi, że nie. Ja przychylam się do tej drugiej diagnozy. Ostatnie lata były dla mnie bardzo trudne. Miałem problemy z trawieniem i wypróżnianiem się. Kiwałem się chodząc, zacinałem się mówiąc - opowiada "Super Expressowi" Marek Piotrowski. - Jeden z dziennikarzy napisał kilka lat temu, że mam chorobę Parkinsona. To oszołom. Co on wie o tej chorobie? O tym artykule dowiedziałem się kilka dni temu. Matka ukrywała przede mną te bzdury. Nie chciała, żebym się denerwował.
O Marku Piotrowskim mówili nad Wisłą "Niszczyciel". W Stanach Zjednoczonych nazywano go "Punisher" - ten, który wymierza karę.
Wie, że wróci do sił
- Nazwał mnie tak, po walce z Rickiem Roufusem, mój pierwszy wielki trener Kevin McLinton. Jego pasją były komiksy, a "Punisher" to bohater jednego z nich. Podobno jestem trochę podobny do niego - twierdzi Piotrowski.
Niektórzy uważają, że Polak rozchorował się, bo dostawał więcej ciosów, niż zadawał. Stoczył wiele morderczych pojedynków. Wygrał walkę i przegrał rewanż z Roufusem, o którym mówili, że kopał z siłą konia. Pokonał Dona Wilsona. Przegrał z Robem Kamanem.
- Każdy może sobie dorabiać teorię mojej choroby. Potrafię odpowiedzieć nie najgorzej na każde zadane pytanie, czyli chyba nie jest ze mną tak źle. Nie jestem jeszcze zdrowy, jednak 2 lata temu było gorzej. Wiem, że wrócę do pełni sił - wierzy Piotrowski.
Występował też jako bokser w wadze półciężkiej wygrał wszystkie 21 walk. W 1997 r. mówiono nawet o jego pojedynku z Dariuszem Michalczewskim. "Tiger" zarabiał jednak za walkę ponad 2 mln dol. Piotrowski po kilkanaście tysięcy, dlatego do starcia nie doszło.
Kolejny szok
Kiedy Polak zaczął chorować, oszczędności zniknęły mu błyskawicznie.
- W swojej karierze zarobiłem trochę pieniędzy. Kiedy zacząłem się leczyć, kasa szybko się rozeszła, bo nie mogłem nic robić. Potem chwytałem się najróżniejszych prac. Jeździłem taksówką, rozwoziłem książki telefoniczne i gazety - wspomina.
Po rozwodzie z żoną Iwoną zrezygnował z willi w Tampa Bay na Florydzie i przeniósł się do Detroit. W tym czasie przeżył kolejny szok.
- Dowiedziałem się, że dziecko, które przez siedem lat uważałem za moje, ma innego ojca. Zrobiłem badania i nie było żadnych wątpliwości. Marka juniora kochałem ponad życie, a tu taki numer - żali się Piotrowski.
Niektórzy zarzucali kick-bokserowi powiązania z mafią.
- To bzdura. Różni ludzie po walkach robili sobie ze mną zdjęcia. Może na podstawie tych fotografii ktoś wyciągnął głupie wnioski? Ja nigdy nie byłem zatrzymany przez policję - zapewnia.
Piotrowski objął honorowym patronatem galę kickbokserską, która odbędzie się w czerwcu we Wrocławiu. Nie wyklucza, że na stałe wróci do Polski.
- Mój dom jest tam, gdzie mieszka moja matka. Rodzinie bardzo dużo zawdzięczam. W Stanach nie mam nikogo bliskiego - kończy.
...Ale w końcu czym jest ból? Tylko reakcją neuronów. Chemicznym fenomenem, który zachodzi w naszym mózgu... doznaniem, iluzją...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szlag mnie trafia jak czytam czy słysze cos takiego,ja pier...ę ,człowiek ciezko trenuje całe życie,walczy na granicy życia i śmierci jest uznawany przez ludzi w koło,zapraszany na imprezy,nagradzany itd...a jak przyjdzie choroba lub spadnie z piedestału wszyscy sie odwracają,niektorzy szydzą,wysmiewają,pomniejszają jego mistrzostwo,stoczone walki.Jest na to wiele przykładow np.M.ALI,M.PIOTROWSKI,M.TYSON,R.BOWE,A.GOLOTA,E.HOLYFILD. Jednak Ci którzy walczą wiedzą o co chodzi i mają do nich szacunek bo wiedzą ze walczyli stawiając na szalę własne zdrowie i życie,ten ktory nigdy nie walczył bedzie ignorantem bo nie wie co to znaczy.Szacunek dla wszystkich wojownikow.
Dla mnie zawsze bedzie czlowiekiem legenda, nie wazne ze juz nie walczy, czy kiedys tam przegral
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Marek Piotrowski RULEZZZZZ....
pzdr
Brat Pit
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi i pozdrawiam. :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Marcin 954 na jakim osiedlu mieszkasz?
mieszkałem w Szczecinie na Niebusziewie, w trójkącie ulic Słowackiego - Niemierzyńska - Żupanskiego, tam był mój teren. Teraz mieszkam poza ?Szczecinem, dojeżdżam do pracy i w ogóle po wszystko do miasta. mam dośc niebuszewskich slumsów.
a co myślałes że gdzie ja mieszkam ?
Napisano Ponad rok temu
cze, moglibyscie podac dokladny tytul i autora tej ksiazki i ew. gdzie ja mozna dostac?
Dolaczam sie do prozby
Napisano Ponad rok temu
Autora nie pamietam, ale na dziale sport napewno ja znajdziesz (mala ksiazka z Markiem na okładce)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
W naszej Ksiaznicy Pomorskej jest 3 razy juz czytalem .
Autora nie pamietam, ale na dziale sport napewno ja znajdziesz (mala ksiazka z Markiem na okładce)
Pozdrawiam
Dzieki Wes :-) jeszcze moglbys mi powiedziec gdzie ta nasza Ksiaznica Pomorska jest dokladnie bo oczywiscie slyszalem, ale nigdy nie mialem okazji odwiedzic
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
W naszej Ksiaznicy Pomorskej jest 3 razy juz czytalem .
Autora nie pamietam, ale na dziale sport napewno ja znajdziesz (mala ksiazka z Markiem na okładce)
Pozdrawiam
to własnie ta, i tam ją widziałem, autor Aleksander Bilik
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
piszczel w muai thai
- Ponad rok temu
-
MT Bialystok
- Ponad rok temu
-
Rzucił boks po śmierci rywala
- Ponad rok temu
-
wroclaw
- Ponad rok temu
-
Na początek:)
- Ponad rok temu
-
Jakiej "szczęki" używacie/polecacie
- Ponad rok temu
-
Akademia Muay Thai Gdańsk
- Ponad rok temu
-
walka bez typowych rękawic
- Ponad rok temu
-
turniej pierwszych walk mt
- Ponad rok temu
-
Katowice Kleofas
- Ponad rok temu